Rok 2019 był dla saksońsko-gdańskiej spółki GPEC udany. Przyniósł bowiem zysk 58,4 mln zł. Kolejne 10 mln euro dywidendy zasiliło miejską kasę Lipska. Zysk jest pewny i stabilny. Mimo to pracownicy otrzymali propozycję nie do odrzucenia: pracy zdalnej.
W spółce przeprowadzana jest akcja oszczędnościowa, czyli przesuwanie pracowników do pracy zdalnej na stałe o czym informowaliśmy z początkiem czerwca br.
Zarząd Grupy GPEC, którego większościowym właścicielem jest komunalny holding z Lipska (Saksonia), postawił sobie za cel wypracowanie po raz kolejny wielomilionowego zysku na rzecz mieszkańców tego wschodnioniemieckiego miasta. Cel ten jest trudniej osiągalny, gdyż nomen omen mrożenie gospodarki w czasie pandemii COVID-19, zaszkodziło też producentom ciepła. Pracownicy otrzymują „propozycje nie do odrzucenia” dalszej pracy zdalnej.
– Okres pandemii jest wykorzystywany do obniżenia kosztów działalności firmy, w celu wypracowania jeszcze większego zysku – alarmowali związkowcy z Grupy GPEC w liście do prezydent Miasta Gdańska, zarządów saksońskiego holdingu LVV i spółki Stadtwerke Leipzig GmbH oraz do Rady Nadzorczej, którą tworzą czterej przedstawiciele Lipska i dwoje Gdańska.
Zarząd po związkowej akcji podjął próby łagodzenia sytuacji, ale wcześniej zabrakło dialogu społecznego wewnątrz firmy. A ten jest wymieniany w kodeksie etyki biznesu LVV.
– Stan pandemii nie wyklucza prowadzenia dialogu. Dialog jest wartością samą w sobie. Szczególnie w sytuacji nadzwyczajnej. Warto po ten instrument sięgać by uniknąć chaosu. Dialog jest jednym z fundamentów ustroju gospodarczego, czyli społecznej gospodarki rynkowej – przypomina o randze dialogu Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”.
Godzi się też przypomnieć, że dialog społeczny, jako sztuka osiągania kompromisu, nabrał szczególnego znaczenia po zmianach ustrojowych, których konsekwencją był rozwój nowych podmiotów życia społecznego i metod kształtowania stosunków społecznych i gospodarczych.
Jak zatem wygląda stan finansowy spółki z ul. Białej? Za 2019 rok GPEC sp. z o.o. osiągnęła zysk netto w wysokości 58 mln 402 tys. zł. Przekracza on nieco założony plan (o 200 tys. zł) i wynik za rok 2018. Wśród głównych czynników mającymi wpływ na doskonały wynik finansowy zarząd wymienia optymalizację procesów biznesowych.
Spółki Grupy GPEC (GPEC Serwis, Orchis ENERGIA Sopot, GPEC Tczew, GPEC Starogard Gdański, GPEC Energia, GPEC Ekspert, GPEC Pelplin, GPEC PRO, GPEC System) wypracowały zysk operacyjny (EBIT) 90,6 mln zł, a ich zysk netto przekroczył 66 mln zł.
Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. jest dominującą spółką Grupy Kapitałowej. Przypomnijmy, że gdańska spółka w 82,86 proc. należy do komunalnego przedsiębiorstwa z Saksonii – Stadtwerke Leipzig GmbH, części Leipziger Versorgungs - und Verkehrsgesellschaft mbH, a w 17,14 proc. do Miasta Gdańska. Do lipskiej kasy (po stosownych odpisach 3,8 mln zł) wpłynęło więc w tym roku z tytułu dywidendy 45 mln 174 tys. zł (ok. 10,3 mln euro), a gdański budżet został zasilony 9 mln 423 tys. zł.
To sporo. Za ten trud zarząd GPEC (przez pierwsze cztery miesiące ub.r. trzy, a następnie dwuosobowy) pobrał łącznie z wynagrodzeniem z zysku 1 mln 263 tys. zł.ÂÂÂ Członkowie Rady Nadzorczej zainkasowali zaś Organ nadzorujący 272,3 tys. zł. Rada Nadzorcza zmieniła swój skład po tragicznej śmierci w styczniu ub.r jej przewodniczącego Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Zarządzeniem prezydenta Gdańska w kwietniu ub.r. powołano w skład Rady Rafała Mańkusa, byłego wicedyrektora Muzeum Zamkowego w Malborku, powierzając mu funkcję przewodniczącego Rady. W sierpniu ub.r. w skład Rady Nadzorczej dołączył znający gdańskie realia, doświadczony przedstawiciel strony niemieckiej Karsten Rogall z zarządu LVV.
