Inauguracja kampanii samorządowej PiS

W gdańskim Domu Harcerza odbyła się inauguracja kampanii samorządowej Prawa i Sprawiedliwości. Główną częścią spotkania było oficjalne zaprezentowanie kandydata PiS na Prezydenta Miasta Gdańska - posła Andrzeja Jaworskiego. Przedstawione zostały także główne tezy programowe partii na nadchodzące wybory samorządowe.

PiS przystępuje do kampanii z hasłem „Więcej dla Gdańska”. Program partii opiera się na  naprawie błędnej zdaniem Andrzeja Jaworskiego, polityki ekonomicznej i przestrzennej obecnie urzędujących włodarzy. Działaczom PiS nie podobają się nieprzemyślane, gigantyczne inwestycje miasta budowane bez uprzednich konsultacji z mieszkańcami, takie hala widowiskowa na granicy Gdańska i Sopotu czy generujący olbrzymie koszty stadion piłkarki. Uważają, że aby takie przedsięwzięcia miały sens należy je planować kompleksowo tak, aby zapewnić im ciągłość eksploatacji w najbliższych latach.

Na spotkaniu pojawili się parlamentarzyści Dorota Arciszewska-Mielewczyk i poseł Zbigniew Kozak, a także Kazimierz Koralewski oraz Hanna Foltyn-Kubicka. - Bardzo się cieszę, że mogłem się z państwem spotkać i za to ze tutaj przyszliście. Szczególnie witam stoczniowców ze Stoczni Gdańsk, którzy zrobili mi dzisiaj niespodziankę i także tutaj przyszli – mówił Andrzej Jaworski.

- Ważne jest żeby powiedzieć, że na pewno skończymy z polityką mitomanii obecnego prezydenta. Nie może być tak ,  że ze względu na to że jest Euro 2012 nie patrzy się na nic i buduje się stadion najdrożej jak to jest tylko możliwe, nie patrząc na to co będzie dalej się z tym obiektem działo. Nie może być tak , że miliony złotych pompuje się w Europejskie Centrum Solidarności, w momencie kiedy solidarność tak naprawdę nie ma z tą instytucją nic wspólnego. Musimy z tym skończyć – powiedział kandydat na prezydenta Gdańska.  

Jaworski zapowiadał, że w nadchodzących wyborach idzie po zwycięstwo. - Jeżeli będziemy razem chcieli dokonać zmian, to dokonamy tego co jest niemożliwe. Tak jak kiedyś mówiono, że stoczni nie można uratować, że ona będzie musiała kiedyś upaść, tak dzisiaj gdy ktoś mówi że prezydent Adamowicz po raz kolejny wygra, to ja mówię że to tylko od nas zależy. Razem możemy to zmienić, bo musimy i możemy żyć w mieście zarządzanym po gospodarsku, w mieście zarządzanym nowocześnie i w mieście otwartym na mieszkańców – mówił Andrzej Jaworski nie kryjąc, że obecnie urzędujący włodarz jest jego głównym rywalem w wyścigu prezydenckim. – Myślę, że tym właśnie różnię się od prezydenta Pawła Adamowicza, że ja się z mieszkańcami spotykam, chcę z nimi rozmawiać i chcę znać ich opinię. Obiecuję, że bez względu na wszystko, bez względu na to jaki będzie budżet, jaki stan kasy miejskiej zastaniemy i odkryjemy, to zawsze będę dążył do tego aby konsultacje z mieszkańcami były na każdym etapie każdej inwestycji która ma duże znaczenie dla budżetu – dodał.    

W ramach programu wyborczego partii znajduje się 10 podpunktów pt. „10 razy więcej”, a wśród nich takie postulaty jak ,więcej bezkolizyjnych skrzyżowań komunikacyjnych, więcej przedszkoli, więcej nowoczesnych technologii dla mienia komunalnego, więcej udziału w życiu miasta uczelni technicznych, humanistycznych i ekonomicznych, więcej możliwości kontaktu prezydenta z mieszkańcami, więcej bezpieczeństwa dla mieszkańców miasta, więcej korzyści z uporządkowanych odpadów komunalnych, więcej usprawnień dla ludzi starszych czy więcej atrakcyjnych wydarzeń kultury młodzieżowej. 

- Nie może być tak, że z jednej strony mówi się że nie ma pieniędzy dla najuboższych, że nie ma pieniędzy na poprawę podstawowych elementów naszego funkcjonowania, że trzeba podnosić cenę wody, cenę ogrzewania jednocześnie niebotycznie podnosząc wynagrodzenia dla osób które sprawują różnego rodzaju funkcje z kasy miejskiej. A z drugiej strony wydaje się olbrzymie pieniądze, miliony złotych na inwestycje, które wiemy że są nietrafione takie jak na przykład hala na granicy Gdańska i Sopotu - mówił Jaworski.

   
Pytany przez dziennikarzy TVP Gdańsk Andrzej Jaworski zapewniał, że jeśli zwycięży wybory pierwszą z jego decyzji będzie dokładne sprawdzenie kasy miasta. Drugą natomiast - sprawdzenie słuszności wprowadzenia podwyżek czynszów komunalnych w mieście.
Rafał Szultk 

Fot. Maciej Kostun