Lechia Gdańska mimo braku widzów na stadionie ma zapłacić za jego wynajem na mecz z Arką Gdynia 130 tys. zł (plus VAT). Władze Krakowa w okresie pandemii obniżyły klubowi czynsz do 33 tys. zł (VAT). Przedpoprzedni prezes spółki Arena Operator Gdańsk zarządzającej stadionem miał sezony w których zarabiał ponad 280 tys. zł.
Prezydent Gdańska wokół prawi frazesy o opresji rządu wobec samorządów, ale podległe jej instytucje mają nielichy problem z podejmowaniem decyzji na rzecz różnych podmiotów uwzględniające nowe okoliczności wynikające z zagrożenia koronawirusem. Tymczasem w Krakowie władze Wisły Kraków zawarły aneks do umowy z instytucją komunalną zarządzającą stadionem i na czas pandemii piłkarzom obniżono czynsz ze 100 tys. zł (plus VAT) do 33 tys. zł (plus VAT) za jeden mecz. Choć wcześniej prezydent Majchrowski wobec klubu był bardzo wymagający...
Gdański operator stadionu, spółka Arena Operator, należąca w części do Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego, a w części do Areny Gdańsk, nie miał zamiaru odnieść się do nowej sytuacji. Lechia za mecz derbowy ma zapłacić 130 tys. zł (plus VAT), bo, jak się wydaje, spółka eksploatująca stadion też ma w okresie epidemii kłopot z przychodami z jego eksploatacji. Ponadto, jak się dowiaduje "Gazeta Gdańska" nowy prezes spółki Łukasz Wysocki - zastąpił Tomasza Niskiego, który zmienił Tomasza Kowalskiego, który zamienił Borysa Hymczaka - uważa, że Lechia otrzymuje środki z umowy reklamowej z miastem, które uwzględniają komercyjną eksploatację stadionu.
Tyle, że jak ustaliła "GG" administracja Dulkiewicz nie przelewa środków z tej umowy na konto klubu. To zresztą nie pierwszy taki przypadek. Po zdobyciu Pucharu Polski prezydent Gdańska wręczyła jeszcze na stadionie czek na milion złotych, a potem klub przez wiele miesięcy czekał ne realizację tej piarowskiej kokieterii.
Radę nadzorczą spółki Arena Operator Gdańsk tworzą Włodzimierz Bartosiewicz(dyrekcja rozbudowy miasta, dochód raportowany ok. 300 tys zł), Elżbieta Machalińska Litwin i od niedawna Ryszard Trykosko, obecnie wiceprezes NDI, jeden z najdroższych menedżerów w gdańskiej strefy komunalnej w minionych latach. Jeden z poprzednich prezesów w sprawozdaniu za 2014 rok wykazał dochód na poziomie 280 tys. zł.
"Kochani Lechiści" aktualnie nie są prezydent Dulkiewicz potrzebni, najbliższe wybory za ponad 3 lata.
GG
- 03/06/2020 19:09 - Antykwariat Rejs: Książka odskocznią od problemów
- 03/06/2020 06:56 - Życie w Gdańsku jak w Madrycie - ponad 400 tys. zł dla...
- 02/06/2020 19:34 - Uzdrowiska wznawiają działalność
- 01/06/2020 18:03 - Animatorzy Just Dance zatańczyli dla podopiecznych Fundacji z Pompą
- 01/06/2020 09:53 - W tygodniku „Sieci”: Tak zaatakuje Rosja
- 29/05/2020 19:28 - Płażyński krytykuje wyborcze pomysły Trzaskowskiego
- 29/05/2020 18:22 - Stabilne fundamenty Grupy Energa mimo trudnych warunków w 2019 roku
- 28/05/2020 19:20 - Czesław Nowak: Pierwsze wolne wybory - koniec systemu
- 27/05/2020 20:35 - Pomorski Rynek Pracy - wzrost liczby...
- 27/05/2020 17:49 - Będzie kompromis w sprawie oświadczenia oddającego hołd Janowi Pawłowi II?