Kilkudziesięciu mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko przybyło do Rady Miasta na spotkanie z radnymi. Tematem była sytuacja w Spółdzielni. Ponad 600 rodzin(!) mimo wpłaty kilkuset tysięcy złotych za domy i mieszkania w inwestycjach realizowanych na Ujeścisku nie może się do nich wprowadzić, bo inwestycje mają kilkuletnie opóźnienie.
Sprawa nieprawidłowości w Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko ciągnie się od kilku lat. - Spółdzielnia został założona w 1983 roku, potem niestety zaczęły się w niej dziać różne dziwne rzeczy - powiedział Sławomir Fiebig, założyciel Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko opisując genezę problemów w Spółdzielni. - Po różnych perturbacjach wyłoniono zarząd Waldemar Pękalski i Grażyna Siemborska, który doprowadził do normalnej sytuacji w Spółdzielni, wyprowadził ją na prostą. W listopadzie 2007 roku ten zarząd jako pierwszy od lat uzyskał absolutorium. W grudniu 2007 roku Grzegorz Harasymiuk z Barbarą Skrla, która była wtedy była przewodniczącą Rady Nadzorczej, a on był zastępcą, przejęli spółdzielnię. Najpierw wymienili wkładki i ustawili ochronę, żeby nie wpuszczała zarządu. 18 stycznia 2008 udało się przywrócić stan prawny. Harasymiuk wynajął bosobinków, którzy siłą przejęli budynek Spółdzielni. W ten sposób Spółdzielnia stała się własnością Harasymiuka.
Na spotkaniu z radnymi pojawili się mieszkańcy inwestycji realizowanych na Ujeścisku, którzy mimo, że wpłacili po kilkaset tysięcy złotych za domy i mieszkania nie mogą się do nich wprowadzić, bo inwestycje mają wieloletnie opóźnienie. Miały zostać oddane do użytku 2, a nawet 3 lata temu, a tymczasem nadal nie są gotowe. Z tego powodu poszkodowanych jest ponad 600 rodzin(!).
- Chciałbym opowiedzieć o naszej sytuacji na Płocka Park, na chwilę obecną jest to najstarsza niewykończona inwestycja w Spółdzielni - powiedział jeden z mieszkańców, który wykupił dom na inwestycji Płocka Park. - Podpisywałem umowę na wybudowanie domu w 2015 roku. Mamy ro 2019 domu w dalszym ciągu nie ma. Mamy za to kredyt, który spłacamy od czterech lat, a w sytuacji zajęć komorniczych (za długi spółdzielni wobec wykonawcy - dop. TŁ) i wpisu na hipotekę naszej nieruchomości nie wiemy czy uda nam się ten dom przejąć, czy uzyskamy do niego prawo własności.
Podobne historię opowiadały osoby, które zapłaciły za dom lub mieszkanie na innych inwestycjach realizowanych prezes SM Ujeścisko, które również mają kilkuletnie opóźnienie. Osoby, które wykupiły domy na Płocka Park nie dawno otrzymały informację, że aby inwestycja została ukończona muszą dopłacić po 90 tysięcy złotych. Są gotowe to zrobić, ale chcą notarialnego poświadczenia, że nie będzie więcej dopłat i podany zostanie termin zakończenia inwestycji, a tego Spółdzielnia nie chce zrobić.
Pod koniec spotkania przyszedł wiceprezydent Piotr Grzelak, który zapowiedział, że miasto w ramach swoich możliwości.
TŁ
- 28/12/2019 21:28 - Marszałek i władze Gdańska wskazują Szczurkowi i Karnowskiemu, gdzie ich miejsce
- 23/12/2019 22:02 - Jadłodzielnia w gdańskim magistracie
- 22/12/2019 20:50 - Pokolenie stanu wojennego - przyjaźń i wiara
- 20/12/2019 18:36 - Historia pewnego krzyża
- 19/12/2019 18:00 - Kazimierz Koralewski: Budżet ostrożny czy zapowiedź marazmu?
- 17/12/2019 09:36 - Ofiara Grudnia nie była nadaremną – uroczystość w bazylice św. Brygidy
- 16/12/2019 19:30 - Rzymska dieta ratuszowych pielgrzymów
- 16/12/2019 12:13 - „Moda kontra rak” - wernisaż
- 15/12/2019 20:58 - W tygodniku „Sieci”: tajemnice rodu Jezusa
- 14/12/2019 11:51 - Krzyż dziękczynny FMW na Ołtarzu Ojczyzny