Laureatami tegorocznych Neptunów zostali aktorka Maja Komorowska, reżyser Marcin Łoziński oraz pisarz Paweł Huelle. Ceremonia rozdania nagród odbyła się w piątek w Dworze Artusa podczas oficjalnego otwarcia festiwalu Solidarity of Arts 2010.
Neptuny to nagrody miasta Gdańsk wręczane od 2006 roku. Przyznawane są one twórcom, którzy w swojej artystycznej działalności nawiązują do gdańskiej tradycji albo współczesności, a ich dorobek zostawia trwały ślad w historii miasta. Tegoroczną uroczystość poprowadziła Monika Richardson, a nagrody artystom wręczali marszałek województwa Mieczysław Struk oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Oprawę muzyczną dostarczyła Orkiestra Kameralna Miasta Tychy – AUKSO pod przewodnictwem Marka Mosia.
- Bardzo się wzruszyłem, naprawdę nie wiedziałem, że tyle miłych rzeczy można o mnie powiedzieć, bardzo dziękuję za tę nagrodę – powiedział Paweł Huelle odbierając Neptuna po 10-minutowej laudacji.
Wygłaszająca laudację dokumentaliście Marcelowi Łozińskiemu - drugiemu z laureatów odbierających nagrodę - Agata Buzek powiedziała – Tym, co zawsze interesowało go najbardziej, to prawda, prawda człowieka uchwyconego przez oko kamery. Tak w skrócie można scharakteryzować prace wybitnego reżysera nominowanego w 1994 roku do Oscara za film dokumentalny "89 mm od Europy". – Mam takie poczucie, że dostałem znacznie więcej niż zasłużyłem. Znalazłem się w niezwykle zacnym gronie. Pranie prezydencie, panie marszałku – dziękuję – nie krył wzruszenia Marcel Łoziński odbierając nagrodę z rąk włodarzy miasta.
Dotychczas nagrodami Neptuna uhonorowani zostali m.in. Andrzej Wajda, Volker Schloendorf, Jan A.P. Kaczmarek, Krystyna Janda oraz Leszek Możdżer.
Największy aplauz zebrała odbierająca nagrodę jako ostatnia Maria Janina Maja Komorowska-Tyszkiewicz, aktorka teatralna i filmowa. Pani Maja odbierając nagrodę zaskoczyła wszystkich obietnicą, wedle której w ramach rewanżu za tak wielkie honory i zaszczyty postara się... nauczyć obsługi komputera. Aktorka wyznała, że dopiero niedawno nauczyła się wysyłać sms-y, a pierwszą wiadomością którą wysłała było „Synku – kocham Cię”, na co dostała wiadomość zwrotną „Mamo – brawo”. Po tej życiowej anegdocie zebrana w Dworze Artusa publiczność zgotowała jej najdłuższą owację wieczoru.
Tegoroczny Solidarity of Arts ubiegał będzie pod znakiem obchodów rocznicy 30-lecia powstania Solidarności oraz 200-lecia urodzin Fryderyka Chopina. Jak można wyczytać na oficjalnej stronie festiwalu - Gdańsk ideę wolności zdaje się mieć zakodowaną w swoim DNA, co już niejednokrotnie w najnowszej historii naszego kraju udowadniał. W ubiegłym stuleciu przez podrywanie całego kontynentu do buntu przeciwko zniewoleniu, a dzisiaj przez zdolność przyciągania artystów, których wizytówką jest poszukiwanie i szacunek dla wolności oraz otwartość na wspólne działanie.
Rafał Szultk
- 23/08/2010 13:04 - XXIV Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”
- 22/08/2010 22:32 - Ciemne chmury zebrały się nad Pomorzem
- 22/08/2010 14:01 - Start - Lotos Wybrzeże LIVE
- 21/08/2010 18:07 - Kulturalnie i ekstremalnie
- 21/08/2010 17:52 - Jak H&M (niechcący) rozdaje pieniądze
- 20/08/2010 22:10 - Strefa Wiedzy - Unia Europejska finansuje szkolenia dla pracowników
- 20/08/2010 20:07 - Regulamin, czynsze i juki
- 20/08/2010 19:44 - Komu służą pożary zakładów mięsnych?
- 20/08/2010 11:14 - Wypadek tramwaju na skrzyżowaniu Miszewskiego i Grunwaldzkiej
- 19/08/2010 20:38 - Ostatnie dni Jarmarku