Przed startem rundy wiosennej z Pawłem Pagiełą, trenerem trzecioligowej Polonii Gdańsk rozmawiał Paweł Doczyk
- Jak będą wyglądały wasze przygotowania do rundy wiosennej?
Paweł Pagieła: Ten okres nie będzie się zasadniczo różnił od wcześniejszych, postaramy się podnieść jakość zespołu na wyższy poziom zarówno w aspekcie motorycznym jak i czysto piłkarskim. Korzystać będziemy w głównej mierze z obiektów sportowych ZSO nr 5, szkoły patronackiej naszego klubu, a także z obiektów własnych i sztucznej płyty na Politechnice Gdańskiej. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować pani Elżbiecie Januszewskiej, dyrektor szkoły za okazaną pomoc. Oprócz tego rozegramy również gry kontrolne. Na liście mam 31 zawodników. Indywidualnie ćwiczą między innymi Daniel Drożdżak i Paweł Sobczak którzy dochodzą do pełnej sprawności po poważnych kontuzjach.
- Na które elementy piłkarskie będzie pan kładł szczególny nacisk?
Paweł Pagieła: Przede wszystkim na organizację gry w pełni szerokim rozumieniu tego zagadnienia. To właśnie w tym elemencie w mojej ocenie są jeszcze spore rezerwy do wykorzystania.
- Czy wszystko idzie zgodnie z pana planem?
Paweł Pagieła: Nigdy nie jest tak żeby nie mogło być lepiej. Chciałbym mieć na treningu zawodników zrelaksowanych, wypoczętych i gotowych do podjęcia dużych obciążeń. Muszę jednak pamiętać, że to zespół amatorski, każdy z piłkarzy przed odbyciem treningu ma inne obowiązki czyli między innymi praca czy szkoła, które powodują, że trenujemy późnymi popołudniami i nie mamy możliwości wyjazdu na obóz, czy odbycia dwóch treningów w ciągu dnia. Pod tym względem drużyny z naszej ligi dając zawodnikom profesjonalne kontrakty będą miały nad nami przewagę. Jednak to są sprawy na, które nie ma się do końca wpływu. Całe szczęście, że w moim zespole nie są to sytuacje powtarzające się nagminnie. Moi piłkarze są świadomi co znaczy grać dla Polonii Gdańsk. Oni poświęcą bardzo dużo, żeby mimo tego typu niedogodności na boisku zatrzeć dzielące nas różnice dotyczące między innymi kwestii okresu przygotowań. Uważam, że w naszych realiach też można solidnie popracować. Oczywiście chciałoby się trenować na dobrze przygotowanych zielonych murawach, a nie śniegu, ale nie będziemy narzekali, gdyż władze klubu dążą do tego, aby zapewnić zawodnikom możliwie najlepsze warunki.
- Porozmawiajmy o sprawach kadrowych. Czy w porównaniu do ubiegłej rundy nie zobaczymy już, któregoś zawodnika w szeregach pańskiego zespołu?
Paweł Pagieła: Żaden z piłkarzy nie zgłosił chęci odejścia, choć były bardzo wstępne zapytania z innych drużyn. To świadczy też o przywiązaniu do barw klubowych i świadomości celu, który chcemy wspólnie dokończyć.
- Brane są pod uwagę wzmocnienie kadry zespołu?
Paweł Pagieła: Trenują z zespołem osoby, których przydatność będę cały czas oceniał. Póki co na nazwiska stanowczo za wcześnie. Zapewniam, że jeżeli podejmiemy jakieś wiążące decyzje, to poinformujemy o tym naszych sympatyków.
- Na jakich pozycjach będzie pan głównie szukał wzmocnień?
Paweł Pagieła: Zgłosiła się grupa zawodników, których przydatność do zespołu poddaję ocenie. Jeśli pojawi się ktoś zapewniający podniesienie poziomu sportowego zespołu, mentalnie podoła roli bycia częścią „ rodziny Polonii” to niezależnie od pozycji dołączy do zespołu. Sfera mentalna jest dla mnie jako trenera równie ważna jak sportowa.
- Jesienią w kadrze pojawiło się kilku juniorów, Czy teraz będzie pan chciał wprowadzać stopniowo kolejnych młodych zawodników?
Paweł Pagieła: W tej kwestii nic się nie zmieniło. Wyróżniający się zawodnicy z zespołów juniorskich mogą liczyć na to , że dostaną szansę wykazania się. Radek Szuba i Piotrek Gierałtowski już zostali włączeni do kadry pierwszego zespołu. Za nimi pójdą następni, ale wszystko zależy od nich.
- Kiedy do treningów gry wrócą zawodnicy pauzujący jesienią z powodu urazów?
Paweł Pagieła: Daniel Drożdżak przechodzi żmudną rehabilitację po operacji rekonstrukcji więzadeł krzyżowych i tym sezonie raczej już nie zobaczymy na boisku. Powrót do gry przy tego typu kontuzji następuje po około sześciu miesiącach, choć to też bardzo osobliwa sprawa. Najważniejsze, że wszystko przebiega zgodnie z planem, a sam Daniel pali się do pracy. Cieszy, że Paweł Sobczak w przeciągu paru tygodni wróci do treningów po wielomiesięcznej przerwie od zajęć z zespołem. Kontuzja Sebastiana choć mniej groźna jest z gatunku tych przewlekłych i potrzeba jeszcze trochę czasu na jego powrót. Martwią mnie kłopoty zdrowotne Patryka Pikulskiego, oby nie skończyło się to dłuższą przerwą. Cieszy powrót do treningów Maćka Osłowskiego, który przypomnę całą poprzednią rundę leczył kontuzję i zadebiutował dopiero w ostatniej kolejce w Stargardzie Szczecińskim.
- 24/01/2013 19:23 - Samuel Pietre i Mohammed El Amine Rahoui blisko Lechii
- 24/01/2013 19:17 - Atom Trefl odpadł z Ligi Mistrzyń
- 23/01/2013 17:49 - Lechia rozbiła Polonię Warszawa i Gryf Wejherowo - GALERIA
- 23/01/2013 15:32 - Lechia w sparingu lepsza od Polonii - wynik
- 23/01/2013 12:15 - Polonia Gdańsk szykuje się do ligi
- 22/01/2013 17:32 - Mecze z Polonią i Gryfem na żywo w Pay Per View
- 21/01/2013 18:33 - Machaj i Ricardinho wrócili do treningów
- 21/01/2013 18:31 - Rezerwy Arki wygrały z Gryfem Wejherowo
- 20/01/2013 14:53 - Najlepszy weekend KH Gdańsk
- 20/01/2013 13:56 - 88 dzieci w szermierczym Turnieju Karnawałowym