Piłkarze Bałtyku Gdynia przegrali w piątkowym meczu z Widzewem Łódź aż 0:4. Był to pierwszy sparing podopiecznych trenera Jacka Grembockiego w tym okresie przygotowawczym. Jednak wynik nie był ważny w tym meczu, a rywalizacja z zespołem z Ekstraklasy była dla piłkarzy biało-niebieskich dobrą lekcją.
Bałtyk Gdynia – Widzew Łódź 0:4 (0:3)
Grzelczak ('38), Lisowski ('42), Radzio ('44) i Sernas ('79)
Bałtyk Gdynia: I połowa - Matysiak ('30 Grubba) - Łoziński, Benkowski, Martyniuk, testowany - Kawa, Lemanek, Granosik, testowany - Łuczak, Kaszuba
II połowa - Gostomski - Łoziński (Kiciński), Benkowski, Martyniuk, Król - Kawa (Malicki), Michałek, Lemanek (Detlaff), Drzymała - Kudyba, Piotrowski.
Widzew Łódź: I - Kaniecki - Ukah, Bieniuk, Straton, Lisowski - Grischok, Grzeszczyk, Kuklis, Grzelak - Radzio, Grzelczak.
II - Pytkowski - Souheïl Ben Radhia, Madera, Szymanek, Dudu Paraíba - Budka, Panka, Durić, Riski, Žigajevs - Šernas
Mecz ten toczył się pod dyktando gości, którzy byli zdecydowanym faworytem tego spotkania. Około dwustuosobowa grupa kibiców nie obserwowała być może finezyjnej gry, ale oba zespoły grały pierwszy poważny mecz po dłuższej przerwie.
W pierwszej połowie Bałtyk dość umiejętnie się bronił, starając się wyprowadzać kontry, ale doświadczeni obrońcy Widzewa nie dawali się łatwo ograć. Łódzcy napastnicy nie mieli też łatwego zadania z obrońcami Bałtyku, ale tylko do czasu. Całe spotkanie ustawiła pierwsza bramka dla podopiecznych Czesława Michniewicza. Po bardzo ładnej akcji gości, najprzytomniejszy w polu karnym okazał się Grzelczak, który pokonał wprowadzonego chwilę wcześniej Dariusza Grubbę. Ten gol podłamał gdynian, którzy w kolejnych sześciu minutach stracili jeszcze dwa gole. Oba po błędach w defensywie.
W przerwie w obu zespołach dokonano zmian, więc sam początek nie zachwycił. Gdynianie starali się zastosować pressing, ale lepsi technicznie goście potrafili sobie z tym z reguły poradzić. Widzewiacy oddali kilka groźnych strzałów, ale dopiero kolejny błąd w obronie jaki popełnili gracze trenera Grembockiego doprowadził do utraty czwartej bramki. Szczęśliwym strzelcem Darvydas Sernas. Więcej goli już nie padło, a do końca niewiele już się na boisku działo.
Kolejny mecz Bałtyk zagra w sobotę 29. stycznia z Kaszubią Kościerzyna.
FA
- 25/01/2011 15:39 - Brąz dla drużyny młodzików SKT Sopot
- 24/01/2011 21:55 - Atomówki na fotelu lidera
- 23/01/2011 14:18 - Paweł Buzała w GKS Bełchatów
- 23/01/2011 14:14 - Polpharma - Trefla Sopot: oceny sopockich zawodników
- 23/01/2011 13:51 - Asseco Prokom - SiarkaTranobrzeg; oceny zawodników
- 21/01/2011 17:11 - Całe życie byłem niezależny
- 21/01/2011 16:48 - Lechia w Niechorzu
- 20/01/2011 21:38 - Telenowela
- 20/01/2011 20:39 - Trójmiejskie drużyny na remis
- 20/01/2011 20:31 - Trefl przed „diabelnie” trudnym meczem