Wykład profesora Andrzeja Romanowa o historii Drukarni Gdańskiej zainaugurował cykl wykładów i spacerów tematycznych w ramach projektu Lokalni Przewodnicy i Przewodniczki po Oruni w roku 2019.
2019 rok to dziewiąty sezon ze spacerami i wykładami Lokalnych Przewodników i Przewodniczek w dzielnicach Gdańska. Od kwietnia do czerwca trwają otwarte, bezpłatne wykłady, na których Lokalni Przewodnicy i Przewodniczki poszerzają swoją wiedzę o dzielnicach. Spotkania są otwarte dla wszystkich miłośników i miłośniczek Gdańska, którzy chcą poznać wyjątkowe dzieje miasta. Pod koniec czerwca rozpoczną się wspólne spacery alternatywnymi szlakami.
- Mamy przyjemność gościć na Oruni Lokalnych Przewodników i Przewodniczki od 2016 roku - powiedziała Aleksandra Abakanowicz z Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku. - W tym czasie odbyło się ponad 20 wykładów dotyczących głównie zagadnień historycznych, były spacery tematyczne. W tym roku będziemy po raz kolejny zgłębiać zakamarki Oruni.
Pierwszy z serii tematycznych wykładów w ramach Lokalnych Przewodników i Przewodniczek w Stacji Orunia w 2019 roku dotyczył dziejów Drukarni Gdańskiej znajdującej się przy obecnej ulicy Trakt św. Wojciecha. Historię Drukarni Gdańskiej przybliżył profesor Andrzej Romanow, znawca dziejów prasy pomorskiej w Gdańsku, autor książki ""Gazeta Gdańska" w latach 1891-1939".
- Jestem jako to mówią złośliwi "specjalistą od makulatury" - zajmuję się historią prasy polskiej na Pomorzu, w Polsce, szczególnie w Wolnym Mieście Gdańsku - powiedział profesor Andrzej Romanow. - Siedziba Drukarni mieściła się tutaj, na Oruni, tam gdzie obecnie jest przedsiębiorstwo handlowe Bysewo. Tam w latach 1922-1939 mieściła się siedziba Drukarni Gdańskiej. W czasach gry prasa stanowiła podstawowy środek powszechnego, masowego komunikowania posiadanie lub dostęp do sprawnie działającej oficyny drukarskiej był dla wydawnictwa prasowego nieodzownym warunkiem utrzymania pisma na rynku. Dla polskich pism zarówno zachodniopruskich jak i później wydawanych w Wolnym Mieście Gdańsku posiadanie własnego zaplecza drukarskiego było koniecznością wynikającą z sytuacji polityczno-społecznej w jakiej działała w owym czasie wspomniana prasa. Polska prasa, broniąca polskich interesów musiała być drukowana w polskich drukarniach, zatrudniających polski personel. Posiadanie własnego warsztatu drukarskiego zapewniało nie tylko ciągłość edycji, ale stwarzało również możliwość czerpania dochodu z pracy dodatkowej, takiej jak druk akcydensów, książek, modlitewników. Pierwsze pismo polskie Gdańsku, "Gazeta Gdańska", nie trafiłaby do rąk czytelników gdyby Bernard Milski, właściciel i wydawca nie urządził drukarni stanowiącej integralną, organiczną część przedsięwzięcia wydawniczego. Uruchomiona 1 kwietnia 1891 roku pozostawała jego własnością, aż do 1 kwietnia 1901 roku.
Profesor Romanow podczas ponad godzinnego wykładu przybliżył dzieje Drukarni, jej właścicieli i pracujących w niej osób.
Lokalni Przewodnicy i Przewodniczki to projekt, którego organizatorem jest Instytut Kultury Miejskiej w Gdańsku.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 18/04/2019 16:08 - Jarosław Sellin: 4 czerwca lud się wypowiedział...
- 16/04/2019 14:40 - Jest cień szansy na porozumienie ze strajkującymi nauczycielami
- 16/04/2019 08:24 - Miejski krezus zastępcą Dulkiewicz - czy trafi do rady GPEC?
- 14/04/2019 18:03 - Zmarł rektor Politechniki Gdańskiej prof. Jacek Namieśnik
- 11/04/2019 16:38 - Antoni Szymański: Piątka senatora Szymańskiego
- 10/04/2019 10:58 - Tragedia lotu Tu-154M i niemoc państwa
- 09/04/2019 17:43 - Strajk nauczycieli w Gdańsku: strajkuje ponad 4000 nauczycieli, dzieci zostały w domach
- 09/04/2019 11:54 - Międzyregionalna Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „S”: Proksa musi odejść
- 09/04/2019 07:24 - Port PO-PZPR w MTG SA - czy wicemarszałek zarobi 350 tys. zł?
- 08/04/2019 11:53 - Jest nowe otwarcie, ale konieczne są zmiany taktyki negocjacyjnej