Nie minął nawet tydzień od zakończenia rozgrywek ekstraklasy piłkarskiej, a już karuzela transferowa nabiera coraz wyższych obrotów. Na razie więcej jest przymiarek niż faktycznych zakupów. Ruchy kadrowe czekają też gdańską Lechię. W naszym odczuciu biało-zieloni będą szukać bramkarza, stopera, skrzydłowego i napastnika.
Nie bez powodu napisaliśmy, w naszym odczuciu, gdyż pytani na tę okoliczność przedstawiciele klubu zachowują się nad wyraz dyplomatycznie. - Lechia Gdańsk będzie szukać uzupełnienia składu na tych pozycjach, które wymagają wzmocnień – powiedział nam Marek Jóźwiak, manager gdańskiego klubu zapytany o pozycje, na których Lechia będzie się chciała wzmocnić.
Trener Jerzy Brzęczek udowodnił w tym sezonie, że bardzo ważne dla niego jest budowanie drużyny od linii defensywnych. Nowy golkiper w Lechii bardzo by się przydał. W trakcie rundy wiosennej z pierwszego składu na ławkę powędrował Mateusz Bąk, zaraz po tym jak zanotował fatalny występ w Kielcach. Przez całą rundę finałową bronił Łukasz Budziłek. Bąk, mimo należnego szacunku za wierność biało-zielonym barwom nie jest chyba bramkarzem numer 1 dla ekipy, która chce bić się o czołowe lokaty w ekstraklasie. Budziłek bronił różnie, jednak u młodego sportowca wahania formy są rzeczą naturalną.
W Gdańsku poszukają też zapewne środkowego obrońcy, jednak raczej jako uzupełnienie składu. Jeśli Rafał Janicki i Gerson utrzymają dotychczasowa formę to będą raczej pewniakami do składu. Sytuacja skomplikuje się jednak gdy ktoś z tej dwójki nabawi się kontuzji albo na przykład Janicki otrzyma latem propozycje podpisania „kontraktu życia”. Przy absencjach stoperów posyłano w bój Ariela Borysiuka albo Stojana Vranjesa ich żywiołem jest jednak środek pola.
Lechia, jeszcze przed zakończeniem sezonu podała listę piłkarzy, z którymi na pewno nie będzie dalej współpracować. Przypomnijmy, że według słów prezesa Adama Mandziary będą to: Piotr Grzelczak, Mavroudis Bougaidis, Mateusz Możdżeń, Henrique Miranda, Filip Malbasić. Czy to będą jedyne ubytki w składzie Lechii? - Okno transferowe otwarte jest od 1 lipca do końca sierpnia, więc wszystko jest możliwe. Jednak na dzień dzisiejszy w temacie piłkarzy, którzy zostali wymienieni przez prezesa Adama Mandziarę, nic się nie zmieniło – stwierdził Marek Jóźwiak.
Nad morzem pożądany będzie zapewne również skrzydłowy, zwłaszcza, że w gronie wymienionym przez prezesa gracze ze skrzydeł stanowią większość. Do Gdańska z Bydgoszczy powróci Bartłomiej Pawłowski, jednak jeden zawodnik zamiast trzech to za mało. Biało-zieloni liczą na transferowego nosa swojego managera, który do Polski sprowadził m.in. Daniela Ljuboję. W tym kontekście wymieniane są nazwiska takich gwiazd jak Djibrila Cisse i Florenta Maloudy, jednak te nazwiska należy rozważać bardziej w charakterze propagandowej zasłony dymnej niż realnych możliwości. Obaj gracze oraz Djibril Cisse. Innym graczem z rynku francuskiego, którego angaż wydaje się być bardziej realnym jest pomocnik - Benoit Pedretti. Wszyscy wymienieni mają jednak grubo powyżej 30 lat, nie sposób im odmówić doświadczenia, ale perspektywiczni raczej nie są.
Po raz kolejny w okresie transferowym z Lechią łączony jest Jakub Kosecki, który zaliczył udane pół sezonu będąc na wypożyczeniu nad morzem. Wiadomo, że w Lechii mamy sporą i wartościową „kolonię warszawską” (Jakub Wawrzyniak, Daniel Łukasik, Ariel Borysiuk) więc dokooptowanie Koseckiego nie jest niemożliwe. Jednocześnie jednak prezes klubu zastrzegł, że w Gdańsku nie myślą raczej o pozyskaniu graczy z krajowego rynku. Wobec tego uważniej trzeba się przyglądać graczom zza granicy. W taki sposób pozyskano choćby Wawrzyniaka czy Grzegorza Wojtkowiaka, a te transfery z pewnością można zaliczyć do najbardziej udanych w ostatnim czasie. W spekulacjach przewija się też skrzydłowy reprezentacji Senegalu Deme N'Diaye.
Lechia poszuka też zapewne wzmocnień w ataku. Antonio Colakowi kończy się wypożyczenie z FC Nurnberg, ale gdańszczanie chcą go u siebie zatrzymać, tak samo jest z Kevinem Friesenbichlerem. Do tej dwójki przydałoby się wzmocnienie na wypadek kontuzji, czy tez zmiany ustawienia taktycznego.
Na pewno więcej dowiemy się już po pierwszych treningach. Piłkarze z Gdańska kończą urlopy 22 czerwca. Do 27 czerwca przejdą badania lekarskie i pierwsze zajęcia na obiektach w Gdańsku. 27 czerwca planowany jest sparing z APOEL-em Nikozja. Cypryjczycy do sezonu przygotowywać się będą w Polsce. Na przełomie czerwca i lipca biało-zieloni pojadą na obóz do Grodziska Wielkopolskiego. W dniach 4-5 lipca biało-zieloni wezmą udział w LOTTO Lubelskie Cup. 8 lipca zagrają sparing z Bytovią i do 16 lipca ponownie trenować będą w Gdańsku. 11 lipca planowany jest jeszcze jeden sparing, choć rywala jak dotąd nie ustalono.
Krzysztof Klinkosz
- 15/06/2015 11:08 - Cooper zostaje w PGE Atom Trefl
- 14/06/2015 20:37 - Wybrzeże: Kontrolowana wygrana z rekordem Gafurowa
- 14/06/2015 12:46 - Wybrzeże - Intermarche Kolejarz LIVE: 60:30 (105:71)
- 13/06/2015 21:11 - Żużlowe Dni Pruszcza
- 13/06/2015 09:12 - Wybrzeże - Kolejarz Rawicz: Gafurow pisze historię
- 12/06/2015 12:38 - Lechia zagra w LOTTO Lubelskie Cup
- 11/06/2015 21:25 - Zmiany organizacyjne przed meczem z Kolejarzem Rawicz
- 11/06/2015 20:55 - Lekkoatletyczna Olimpiada Specjalna: Nie było przegranych - GALERIA
- 10/06/2015 20:56 - Brązowy Kask: Beśko awansował do finału
- 10/06/2015 15:24 - Kamil Stoch spotkał się z młodymi piłkarzami Lechii Gdańsk