Wizja rozwoju kampusu Politechniki Gdańskiej była tematem debaty społecznej z udziałem zespołu ekspertów, władz uczelni, przedstawicieli miasta, mieszkańców. Przeszło stuletnia uczelnia rozwija się, powstają nowe wydziały, kierunki i budynki. Na obszarze 68 hektarów powinno być miejsce nie tylko na naukę, ale i rekreację, kulturę. Chodzi o stworzenie przestrzeni publicznej atrakcyjnej dla studentów, mieszkańców, turystów.
Spotkanie odbyło się 8 marca w Auli Gmachu Głównego Politechniki Gdańskiej. Debatę prowadzili: Zuzanna Marcińczyk, redaktor serwisu internetowego Politechniki Gdańskiej oraz Lech Parell, publicysta Polski Dziennika Bałtyckiego.
System przestrzeni publicznych
- Najważniejsze jest wykorzystanie okolicznych wzgórz morenowych, lasów, parku akademickiego, Potoku Królewskiego, powiązanie kampusu z zabudową Wrzeszcza - powiedziała prof. dr hab. inż. arch. Lucyna Nyka, kierownik zespołu eksperckiego powołanego przez rektora prof. Henryka Krawczyka. - Proponujemy stworzenie systemu pełnowartościowych przestrzeni publicznych, zredukowanie ruchu kołowego wewnątrz kampusu. - Nasza zasadnicza idea to tworzenie powiązań i zaprojektowanie systemów ekologicznych, urządzenie ścieżek, które prowadzą z lasu, akademików, przez wzgórze, teren kampusu do parku akademickiego. Chodzi o stworzenie ciągu zieleni, żeby można było pieszo, czy rowerem kampus przemierzać.
- Źródła finansowania kampusu mogą być różne - powiedział prof. Henryk Krawczyk, rektor Politechniki Gdańskiej. – Jeżeli projekt zostanie dobrze przyjęty, to, myślę, że znajdą się sponsorzy, bardzo mocno liczymy na programy strukturalne Unii Europejskiej i sądzę też, że wiele prac możemy wykonać własnym przemysłem.
Lechia i domki szeregowe dla uczelni?
- Rozważając o tym jak powinna wyglądać Politechnika Gdańska i okoliczny teren warto zastanowić się, bez względu na to, czy ma to duże szanse, czy nie, nad koncepcją przekształcenia stadionu Lechii w centrum sportowe międzyuczelniane, po to jest obszar leżący pomiędzy trzema uczelniami – powiedział dyrektor Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków inż. arch. Andrzej Duch. – To już jest problem z wieloma niewiadomymi – własności, porozumienia między uczelniami i woli politycznej. Drugim problemem do zastanowienia jest, czy nie warto okoliczne szeregowe domki przy ul. Własna Strzecha i sąsiednich przekształcić w hotel asystencki. To są domy jako mieszkalne nie mające szans funkcjonowania, tym bardziej, że nie mają szans na zachowanie przyzwoitej formy. Jasne, ze jest tu problem własnościowy, ale może doprowadziłoby to do przekształcenia otoczenia uczelni.
Na razie – nie ma szans
- W opracowaniu wstępnej wizji rozwoju kampusu od kilku miesięcy dyskutujemy nad otoczeniem Politechniki i pojawił się problem, o którym pan dyrektor Duch mówi, wykorzystania Lechii jako ośrodka sportowego pomiędzy dwiema uczelniami – wtrąciła prof. Lucyna Nyka. - Być może uda się z tego korzystać, być może nie, już kiedyś z panem rektorem o tym rozmawialiśmy.
- Nie uda się, już z panem prezydentem rozmawiałem – wyjaśnia rektor prof. Henryk Krawczyk. – Stadion ma być, przynajmniej na dziś, zapleczem treningowym dla pierwszoligowej „Lechii”, która będzie rozgrywała mecze na stadionach Balic Areny. Zarząd Lechii nie wyraził w ogóle zainteresowania sprawą.
Co do domków rektor również ostudził zapały. Niestety, domki zostały uwłaszczone i stanowią teraz własność prywatną. Wykupienie tego jest bardzo trudne.
Symbol dla mieszkańców
- Chciałabym z punktu widzenia badawczego, ale również kulturotwórczego, odnieść się do koncepcji przedstawionej przez prof. Lucynę Nykę - powiedziała Lidia Makowska, kulturolożka, prezeska Stowarzyszenia Kultury Miejskiej. – Jestem zachwycona tym pomysłem. W Gdańsku mamy niezbyt wiele takich spójnych koncepcji na zagospodarowanie całych kwartałów, a właściwie części miasta. Jest to niezwykle istotne, myślę, że państwo nie zdajecie sobie sprawy do końca jakim symbolem dla mieszkańców, dla rozwoju miasta, jest taki znakomity przykład wizji architektonicznej, która wychodzi z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej. Nie jest to koncepcja na najbliższe trzy, cztery lata pod jakiś konkretny, inwestorski projekt, tylko wizja w perspektywie dwudziestoletniej.
Oczekujemy, że miasto będzie ścisłym partnerem
- Myślę, że głównym zagrożeniem dla kampusu Politechniki Gdańskiej byłoby skrócenie tej wizji i myślenie o realiach i latach najbliższych – kontynuowała Makowska. – My, mieszkańcy też mamy świadomość, że współtworzymy miasto. I gdybyśmy mogli współtworzyć kampus PG w perspektywie dwudziestu lat, ponieść pewne uciążliwości, które będą w najbliższych pięciu, dziesięciu, latach, ale korzystać za pięć lat z tego co już byśmy sobie wybudowali. Bo to jest oczywiście teren PG, ale w myśleniu, nas, mieszkańców, jest to wspólny teren. I chciałabym, abyście państwo planując rozwój kampusu uwzględnili przestrzeń wspólną, własną mieszkańców. Bardzo się cieszę z deklaracji pana dyrektora Ducha, że rozwój PG to nie są tylko problemy tej uczelni. To są sprawy, które absolutnie zależą od prezydenta Miasta Gdańska, od Urzędu Miasta Gdańska. My, mieszkańcy oczekujemy, że miasto będzie ścisłym partnerem rozbudowy Politechniki Gdańskiej.
Katarzyna Korczak
Wizualizacja koncepcji zagospodarowania przestrzennego kampusu Politechniki Gdańskiej
Autorami wizualizacji są: P. Czyż, N. Kułak-Malińska, K. Piątkowska, J. Pobłocki
Materiały promocyjne Politechniki Gdańskiej
Forum studenckie
Plac medialny
Plac za audytorium
Potok królewski
Ulica sztuki
- 12/03/2010 23:19 - O związku - bezboleśnie, ale kontrowersyjnie
- 12/03/2010 23:02 - Kolosy 2010 rozpoczęte!
- 12/03/2010 15:48 - Po co pełnomocnicy dzielnic?
- 12/03/2010 15:44 - 400 tys. zł. na książki, projekty plastyczne, filmy
- 12/03/2010 13:14 - Matematyczne święto w Hewelianum
- 11/03/2010 21:06 - Lotniska dzielą Gdańsk i Gdynię
- 11/03/2010 20:25 - 3 000 000 na promocję miasta – dla wybranych
- 11/03/2010 19:22 - Jest niedosyt, ale nie rozczarowanie
- 10/03/2010 13:55 - Stena Line panuje na Bałtyku
- 09/03/2010 20:42 - Gdańskie przedszkola – rekrutacja - zapisy