Projekt uchwały o odstąpieniu od sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Łostowice, rejon ulicy Ofiar Grudnia '70 i tzw. Nowej Świętokrzyskiej w Gdańsku, wzbudził najwięcej emocji podczas XXII Sesji Rady Miasta Gdańska, jaka odbyła się 26 stycznia w sali obrad Nowego Ratusza. Głosy radnych z PO i PiS były podzielone, ale też i zbieżne w niektórych wypowiedziach.
Przewodniczący Komisji Strategii i Budżetu radny Maciej Krupa z PO powiedział, że właścicielem omawianego terenu jest kościół i jego głos w sprawie budowy na nim sanktuarium jest brany pod uwagę. Inwestor, jak dotychczas, nie umie jednak sformułować wniosku co do tej inwestycji. Radni czekają na konkretną koncepcję. Póki co, niepotrzebnie robi się politykę wokół tego tematu.
Przewodniczący Klubu Politycznego PiS Wiesław Kamiński uznał, że najlepiej będzie zamknąć dyskusję radnych, ale rozmowy z inwestorem niech nadal trwają, gdyż prace planistyczne są długofalowe. Aby można było się wypowiadać w tym temacie, prace muszą trwać, nie można ich przerwać. Jego zdaniem błąd popełnił nieobecny na sesji z powodu choroby prezydent miasta Paweł Adamowicz, który wziął współodpowiedzialność za wybór projektu architektonicznego kościoła. Co niepokojące – jak zaznaczył - że plany zagospodarowania przestrzennego tworzone są w Gdańsku dopiero pod wpływem napierających inwestorów.
Te zarzuty odparł wiceprezydent Wiesław Bielawski, twierdząc, że kościół jest obiektem społecznym i prezydent miasta wręcz powinien się włączyć w jego budowę, podobnie jak to uczynił w przypadku budowy Europejskiego Centrum Solidarności czy Muzeum Drugiej Wojny Światowej. Obiektów na które również zostały rozpisane konkursy architektoniczne i wykonawcze.
Przewodnicząca Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska radna Małgorzata Chmiel (PO) powiedziała, że dyskusji było dużo na ten temat. Konkurs wygrała praca, którą odrzucił arcybiskup. My nie walczymy z kościołem, ale o prawidłową architekturę w mieście.
Z kolei radny Kazimierz Koralewski (PiS) uznał, że zamknięcie dyskusji w tym temacie jest niedorzeczne. - Nie wskazana jest dyscyplina partyjna podczas głosowania za tą uchwałą. W trakcie dalszego procedowania będzie można dyskutować nad projektem. Ja rozmawiałem ze społecznością na Łostowicach i ona nasze poczynania uznaje za polityczną hucpę. Wysokość kościelnej wieży nie jest tak istotną dla mieszkańców, podobnie jak przy kościele tzw. okrąglaku przy ulicy Śląskiej na Przymorzu. Sporna wysokość kościelnej wieży może zostać ustalona podczas procedowania. Jeśli podejmiemy tą uchwałę, opóźnimy decyzję o budowie kościoła.
Głos zabrał Przewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej radny Piotr Dzik (PO), który również uznał, że odstąpienie od procedowania opóźni realizację tej inwestycji. Zapytał przy tym retorycznie: - Po co nam te spory i rozgrywanie tego tematu na tle politycznym. Nic dobrego nam to nie przyniesie.
Po takich wyrażonych opiniach radni uznali, że nie ma już sensu dalej toczyć sporów i przystąpili do głosowania; 21 głosów było „za” odstąpieniem od sporządzenia planu zagospodarowania przestrzennego fragmentu Łostowic, 10 głosów było „przeciw”, a 3 wstrzymało się od głosu.
Radny Marek Bumblis (PO) zapewnił dziennikarzy, że podczas głosowania nie obowiązywała dyscyplina partyjna. Jak zostanie przedstawiony konkretny projekt, radni natychmiast przystąpią do pracy. Sanktuarium wcześniej czy później na pewno zostanie wybudowane.
Podobnie stało się z projektem zmieniającym uchwałę w sprawie przyjęcia „Programu współpracy Miasta Gdańska z organizacjami pozarządowymi na rok 2012”. Radni zarówno z PO i PiS uznali, że nie są maszynkami do głosowania i nie mogą podejmować decyzji w sprawie, o której nie zostali dostatecznie poinformowani, gdyż na zadawane podczas prac komisji pytania nie miał im kto odpowiedzieć.
Radni Piotr Gierszewski i Wiesław Kamiński z PiS oraz Dariusz Słodkowski (na zdjęciu powyżej pierwszy z lewej) i Danuta Dunajewska-Daszczyńska z PO, mieli wiele zastrzeżeń co do podziałów finansowych na projekty rewitalizacyjne w czterech gdańskich dzielnicach: Wrzeszczu, Nowym Porcie, Letnicy i Dolnym Gdańsku. Na wniosek radnego Szymona Mosia (PO) projekt uchwały nie został przyjęty, ale tylko niewielką ilością głosów (16 do 13), został skierowany do ponownego rozpatrzenia przez komisje.
Gdańscy radni toczyli ożywioną debatę jeszcze w dwóch sprawach, przegłosowanych za przyjęciem, a dotyczących uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego rejonu dworca kolejowego w Centrum Wrzeszcza oraz przekazania Szkoły Podstawowej nr 29 przy ul.Miałki Szlak 74 w Gdańsku Fundacji Familijnej Poznań. Sporo też się wypowiadano w kwestii przedstawionej informacji o aktualnym stanie przygotowania Gdańska do czerwcowych piłkarskich mistrzostw Europy. Co do raportu zgłoszono kilka uwag i zastrzeżeń, o czym z uwagi na obszerność tematu napiszemy oddzielnie.
Wła-49
Zdjęcia: Włodzimierz Amerski
Inne artykuły związane z:
- 31/01/2012 08:56 - Nowa strona internetowa Straży Miejskiej w Gdańsku
- 30/01/2012 15:06 - Fuzja Szpitala Studenckiego z UCK
- 30/01/2012 14:14 - PiS liczy szable w Sejmiku
- 29/01/2012 17:49 - Ruch Palikota buduje trwałą strukturę w regionach
- 27/01/2012 13:50 - W międzynarodowym gronie o przyszłości urzędów pracy
- 26/01/2012 17:58 - Ruszyła produkcja jachtów w nowej hali Sunreef Yachts
- 26/01/2012 13:54 - Gdańsk’2030 według uczniów szkół ponadgimnazjalnych
- 26/01/2012 13:50 - Waldemar Moska rektorem-elektem AWFiS
- 25/01/2012 20:13 - Trójmiasto przeciw umowie ACTA: Protestowało około 200 osób w Gdańsku i 1000 w Gdyni
- 25/01/2012 14:17 - Co stanie się z gdańskim sądem?