Radni PiS apelują w sprawie nadania jednemu z rond imienia "Ronda 4 czerwca 1989 r".

Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska skierowany do Prezydent A. Dulkiewicz list w sprawie nadania imienia jednemu z rond "Ronda 4 czerwca 1989 r".

W liście klub prezentuje stanowisko w tej sprawie oraz prosi Prezydent o przyjęcie stosownej autopoprawki, zgodnej z propozycją Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Treść listu

W pierwszych tygodniach i miesiącach Pani prezydentury zauważamy, przesadne w naszym przekonaniu, zainteresowanie władz Gdańska kwestiami czysto politycznymi, szczególnie zaś planowaniem i podejmowaniem operacji w przestrzeni symbolicznej. Aktywności te, co konstatujemy z głębokim zaniepokojeniem, nie są w równoważone działaniami, do których przede wszystkim powołany jest samorząd, a więc pracą na rzecz rozwiązywania codziennych problemów mieszkańców Gdańska.

Szczególnie dotkliwie odczuwane są przez obywateli, naszych i Pani wyborców, narastające, prowadzące do systemowej niewydolności zaniedbania w obszarze gospodarowania przez gminę zasobem lokali komunalnych. Nie tylko zwolennicy Zjednoczonej Prawicy są głęboko rozczarowani brakiem jakiejkolwiek reakcji Pani Prezydent na nieprawidłowości ujawniane w tym obszarze.

W ostatnich tygodniach byliśmy też świadkami zupełnie niezrozumiałej postawy władz miasta wobec protestu związków nauczycielskich, prowadzonego w gdańskich szkołach i przedszkolach. Zamiast, zachowując bezstronność, realizować przewidziane prawem zadania samorządu, wśród których jest organizacja bezpiecznej pracy placówek oświatowych, włączyła się Pani w akcję polityczną wokół dezorganizującego życie dziesiątków tysięcy gdańskich rodzin strajku.

Te i inne przykłady skłaniają nas do ponownego zwrócenia Pani uwagi na coraz bardziej dojmujący problem upolitycznienia i upartyjnienia gdańskiego samorządu. Apelujemy o powrót do aktywnej realizacji przewidzianych prawem zadań w ramach wynikających z konstytucji, ustaw i innych przepisów prawa kompetencji samorządu. Oczekujemy, by gdańskie władze odpowiadały na potrzeby wszystkich mieszkańców miasta - nie tylko zaś miejskich elit i polityków.

Szanowna Pani Prezydent,
mimo sformułowanych wyżej zastrzeżeń ze zrozumieniem przyjmujemy przedstawioną przez Panią inicjatywę nadania rondu w pobliżu hali sportowej na granicy Gdańska i Sopotu nazwy „Rondo 4 czerwca 1989 r.”. Zgadzamy się, że wydarzenia związane z tą datą zasługują na pewną formę upamiętnienia w naszym mieście. Jesteśmy gotowi poprzeć uchwałę w tej sprawie. Nie chcemy kolejnego, gorszącego i wprowadzającego podziały społeczne, sporu wokół nazw gdańskich ulic. Nie zamierzamy reagować na Pani propozycję tak, jak Pani i Pani środowisko polityczne reagowało na próbę zastąpienia komunistycznych patronów gdańskich ulic patriotami o nieposzlakowanej opinii, ze śp. Prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele.

Nie możemy jednak zgodzić się na zaproponowane przez Panią uzasadnienie uchwały, o której mowa. Przede wszystkim dlatego, że tekst ów zawiera szereg nieścisłości i przekłamań faktograficznych, zamiast rzetelnego opisu wydarzenia, do którego się odnosi, przedstawiając strywializowaną i zideologizowaną wersję historii na modłę znaną choćby z działań Europejskiego Centrum Solidarności. Wybory 4 czerwca odbyły się w pewnym kontekście społecznym i określonym momencie dziejowym; ich geneza, przebieg i owoce są różnie oceniane przez historyków a także społeczeństwo. Warto, by w imię intelektualnej uczciwości dostrzec w uzasadnieniu uchwały tę złożoność. Nie warto za to, z czym również mamy do czynienia w zaproponowanym tekście, sugerować, iż w trakcie wyborów do Sejmu kontraktowego rozstrzygano konflikt, który można opisać kategoriami stosowanymi w dzisiejszym sporze politycznym w Polsce. To po prostu nieprawda.

