Na UG o umowach śmieciowych i wieku emerytalnym

Na Uniwersytecie Gdańskim odbyła się debata na temat "umów śmieciowych" i wieku emerytalnego. Organizatorem było Koło Naukowe Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego Uniwersytetu Gdańskiego.

W debacie wzięli udział Katarzyna Zimmer-Drabczyk - Kierownik Biura Eksperckiego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, Marek Lewandowski, Rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej oraz Jan Zacharewicz - Przewodniczący Sekcji Doradztwa Biznesowego i Prawnego Pracodawców Pomorza.

Debata została podzielona na dwie części. W pierwszej o "umowach śmieciowych" dyskutowali Marek Lewandowski i Jan Zacharewicz, którzy po swoich wystąpieniach odpowiadali na pytania z sali. W drugiej części swoje opinie na temat podniesienia wieku emerytalnego przedstawili Katarzyna Zimmer-Drabczyk i Jan Zacharewicz.

- W momencie gdy powstało zagadnienie podwyższenia wieku emerytalnego jako Związek Zawodowy zaczęliśmy analizować sytuację na rynku - powiedziała Katarzyna Zimmer-Drabczyk, Kierownik Biura Eksperckiego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. - Analizowaliśmy to w trzech blokach. Po pierwsze z punktu widzenia rynku pracy. Po drugie analizowaliśmy sytuację i opiekę zdrowotną w stosunku do ludzi młodych, ludzi po czterdziestym roku życia, jak również osób po sześćdziesiątym roku życia. Braliśmy również pod uwagę cały system opieki nad osobami starszymi, jak i nad dziećmi. Dojdziemy w pewnym momencie do sytuacji, że osoby w wieku produkcyjnym, będą stanowiły mniejszość w stosunku do osób, które będą w wieku po produkcyjnym i to również braliśmy pod uwagę. Doszliśmy do wniosku, że dzisiaj jesteśmy na takim etapie trudnego rynku, rynku pracodawcy, w sytuacji nie najlepiej działających służb zatrudnienia, zarówno tych publicznych, ale również agencji tymczasowych. Pod uwagę wzięliśmy jeszcze wiek osób, które dożywają jest coraz dłuższy. To, że dożywają dłuższego wieku nie oznacza, że dożywają w dobrym zdrowiu. Jeśli mamy dłuższy wiek emerytalny, te osoby dłużej pozostają na rynku, ale coraz częściej chorują, coraz trudniej pozostawać im na rynku pracy. Z drugiej strony osoby młodsze coraz później wchodzą na ten rynek, czyli ich czas przebywania na rynku pracy jest krótszy to zaczyna się problem od strony państwa. Państwo musi tego całego systemu dokładać. Te wszystkie elementy spowodowały, że stwierdziliśmy, że dzisiaj to nie jest odpowiedni czas żeby wydłużać wiek emerytalny. Mało tego. My, jako Związek Zawodowy, nie jesteśmy przeciwni długiemu pozostawaniu pracowników na rynku pracy. Uważamy, że to jest decyzja każdej osoby. Takie mechaniczne podwyższenie wieku emerytalnego może spowodować jedynie powiedzmy sobie ograniczone wpływy do budżetu państwa.

- Nasze koło działa od roku - powiedział Mateusz Szymański, przewodniczący Koła Naukowego Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego Uniwersytetu Gdańskiego. - Naszym celem jest popularyzowanie prawa pracy przede wszystkim w aspektach praktycznych. Debata, którą zorganizowaliśmy jest odpowiedzią na dwa najważniejsze problemy zeszłego roku czyli podwyższenie wieku emerytalnego do 67 roku życia oraz kwestia umów śmieciowych, których jest coraz więcej i wypierają one umowy o pracę. Celem było pokazanie studentom, że reforma wieku emerytalnego przede wszystkim przynosi skutki dla nas, nas dotyczy. Jeśli chodzi o umowy śmieciowe to chcieliśmy porozmawiać na temat stosunku prawa pracy do umów pracy, to czy do chodzi do powolnej śmierci prawa pracy.
Tomasz Łunkiewicz