Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez członków kierownictwa Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Jeśli zarzuty się potwierdzą, urzędnikom grozi 10 lat więzienia.
A czego dotyczą te zarzuty? Chodzi o sprawę ujawnioną przez Gazetę Wyborczą, która kilka tygodni temu opisała niejasny sposób gospodarowania miejskimi gruntami. W końcu lat 90. masto przekazało kilka działek, w tym teren przy ul. Kartuskiej, spółdzielniom mieszkaniowym, z którymi w przeszłości związany był obecny wiceprezydent miasta Maciej Lisicki. W tamtym okresie miasto wypłaciło też jednej z tych firm odszkodowanie za spadek wartości działek w kwocie ponad 4 milionów złotych. Jak twierdzą kontrolerzy NIK, władze Gdańska wcale nie musiały tego robić. Ponadto teren przekazany spółdzieli, wcześniej przekazany został Gdańskowi przez wojewodę z przeznaczeniem na parking. Dziś w tym miejscu stoi biurowiec, a ilość miejsc parkingowych jest minimalna.
NIK nie wymienia w swoim wniosku nazwisk konkretnych urzędników, jednak obok Lisickiego, związek ze sprawą ma także kolejny wiceprezydent Gdańska, Wiesław Bielawski odpowiedzialny za politykę przestrzenną miasta.
Dariusz Olejniczak
- 25/01/2010 12:37 - OTOZ Animals - apeluje
- 23/01/2010 17:01 - Pomaska walczy z PiS-em
- 21/01/2010 22:04 - Happening na Sesji Rady Miasta
- 20/01/2010 20:58 - System sprawny już w marcu
- 19/01/2010 13:48 - Iluzja lustracji–IPN w aktach SB
- 15/01/2010 21:11 - Poradnia na wulkanie
- 12/01/2010 11:09 - Złodzieje aut trafili za kratki
- 11/01/2010 19:48 - Trzy wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia”
- 10/01/2010 21:08 - WOŚP po raz 18
- 08/01/2010 17:09 - Mamy bronchofiberoskop!