Hanna Foltyn - Kubicka, była eurodeputowana PiS:
Ostatnie 20 lat zmian w Polsce to dla mnie gorzka refleksja. Najgorszą spuścizną tych czasów jest totalne spustoszenie moralne wśród młodzieży. Media sprowadziły pojmowanie wszelkich wartości do schematów, które możemy obserwować w "Szkle kontaktowym". Oczywiście, wpływ na tę sytuację mają również elity polityczne - premier i prezydent obserwują działania Janusza Palikota i w pełni je akceptują. Celem takie działania - niektórych mediów w porozumieniu z rządzącą ekipą polityczną - jest taka zmiana społeczeństwa, która zniechęci je do jakichkolwiek zmian. Ludzie mają być przekonani, że pełne półki w sklepach dają poczucie pełnego dobrobytu. Niestety, często jest tak, że wielu naszym Rodakom wydaje się, że wejście do pachnącej perfumami galerii handlowej daje poczucie uczestnictwa w tym świecie pełnym dóbr, mimo, że wielu z nas na nie absolutnie nie stać. To złudny świat. Dodatkowym problemem, jest też coraz gorsza sytuacja na rynku pracy. Dlatego bilans zmian po wielkim zrywie "Solidarności" ocenia negatywnie.
Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ "Solidarność":
Ta 30-ta rocznica urodzin odbywa się w cieniu wielkich polskich dramatów. Tragedii smoleńskiej i powtarzających się powodzi. Przeżywamy je wszyscy, ale nie ma w nas radości - również dlatego, że stanęliśmy w obliczu zagłady polskich stoczni. 18 sierpnia w rocznicę strajków w Szczecinie ze szczecińskiej stoczni na cały kraj kolejny raz popłynęło wołanie o pracę i chleb. Na oczach wszystkich, całej Polski kona polski przemysł okrętowy. Umiera poznański "Ceglorz", umiera Stocznia Gdynia, umiera Stocznia Szczecin. Ginie kooperacja. Umierają nasze miejsca pracy, całe zakłady - jeszcze niedawno najwięksi zbiorowi bohaterowie na polskiej Drodze do Wolności.
Pomimo głębokiego kryzysu, żaden europejski kraj nie likwiduje swojego przemysłu okrętowego tak jak Polska. Transport morski jeszcze bardzo długo będzie podstawą światowej gospodarki. Rośnie zapotrzebowanie na urządzenia do wydobycia ropy i gazu z dna morza. Polska ma wykwalifikowane kadry i potencjał techniczny. Spełnionych jest wiele przesłanek, aby przemysł okrętowy był ciągle mocnym punktem naszej gospodarki.
Więc co zawiodło? Pracownicy w firmach, czy właściciel? Zawiodły elity gospodarcze i polityczne! Zabrakło kompetencji i dalekowzrocznej wizji godnej Eugeniusza Kwiatkowskiego gdy gospodarkę morską uznano za polską rację stanu. Polską racją stanu powinna być także dzisiaj. "Solidarność" ma prawo i obowiązek bronić przemysłu okrętowego. Bronić miejsc pracy, źródła utrzymania dla tysięcy rodzin. Dlatego 18 sierpnia wspólnie z władzami samorządowymi miasta i województwa skierowaliśmy do Premiera i Rządu Memorandum. Oczekujemy działań! Dlatego dzisiaj musimy przypominać o społecznym wymiarze sierpnia. Przypominać te postulaty, które zachowały swoją aktualność:
- godziwej zapewniającej byt naszych rodzin płacy za pracę
- niezbywalnym prawie do wypoczynku,
- zapewnieniu dzieciom pracujących matek miejsc w żłobkach i przedszkolach,
- zasiłkach rodzinnych,
- naprawie i dostępności służby zdrowia.
- 31/08/2010 19:30 - Konkurs PUP w Gdańsku
- 31/08/2010 08:50 - Jesienna edycja Targów Mieszkaniowych tabelaofert.pl w Gdyni
- 31/08/2010 08:17 - „Solidarność” zwyciężyła, ale musi walczyć nadal
- 31/08/2010 08:01 - Gorąca atmosfera na XXIV Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność”
- 30/08/2010 18:34 - Grozi nam społeczny wybuch
- 29/08/2010 20:38 - Koniec sopockiego Sfinksa
- 28/08/2010 21:14 - Program XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ Solidarność
- 27/08/2010 18:57 - Tu spodziewaj się radaru!
- 27/08/2010 18:51 - Aleja Jana Pawła II będzie jak nowa
- 27/08/2010 18:42 - Obchody 30-lecia Solidarności bez Lecha Wałęsy?