- Będę takim zawodnikiem, który będzie dużo pomagał w obronie, w ataku jak coś będzie to skończy i bić się, walczyć ile starczy energii - powiedział nam Marcin Stefański stary-nowy zawodnik Trefla Sopot. Już za kilka dni startuje Tauron Basket Liga. Trefl jest w końcówce przygotowań.
- Miałeś przed sezonem krótki epizod we Wrocławiu (Marcin Stefański przeniósł się do Śląska, ale jak klub nie dostał licencji, wrócił do Sopotu - dop. FA), jednak teraz powracasz do Trefla. Chyba dobrze się skończyła dla Ciebie ta historia?
Marcin Stefański: Na pewno dobrze. Jestem w domu, moja żona pochodzi stąd. Osiedliliśmy się tutaj, także jest mi to jeszcze bardziej na rękę, że jestem tu na miejscu. Cieszę się bardzo, że jestem w Treflu, jest tu bardzo silna drużyna, gramy w europejskich pucharach. Jestem już czwarty sezon tutaj i jestem z tego bardzo zadowolony.
- Jak oceniasz siłę zespołu przed tym sezonem? Tych zawodników którzy doszli do drużyny i tych, którzy zostali, jaką stworzycie drużynę?
Marcin Stefański: Zespół jest jeszcze w budowie, z tego co wiem, to mają być jeszcze jakieś wzmocnienia, więc ciężko mi powiedzieć, czy to będzie ten skład, który będzie grał, czy jeszcze dojdą gracze. Mamy bardzo dobry transfer Przemka Zamojskiego, czy Piotrka (Piotr Dąbrowski - przyp.
FA), jest Frak Turner, jest też Sime (Spralja - FA), ale tak naprawdę wszystko zweryfikuje liga. Jesteśmy pełni nadziei i chęci wygrywania meczów, mamy dobrego trenera, także czas pokaże.
- Właśnie, jak wygląda współpraca z trenerem Tabakiem? Jest to typ szkoleniowca, który jest z drużyną, żyje z nią, czy ma większy dystans? Czy jest w stanie was jeszcze czegoś nauczyć?
Marcin Stefański: Jak zaczęliśmy pracować z trenerem to zauważyłem, że dużo mam jeszcze do poprawy, generalnie jest jest fachowcem, który zwraca uwagę na wszystkie te niuanse, które są bardzo potrzebne. On egzekwuje i wymaga od nas wiele. Myślę, że tutaj akurat jest dobre posunięcie klubu i bardzo dobrze się ta współpraca układa.
- Jak oceniasz wasze możliwości w Eurocup, w którym zagracie w tym sezonie?
Marcin Stefański: Życie zweryfikuje jak to będzie wyglądać, jeszcze zostało trochę czasu do Eurocup i myślę, że zdążymy z tym wszystkim. Zobaczymy kogo wylosujemy. Na pewno chcielibyśmy wyjść z grupy, a nie po to gramy, żeby sobie tylko pograć i pojechać na jakieś trzy wyjazdy zagraniczne, ale będziemy chcieli jechać, wygrać i u siebie wygrywać i dzięki temu awansować.
- Jakiej się spodziewasz roli w zespole? Dalej będziesz tym zawodnikiem, który wchodzi z ławki i daje energię drużynie, czy jednak trener da Ci trochę więcej szans?
Marcin Stefański: Jesteśmy przed sezonem. W sparingach grałem dosyć dużo, jakby tak samo było w sezonie, to na pewno bardzo bym się cieszył. Myślę, że będę takim zawodnikiem, który jest od czarnej roboty, tak jak to było wcześniej. Najlepiej byłoby spytać trenera, ale ja myślę, że będę
takim zawodnikiem, który będzie dużo pomagał w obronie, w ataku jak coś będzie to skończy i bić się, walczyć ile starczy energii.
- Jak uważasz, kto przed tym sezonem wydaje się najsilniejszy w lidze? Wy, Asseco, Stelmet, może ktoś czwarty?
Marcin Stefański: Stelmet to drużyna, która jest już zbudowana, Asseco jeszcze nie, chyba tak jak my, więc z tą deklaracją kto będzie najsilniejszy jest jeszcze trochę z a wcześnie. Myślę, że Zastal (Stelmet Zielona Góra - przyp. FA) się będzie liczył, podobnie jak Asseco, jest jeszcze Anwil, który ma już skład. Jednak to dopiero liga zweryfikuje, kto jest najsilniejszy.
Rozmawiał Filip Albertowicz
- 25/09/2012 08:25 - Derby na dobry początek
- 25/09/2012 08:20 - Arka wysoko ogrywa Sandecję
- 25/09/2012 08:17 - Pierwszy sukces Trefla Sopot
- 22/09/2012 18:05 - Lechia poległa w Krakowie (wynik)
- 22/09/2012 13:01 - Eliminacje ME w tenisie stołowym: Polska - Francja 3:1
- 22/09/2012 12:26 - Trefl w Koszalinie lepszy od Czarnych
- 22/09/2012 08:27 - Podtrzymać wyjazdową passę
- 20/09/2012 18:29 - Pieszczek z brązowym medalem Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski!
- 20/09/2012 10:52 - Arka Gdynia w końcu wygrywa
- 19/09/2012 17:53 - Ponitka: Będziemy z dnia na dzień lepszą drużyną