Na stadionie przy ul. Traugutta w środę 10 czerwca pojawił się mistrz olimpijski w skokach narciarskich, Kamil Stoch. Porozmawiał z młodymi adeptami piłki nożnej trenujących w ramach projektu „Biało-zielona przyszłość z Lotosem”. – Wszystko jest w waszych rękach, j też kiedyś marzyłem, żeby być najlepszym i mi się udało – mówił do dzieciaków.
Spotkanie Kamila Stocha z młodymi piłkarzami było zapowiadane jako wspólny trening. Jak się jednak okazało, skończyło się jedynie na krótkiej pogawędce, która i tak dla tych młodych chłopców była wielką frajdą. W końcu mogli spotkać się z osobą, która na zawsze zapisała się w annałach polskiego sportu. – Niestety, nie możemy grać w piłkę, trener uważa, że to zbyt kontuzjogenny sport – tłumaczył później dziennikarzom Stoch. – Nie do końca to rozumiemy, bo równie dobrze połamać się możemy idąc chodnikiem – dodał z uśmiechem.
W ogóle mistrz olimpijski okazał się bardzo wyluzowanym, otwartym i sympatycznym człowiekiem. Zwłaszcza, kiedy został osaczony przez młodych piłkarzy. Niektórzy się śmiali, że jest niewiele wyższy od nich. – Jakie to uczucie, kiedy się tak leci w powietrzu? – zapytał jeden z chłopców. – To jest jedno z tych uczuć, które jest nie do opisania, bo jest tak niesamowite. Gdyby porównać to do piłkarza, to zapewne było by to to samo, kiedy po uderzeniu piłki czujesz, że leci ona w samo okienko bramki i już wiesz, że strzelisz jednego z najpiękniejszych gola w życiu – odpowiedział Stoch. – A wygrał pan kiedyś z Barceloną? – wypalił inny chłopak. – Tak, na konsoli, kiedy grałem w Fifę – śmiał się skoczek.
Kiedy później rozmawiał z dziennikarzami, nie obyło się bez pytań o piłkę nożną. Kamil Stoch powiedział, że jest fanem piłki, ale na pewno nie znawcą. Znana jest jego sympatia do angielskiego Liverpoolu. – To nie było tak, że od dziecka mu kibicowałem. Po prostu kiedyś stwierdziłem, że nie kibicuje żadnemu klubowi, więc niech będzie Liverpool. Było to za czasów Jurka Dudka w jego bramce – tłumaczył Kamil Stoch.
Stoch spotkał się z podopiecznymi „Biało-zielonej przyszłości z Lotosem”, bo kilka dni wcześniej polscy skoczkowie trenowali w Cetniewie. Jak przyznał polski skoczek, trenowali tam przede wszystkim nad fizycznością. – To nie jest tak, że nasza formę buduje się jedynie na skoczni – mówił. Przyznał też, że liczy na to, iż w tym roku uda mu się trochę lepiej polatać na mamutach, bo tego mu brakuje w jego karierze.
- Wszystko jest w waszych rękach – mówił do młodych piłkarzy. – Ja zaczynałem jak miałem osiem lat, czyli dwadzieścia lat temu. Teraz jestem mistrzem olimpijskim. Wy też musicie mieć marzenia i ciężko na nie pracować – mówił Kamil Stoch na zakończenie środowego spotkania z być może przyszłymi lechistami przy Traugutta 29.
goch
- 13/06/2015 09:08 - Jaka będzie Lechia w nowym sezonie?
- 12/06/2015 12:38 - Lechia zagra w LOTTO Lubelskie Cup
- 11/06/2015 21:25 - Zmiany organizacyjne przed meczem z Kolejarzem Rawicz
- 11/06/2015 20:55 - Lekkoatletyczna Olimpiada Specjalna: Nie było przegranych - GALERIA
- 10/06/2015 20:56 - Brązowy Kask: Beśko awansował do finału
- 10/06/2015 14:51 - Awizowane składy na mecz Wybrzeże - Kolejarz Intermarche
- 09/06/2015 22:48 - Oferta Wakacyjna Gdańskiego Ośrodka Kultury Fizycznej - aktualizacja
- 07/06/2015 21:38 - Energa Basket Cup czyli święto młodzieżowej koszykówki w ERGO Arena
- 07/06/2015 19:32 - Lechia: Ostatni mecz taki jak runda
- 07/06/2015 18:18 - W 17 minut do piekła - oceny piłkarzy Lechii po ostatnim meczu sezonu