Odrębną kwestią jest umieszczenie w uzasadnieniu uchwały odwołania do organizowanych przez Panią wielodniowych uroczystości związanych z rocznicą wyborów czerwcowych a także wskazania, iż określona w uchwale zmiana nazwy ulicy będzie częścią realizacji „testamentu politycznego” śp. Pawła Adamowicza. Z przekazywanych przed media informacji wynika, że organizowane przez Panią wielodniowe uroczystości czerwcowe będą miały jednoznacznie polityczny i agresywnie partyjny wymiar, a więc ich efektem może być dalsze zaognianie konfliktu, dzielącego lokalną społeczność. Trudno też oczekiwać, by nasze środowisko żyrowało działania określane przez Panią jako realizacja „testamentu politycznego” Pawła Adamowicza. Pomijając fakt, iż jedynym depozytariuszem i interpretatorem owego „testamentu” wydaje się być Pani, należy z całą mocą powtórzyć, iż radni Prawa i Sprawiedliwości, pochylając głowę wobec tragicznej śmierci Prezydenta, jednoznacznie krytycznie oceniają jego polityczną drogę a także sposób, w jaki sprawował on rządy w Gdańsku. Jeśli więc realizacją „testamentu politycznego” Pawła Adamowicza jest Pani prezydentura w jej dzisiejszym wydaniu, będziemy podejmować wszelkie przewidziane prawem i wynikającego z dobrego obyczaju działania, by zrealizować się go nie udało.

Szanowna Pani Prezydent,
do powyższego listu dołączamy propozycję zmodyfikowanego, tekstu uzasadnienia uchwały w sprawie nadania nazwy Rondo 4 Czerwca 1989 r, odpowiadającego faktom i respektującego różne obecne w Gdańsku wrażliwości. Radni Prawa i Sprawiedliwości przedstawili taką koncepcję korekty uzasadnienia podczas opiniowania projektu uchwały w Komisji Kultury Rady Miasta Gdańska. Niestety, zmiany nie zostały przyjęte. Zwracamy się więc do Pani Prezydent z wnioskiem o dokonanie – w imię budowania demokratycznych standardów i wysokiego poziomu debaty publicznej – stosownej autopoprawki. Wprowadzenie tak zarysowanych zmian do treści uzasadnienia przyjmiemy jako wyraz dobrej woli, otwarcia na dialog i szacunku dla prawdy, co pozwoli nam poprzeć uchwałę, o której podjęcie Pani wnosi.

Propozycja Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości treści uzasadnienia do projektu uchwały Rady Miasta Gdańska w sprawie nadania nazwy „Rondo 4 czerwca 1989 roku”

Dzień 4 czerwca 1989 r. to niewątpliwie jedna z najważniejszych dat w najnowszej historii Polski. Odbyły się wtedy pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory parlamentarne. Były one efektem m.in. ustaleń podjętych w trakcie obrad Okrągłego Stołu.

Skala zwycięstwa, jakie w niezwykle trudnych ze względu na przyjęty system wyborczy warunkach odniosła solidarnościowa opozycja, a także stopień klęski, jaką mimo swego uprzywilejowania poniosła komunistyczna władza, doprowadziły do powstania całkowicie nowej sytuacji politycznej. Wynik wyborów, mimo jego wypaczenia poprzez zaakceptowanie korzystnej dla komunistów zmiany reguł przed II turą, jasno wskazywał, że zdecydowana większość Polaków opowiada się przeciwko PRL i rządom Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Stworzyło to dynamikę pozwalającą w nowym parlamencie na podważającą ustalenia Okrągłego Stołu akcję polityczną części przedstawicieli strony solidarnościowej, co doprowadziło do stworzenia rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Był to rząd, w którym niektóre ważne funkcje ministerialne pełnili wciąż czołowi działacze partii komunistycznej, przedstawiciele komunistycznych tajnych służb i zsowietyzowanego wojska, ale który niewątpliwie był gabinetem początkującym polską drogę ku suwerenności. Wyłoniony w wyniku wyborów czerwcowych tzw. sejm kontraktowy dokonał też symbolicznej nowelizacji konstytucji, wykreślając m.in. postanowienia o kierowniczej roli PZPR, przyjaźni ze Związkiem Sowieckim, zmieniając nazwę państwa na Rzeczpospolita Polska a także przywracając koronę orłu białemu w godle Polski.

Dziś chcemy wyrazić wielką wdzięczność dla ludzi opozycji demokratycznej z okresu PRL, dla odważnych i niezłomnych ludzi „Solidarności” - także tych, którzy krytykowali postanowienia Okrągłego Stołu i kontestowali wybory czerwcowe. Wyrażamy wdzięczność za ich odwagę i aktywność, dzięki której możemy dziś żyć w wolnej, demokratycznej, praworządnej Polsce.

W przededniu 30. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku chcemy tę ważną i w całej swej złożoności doniosłą datę upamiętnić. Formą takiego upamiętnienia niech będzie „Rondo 4 Czerwca 1989 r.”, w miejscu wspólnym dla Gdańska i Sopotu, w pobliżu łączącej oba miasta hali sportowej. Niech ta nazwa – symbol pamięci o niełatwej historii zmagań Polski o odzyskanie suwerenności, będzie jednocześnie naszą obietnicą. Obietnicą wspólnego poszanowania dla historycznej prawdy, dzielonego przez nas szacunku dla wartości, jaką jest suwerenność i spoistość państwa polskiego a także opartego na poszanowaniu prawa i polskiej tradycji szacunku dla drugiego człowieka, niezależnie od jego poglądów politycznych, wyznania, pochodzenia czy koloru skóry.