Stoczniowiec rozgromiony przez Zagłębie

O tym meczu hokeiści Stoczniowca będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Gdańszczanie w hali Olivia przegrali 0:11 (0:3, 0:6, 0:2) z Zagłębiem Sosnowiec.

GKH Stoczniowiec Gdańsk – Zagłębie Sosnowiec 0:11 (0:3, 0:6, 0:2)
Bramki: 0:1 Jewgienij Nikiforow (4), 0:2 Łukasz Rutkowski (14), 0:3 Igor Smal (20), 0:4 Tomasz Kozłowski (21), 0:5 Jakub Blanik (31), 0:6 Imants Ļeščovs (39, 5 na 3), 0:7 Andriej Dubinin (40, 4 na 4), 0:8 Imants Ļeščovs (40, 5 na 4), 0:9 Rusłan Baszyrow (40, 4 na 4), 0:10 Michał Domogała (47), 0:11 Jewgienij Nikiforow (48)

GKH Stoczniowiec: Soliński (od 40.01 Szczepkowski) – Żurauski, Wala, Vítek, Mocarski, Zając – Lehmann, Leśniak, Strużyk, Pesta, Stasiewicz – Liśkiewicz, Niedźwiedzki, Maciej Rybak, Sadowski, Wołoszyk – Łabinowicz, Bandarenka, Drąg, Drozd-Niekurzak.

Zagłębie: Czernik (od 33 min. Kotuła) – Khoperia, Rodionow, Nikiforow, Wasiljew, Baszyrow – Syrojeżkin, Ļeščovs, Smal, Dubinin, Rybczik – Naróg, Luszniak, Sikora, Kozłowski, Blanik – Domogała, Gniewek, Piotrowski, Rutkowski, Kulas

Ten meczu mógł się potoczyć zupełnie inaczej. W 3. min gdańszczanie grając w przewadze umieścili krążek w bramce gości. Arbiter odgwizdał jednak grę wysoko uniesionym kijem i gola nie uznał. Minutę później Stoczniowiec tak fatalnie rozegrał akcję w tercji gości, że Jewgienij Nikiforow przechwycił krążek i w sytuacji sam na sam pokonał Solińskiego. Gdańszczanie stwarzali sobie sytuacje, ale byli nieskuteczni. Takich problemów nie mieli przyjezdni. W 14 minucie podwyższyli wynik na 2:0, a w 20. minucie na 3:0. W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Goście najpierw zdobyli bramkę na 4:0 (22. minuta), a potem na 5:0 (31. minuta). Fatalne w wykonaniu Stoczniowca było ostatnie 90 sekund drugiej tercji. Gdańszczanie ostatnie 5,5 minuty tej tercji grali mając przynajmniej jednego gracza na ławce kar, a był nawet moment, że karę odsiadywało trzech graczy. Ostatnie 90 sekund to defensywna katastrofa Stoczniowca. Przyjezdni w 1,5 minuty zdobyli 4 bramki! Od początku trzeciej tercji w gdańskiej bramce stanął 17-letni Mikołaj Szczepkowski, dla którego był to debiut ligowy. Gdański debiutant spisywał się nieźle. Udało mu się utrzymać czyste konto przez ponad 6 minut. Ostatecznie skapitulował dwa razy, a Zagłębie rozbiło Stoczniowca 11:0.

Tomasz Łunkiewicz