Palikot skręcił. Napisał list i skręcił na prawo. Tam gdzie nie ma już ani Aleksandra Kwaśniewskiego, ani Marka Siwca, ani Roberta Kwiatkowskiego. Ci młodzieżowi miłośnicy PZPR, ta postkomunistyczna ciemnota z którą producent alkoholu i tandety politycznej, walczył pod sztandarami PO, trzymanymi wtedy przez trzech partyjnych tenorów - nie jest już w tym sezonie politycznie użyteczna.
Do łaski wraca zużyta moralnie i pozbawiona przywództwa partia władzy. A w niej - 30 proc. przyjaciół Janusza Palikota. To z nimi, to z wyselekcjonowaną częścią PO, widzi dzisiaj przyszłość - nowoczesną, liberalną, europejską, sprawiedliwą społecznie i każdą inną - właściciel prywatnej partii, który w niedzielę pod bramą gdańskiej stoczni kopnął w tyłek swych prowizorycznych "postkomunistycznych" sojuszników - Aleksandra Kwaśniewskiego i przyjaciół jego majestatu.
Palikot z wdziękiem wrócił na ulubioną pozycję. Zrobił to sam z siebie, choć nie bez nacisku Leszka Millera. Polityk, który w sprawach dla lewicy społecznej ważnych - wiek emerytalny, płaca minimalna, relacje ze związkami zawodowymi, polityka podatkowa - śpiewał w Sejmie razem z Donaldem Tuskiem, na lewicy znalazł się dla jaj.
I zrobił sobie jaja z b. prezydenta i jego chudego zaplecza. Dajcie głos towarzyszu Kalisz, towarzyszu Kwiatkowski! Może chociaż Międzynarodówkę zaciągniecie przy szklaneczce i cygarze...
Marek Formela
- 20/08/2013 13:03 - Drink na zapleczu masakry
- 20/08/2013 12:45 - Okiem Borowczaka: Polowanie na grubego zwierza
- 14/08/2013 19:11 - Sierpień'2013 - Jak Polak z Polakiem?
- 14/08/2013 19:09 - Okiem Borowczaka: Rysiu, nie napinaj się - nie ma o co!
- 08/08/2013 19:05 - Mój Wrzeszcz: Budżet obywatelski – nowe rozdanie
- 03/08/2013 17:32 - Okiem Borowczaka: Po olej do głowy
- 01/08/2013 17:46 - Mój Wrzeszcz: Zgliszcza po dawnej Gedanii
- 30/07/2013 14:43 - Latarką w półmrok: Śmieciowa duma prezydenta Lisickiego
- 29/07/2013 21:10 - Okiem Borowczaka: Krzyżyk na drogę
- 26/07/2013 18:32 - Mój Wrzeszcz: Pocztowa sauna