Kibice odliczają dni do decydującego starcia

Kibice w Gdańsku i Grudziądzu odliczają dni do 22 września. W niedzielę o godz. 16.00 rozpocznie się mecz Renault Zdunek Wybrzeże z GKM Grudziądz. Po 15-tym biegu tylko jedna z drużyn będzie miała powody do radości.

O tym, że Renault Zdunek Wybrzeże i GKM są głównymi faworytami w walce o awans do ekstraligi było wiadomo już przed rozpoczęciem rozgrywek. Oba kluby zbudowały najsilniejsze kadrowo składy i oba deklarowały, że interesuje je awans. Od początku ligowej rywalizacji faworyci nie zawodzili. Po wygranej gdańszczan w maju na grudziądzkim torze wydawało się, że losy rywalizacji są rozstrzygnięte. Wystarczyła jednak kontuzja Thomas H. Jonassona i grudziądzanie udanie zrewanżowali się podopiecznym Stanisława Chomskiego na torze stadionu im. Zbigniewa Podleckiego. Przed ostatnim meczem rundy zasadniczej gdańszczanie mieli szansę przystąpić do rundy finałowej z bezpieczną przewagą. Niestety dla gdańskich kibiców Renault Zdunek Wybrzeże przegrało w Lublinie i do drugiego etapu rywalizacji przystąpiło z przewagą dwóch punktów. Ta przewaga zmalała do 0 po spotkaniu w Grudziądzu, w którym lepszy okazał się GKM. Grudziądzanie zaliczyli drobną wpadkę w Daugavpils, gdzie po raz drugi w tym sezonie nie potrafili wygrać. Tym razem zdołali jednak zremisować. Ten stracony punkt może być bardzo istotny na koniec sezonu.

W niedzielę po 15 biegach powody do radości będą mieli zawodnicy i sympatycy tylko jednej drużyny. Drużyna, która wygra zapewni sobie awans. Gdańszczanom wystarczy tak naprawdę remis. Wprawdzie grudziądzanie zdobędą wówczas punkt bonusowy i obie drużyny będą miały tyle samo dużych punktów, ale ponieważ to podopieczni trenera Chomskiego byli pierwsi po rundzie zasadniczej to oni awansują. Grudziądzanom potrzeba więc 46 punktów, a gdańszczanie będą mogli świętować jeśli zdobędą 45 "oczek". Kto będzie cieszył się po zakończeniu niedzielnego meczu?

Tomasz Łunkiewicz