Spółka, zgodnie z wytycznymi z Saksonii, stara się badać pracownicze preferencje i chwali się, że zlecone badania pokazują, że 73 proc. pracowników rozumie kierunek zmian biznesowych wprowadzanych w Grupie GPEC, 79 proc. deklaruje zadowolenie ze współpracy z przełożonym.
Przywołuje też działania CSR (W ramach społecznej odpowiedzialności), m.in. udostępniono i oznaczono windę dla osób niepełnosprawnych, dedykowane miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych, akcja charytatywna we współpracy z Fundacją Hospicyjną, wystawienie na jarmarku bożonarodzeniowym w Gdańsku gigantycznej śnieżnej kuli. Grupa GPEC wspierała Teatr Szekspirowski i drużyny sportowe (Trefl Gdańsk, Trefl Sopot, Torus Wybrzeże Gdańsk).
Jednak związkowcy alarmują, że są zwalniani pracownicy, za powód podając likwidację stanowiska pracy. Dlatego związki zawodowe działające w Grupie GPEC wystosowały także w tej sprawie pisma do władz Gdańska, do zarządu GPEC i do zarządu holdingu LVV.
Pod presją zarząd złożył deklarację:
– Od 1 marca 2020 roku zlikwidowaliśmy 12 stanowisk na 500 istniejących. Wszystkie osoby podpisały porozumienia na warunkach daleko wykraczających poza standardy rynkowe i wynikające z kodeksu pracy. Zarząd GPEC w czerwcu tego roku zadeklarował pracownikom, że nie planuje dalszych likwidacji stanowisk w Grupie GPEC w tym roku – tyle Jadwiga Grabowska, menedżer ds. komunikacji Grupy GPEC.
A co na to związkowcy?
– Apelujemy do kierowników i dyrektorów by powstrzymali się od praktyk wywierania nacisku na pracowników. Kto przejmie obowiązki zwolnionych? Prowadzimy całoroczne usługi, których nie możemy wykonywać z własnych mieszkań i domów. Przyjdzie pełen sezon grzewczy, trzeba robić nowe podłączenia, zawierać nowe umowy – mówi Stanisław Kotyński.
Stanowisko koncernu poznamy, gdy nadejdzie odpowiedź z ratusza przy Martin-Luther-Ring.
Jaka jest wartość GPEC? Gdańszczanie co roku zasilą komunalne usługi w Lipsku pod rządami socjaldemokraty, nadburmistrza Burkharda Junga, kwotą oscylującą wokół 11-12 milionów euro. Tyle uzyskuje komunalna Stadtwerke Leipzig GmbH (część komunalnego holdingu Leipziger Versorgungs- und Verkehrsgesellschaft mbH) "czystej" gotówki z dywidendy. I tak np. udziałowcy z saksońskiego Lipska otrzymali do miejskiej kasy w ub.r. przelew za 2018 r. 45 mln 456,4 tys. zł, czyli 10 mln 530 tys. euro. W 2018 roku Spółka osiągnęła zysk netto w wysokości 58 mln 636 tys. zł. W 2017 r. był on jeszcze wyższy i wynosił 64 mln zł.
Niemcy kupili przed szesnastu laty większościowy pakiet GPEC (83 proc.) za 183,8 mln zł, czyli za równowartość 38,2 mln euro (wg kursu waluty z kwietnia 2004 r.). To tyle ile wyniosła dywidenda dla Lipska z trzech ostatnich lat. Przed zakupem z kredytu z Banku Światowego władze miasta...zmodernizowały ciepłociągi. Nie ma nic prostszego niż sprzedawanie ciepła i ciepłej wody na rynku pozbawionym konkurencji.
ASG
- 26/07/2020 13:16 - W tygodniku „Sieci”: Ataki na mnie to zemsta
- 25/07/2020 10:55 - Protest przeciwko składowisku śmieci na terenie Placu Obrońców Poczty Polskiej
- 24/07/2020 17:40 - Oświadczenie Dyrektora Muzeum II Wojny Światowej dotyczącej uroczystości związanych z 81. rocznicą wybuchu II wojny światowej
- 24/07/2020 17:02 - Krzysztof Wyszkowski: Dulkiewicz zaprzecza dziedzictwu opozycji
- 24/07/2020 16:46 - W duchu Słowian - Delfina Rytlewska
- 20/07/2020 10:52 - Złote dziecko Platformy Sławomir N., były minister transportu, zatrzymany przez CBA
- 20/07/2020 09:15 - Miasto zezwala: Na placu Solidarności będzie wystawa „TU rodziła się Solidarność”
- 13/07/2020 07:03 - Duda - Trzaskowski 51,03:48,97
- 12/07/2020 19:02 - Andrzej Duda wygrał w drugiej turze wyborów prezydenckich
- 10/07/2020 17:49 - Barwy kampanii A. Dudy