Z klubu radnych PO odszedł wieloletni przewodniczący rady miasta Gdańska Bogdan Oleszek, który przez lata wspólnie z prezydentem Pawłem Adamowiczem, był prominentnym przedstawicielem gdańskiego samorządu.
W tle rezygnacji narastające różnice zdań co do kierunku pracy nowych władz Gdańska, które spór polityczny z rządem zaczęły eksponować przed zadaniami własnymi samorządu. Zapytany przez "Gazetę Gdańska" o tę rezygnację, lider opozycyjnego PiS w radzie miasta Kacper Płażyński powiedział: Bogdan Oleszek to wieloletni przewodniczący Rady Miasta, człowiek cieszący się w Gdańsku dość dużą popularnością. Tego nikt mu nie zabierze. Myślę, że wśród niektórych radnych Koalicji Obywatelskiej pęka pewne poczucie przyzwoitości. Trochę miałem okazję poznać pana radnego i mogę powiedzieć, że jest to człowiek, który ma pewne wartości w sercu i rozumiem, że ta jego decyzja związana jest z jednej strony z tym w jaki sposób klub Koalicji Obywatelskiej decyduje się prowadzić debatę publiczną. Z drugiej strony, on tego nie ukrywa, czytałem jego wypowiedzi, które wskazują, że z uwagi na upolitycznienie klubu, w którym do wczoraj się znajdował, odchodzi z tego klubu. On chce być samorządowcem i nie chce wikłać Gdańska w spory, tak naprawdę nie związane z kompetencjami, które mają w Gdańsku samorządowcy.
- 09/04/2019 07:24 - Port PO-PZPR w MTG SA - czy wicemarszałek zarobi 350 tys. zł?
- 08/04/2019 11:53 - Jest nowe otwarcie, ale konieczne są zmiany taktyki negocjacyjnej
- 07/04/2019 18:31 - Co zrobi rodzic jeśli strajk rozpocznie od 8 kwietnia br.?
- 06/04/2019 20:19 - Wielkanocne warsztaty w Stacji Orunia
- 06/04/2019 18:33 - Dzień Świadomości Autyzmu w Manhattanie
- 05/04/2019 12:56 - Danuta Sikora: Nasz wynik pokaże oczekiwania obywateli
- 04/04/2019 18:13 - Czy prezydent Dulkiewicz zabetonuje boiska na Biskupiej Górce?
- 03/04/2019 17:14 - Instytut Kultury Miejskiej i Stacja Orunia GAK zapraszają na oruńskie wykłady i spacery
- 02/04/2019 20:04 - Niebieskie Igrzyska po raz pierwszy
- 02/04/2019 09:59 - Jak nie zastąpić Pastusiaka - SLD daleko od frontu