Po otwarciu terminalu T2: Za „kurnik” tłumaczył się w prokuraturze

W sobotę uroczyście otwarto terminal T2 Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy. Co mieli do powiedzenia goście uroczystości?

- Tłumaczyłem się w gdańskiej prokuraturze, za niegospodarność przy budowie terminalu T1 na lotnisku w Rębiechowie. Prokuratorowi prowadzącemu dochodzenie, na rozprawy przynosiłem podręczniki dotyczące lotnisk i tłumaczyłem mu, że zawsze buduje się z wyprzedzeniem. Na początku takiej inwestycji zawsze musi być brany pod uwagę wzrost pasażerów. Już wtedy wyjaśniałem, że za kilka lat terminal okaże się być za małym. I w tym się nie myliłem, czego potwierdzeniem jest budowa o wiele obszerniejszego terminalu T2. Mogę stwierdzić, że po latach przestoju, obecnie idziemy w dobrym kierunku rozwoju polskiego lotnictwa.

Jest to wypowiedź prof. zw. dr. hab. Andrzeja Rucińskiego, pracownika Katedry Rynku i Transportu Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego. Przez 40 last był pilotem, a na UG zajmuje się transportem lotniczym. - Obecny prezes gdańskiego lotniska Tomasz Kloskowski jest moim wychowankiem. Ja od wielu lat zajmuję się portami lotniczymi  i mogę powiedzieć z całym obiektywizmem, że ten terminal T2 jest świetnie zaprojektowany i zbudowany. Nie ma porównania z tym, co zrobiono z nowym terminalem w Warszawie. Bo tam są wąskie korytarzyki oddzielone szklanymi ściankami, nad którymi rozpostarta jest siatka. To jest architektura więzienia. Kolory szary i stalowo szary, to jest tragedia. Tam jest ciemno, a tutaj dzięki szklanym ścianom jest bardzo widno. Terminalu lotniczego nie wolno dzielić na małe kliteczki. To musi być duża przestrzeń. Do tego gdańskiego T2 jest bardzo podobny nowy terminal wybudowany przed dwoma laty w Barcelonie. Jest równie piękny. Tam dodatkowo jest jeszcze szklany dach, przez co jest jeszcze więcej przeszklenia niż tutaj. Robi on też ogromne wrażenie. Ale jak wyjdzie zza chmur słońce i poświeci przez te szyby, to od razu wewnątrz robi się ciepło. I dlatego musi być sprawna i wydajna klimatyzacja, której na T2 w ogóle nie widać. Ona jest tutaj odpowiednio schowana i w ogóle nie szpeci wnętrza. Jestem z tego terminala bardzo dumny. Za mojej 4-letniej prezesury w Porcie Lotniczym Gdańsk Rębiechowo powstał terminal T1. Teraz wszyscy mówią, że to zbyt mały kurnik. Ale on był zaprojektowany na 750 tys. pasażerów, a obecnie obsługuje 2,2 mln, tj. prawie trzy razy więcej. A przypomnijmy, że jak go się budowało, to były liczne przeciwne głosy, że to wielkie marnotrawstwo, aby wznosić coś tak dużego.

Jan Zarębski (na zdjęciu czwarty z lewej), były marszałek województwa pomorskiego, prezes zarządu Gdańskiego Klubu Biznesu, jednej z najstarszych organizacji pracodawców na Pomorzu: – Co roku do około 20 proc. zwiększa się ilość obsługiwanych pasażerów i mamy też coraz więcej nowych połączeń. W Polsce będzie się rozwijała komunikacja lotnicza i coraz częściej będziemy z niej korzystali. Tym bardziej, że cena biletu lotniczego jest w cenie biletu kolejowego. A przecież lot zdecydowanie skraca czas połączenia. I dlatego wszystkie większe miasta w Polsce modernizują swoje porty lotnicze, lub budują  nowe terminale. Idziemy w dobrym kierunku. Polska jest dużym krajem i liczebnym, dlatego istotne są także połączenia wewnątrz kraju. To właśnie one będą miały największą dynamikę rozwoju. Jest duży potencjał dużego i średniego biznesu. Zwiększa się też turystyka lotnicza, bo są bonusy na połączenia weekendowe. A jest również duży rozwój linii zagranicznych obłożonych w 80 procentach, a do miast brytyjskich nawet do 90 proc. Gdańsk ma już prawie 60 połączeń zagranicznych i one są najbardziej korzystne, bo mają wysoką rentowność. Korzystają z tych linii osoby pracujące za granicą. Europa się kurczy dzięki tym połączeniom i ten proces będzie postępował. Pocieszające, że przy budowie kolejnego segmentu portu lotniczego powstanie przystanek kolei metropolitarnej. Będzie jego bezpośrednie połączenie z terminalem T2.  Kolej ta jest już w planach i rozpoczął się proces realizacji. Ale z badań europejskich wynika, że większość pasażerów dojeżdża na lotnisko własnymi samochodami. I dlatego oprócz kolei musimy przy lotnisku wybudować duże parkingi dla samochodów. Są one w planach i są już wyznaczone stosowne tereny. Realizacja, to  do 2015 roku.


Rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. dr hab. Bernard Lammek: - Bywałem na wielu lotniskach świata, ale ten gdański T2 robi również pozytywne wrażenie.  Doskonale zaprojektowano podpory, do złudzenia przypominające stoczniowe i portowe dźwigi. Jako architektoniczna bryła jest bardzo obszerny. Jednak za jakiś czas również może okazać się być zbyt ciasnym. Dlatego na przykład w Chinach wznosi się ogromne terminale, ale najładniejszy jaki widziałem to ten w Singapurze. Robi wrażenie ogromnego marketu, a odprawa podróżnych jest jakby mniej istotnym dodatkiem. Warto przy okazji przypomnieć, że pierwszy polski port lotniczy wybudowany całkowicie od podstaw został otwarty 2 maja 1974 roku właśnie w Gdańsku-Rębiechowie.

Krzysztof Banaszek, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej
(na zdjęciu powyżej z lewej wraz z Andrzejem Brzostowskim, specjalistą ds. ruchu lotniczego): - Pracuję w lotnictwie od 1992 roku, i ostatni rok jest okresem w którym następują bardzo duże przeobrażenia w tej dziedzinie gospodarki. Dzięki środkom z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, stanowiącego część Narodowej Strategii Spójności oraz z uwagi na czerwcowe UEFA EURO 2012, w kilku naszych miastach piłkarskich rozgrywek zostały wybudowane lub zmodernizowane terminale lotnicze, a także infrastruktura lotniskowa. Mogliśmy tego dokonać dzięki wcześniej zaplanowanym inwestycjom, częściowo finansowanym ze środków unijnych. Gdański terminal T2 jest okazały i co istotne przestronny. W mojej ocenie, system polskich lotnisk regionalnych po wykonaniu w/w inwestycji jest w stanie obsłużyć potrzeby ruchu lotniczego z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć przez następne co najmniej kilkanaście lat.


Wypowiedzi zebrał: Włodzimierz Amerski

fot. Włodzimierz Amerski