Według naszych informacji para polskich podróżników z Trójmiasta, musiała szybko opuścić centrum Teheranu pod granicę z Turcją w okolicy miasta Tabriz.
Dzisiaj przypada święto Dnia Studenta.
Od wielu dni studenci wielkiego uniwersytetu w Teheranie przygotowywali się do demonstracji, która ma przyczynić się do obalenia, niedawno wybranego w sfałszowanych wyborach po raz drugi, znienawidzonego prezydenta Mahmudowa Ahmedineżada.
Studenci od dłużeszego czasu korzytają z nowoczesnych platform komunikacyjnych takich jak twitter, który jako jeden z niewielu środków komunikacji pozwalał na w miarę bezpieczne przekazywanie najważniejszych informacji związanych z organizacją demonstracji, między innymi Dnia Studenta.
Podczas dzisiejszych demonstracji studenci nieśli transparenty z portretami bestialsko zamordowanych kolegów - studentów, podczas niedawnych zamieszek w Teheranie.
Władze w Teheranie od dłuższego czasu inwigilowało ich zdaniem, najważniejszych przywódców studenckich nieformalnych organizacji, a policja nazywana dumnie Strażnikami Rewolucji, brutalnie rozprawia się z demonstrantami, strzelając zasobnikami z gazem na głównej ulicy ALi Sadr. Pomimo, iż agencje prasowe jak Reuter i AFP nie potwierdza żadnych spekulacji, Gazeta Gdańska ma bezpośrednie informacje od pary polskich podróżników z Trójmiasta, którzy zwiedzając Iran musieli szybko wyjechać z centrum Teheranu pod granicę z Turcją w okolicy miasta Tabriz. Pomimo całkowitej blokady medialnej w Teheranie, zablokowany jest dostęp do internetu, wyłączone są sieci komórkowe i telefony stacjonarne, dostaliśmy informacje o starciach w stolicy Iranu.
Trudno powiedzieć, czy starcia te będą miały jakikolwiek wpływ na zmianę układu sił politycznych w Iranie, ale jesteśmy całym sercem za opozycją, która zdecydowanie potępia jakiekolwiek rozwiązywanie problemów siłą tak często wykorzystywaną przez Basij militia, czyli brutalnych strażników rewolucji.
Warto podkreślić, że władze irańskie zakazały zagranicznym dziennikarzom opuszczania biur w dniach 7-9 grudnia.
Marek Pauli
Główna brama dawnej ambasady amerykańskiej, gdzie dzisiaj możemy znaleźć krzykliwe hasła
podkreślające nienawiść do USA. Fot: Marek Pauli
Jedna z głównych ulic Teheranu, w pobliżu słynnego łuku Azadi Monument. Fot: Marek Pauli
- 09/12/2009 19:47 - Łotysze chcą robić z nami interesy
- 09/12/2009 09:58 - Uniwersytet Gdański: Święto nauki
- 09/12/2009 07:52 - Za droga nie tylko woda
- 09/12/2009 07:34 - Akwarium Gdyńskie. Tajemnice wraków na dnie Bałtyku
- 08/12/2009 19:30 - Kibice Lechii niosą pomoc
- 07/12/2009 19:18 - Zjazd Mikołajów w Szymbarku: Pobili rekord
- 07/12/2009 07:45 - Agadir w Alternatorze
- 07/12/2009 07:37 - Filharmonia Bałtycka: Możdzer i Chór Gospel charytatywnie
- 07/12/2009 07:30 - Mikołaje na Długim Targu
- 07/12/2009 05:30 - Minister sportu zarobił sporą kasę