Piłkarski turniej dzikich drużyn "Do przerwy 0:1" zaliczył w tym roku półmetek - z czterech zaplanowanych imprez odbyły się już dwie. Po majowych zmaganiach kolejne piłkarskie rendez vous odbyło się w sobotę 23 lipca. Kolejne dwa turnieje - na boisku Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 przy ul. Meissnera 9 w Gdańsku-Zaspie rozegrane zostaną we wrześniu oraz w grudniu.
W grudniu 2009 zanotowano rekord frekwencji - w futbolowe szranki stanęło aż 96 zespołów! Wakacje mają jednak swoje prawa i inne atrakcje, który skutecznie mogą konkurować z piłkarskimi turniejami. Dlatego też tym razem frekwencja była skromniejsza, aczkolwiek specjalnie nie odbiegała od tej, na poprzednich edycjach w tym oraz w zeszłym roku.
Sobotę z piłką nożną postanowiło spędzić 39 drużyn - tym razem najwięcej chętnych zgłosiło się w kategorii od 15 do 18 lat, w której rywalizowało 17 teamów. 13 zespołów stanęło na starcie w najstarszej grupie powyżej 18 lat, natomiast w przedziale wiekowym 13-14 lat grało 8 ekip. Stawkę uzupełniła jedna drużyna w najmłodszej kategorii do 12 lat "ASIR Gdynia", oraz dziewczęcy team "Ekipa".
Te dwa zespoły rozegrały między sobą mecz pokazowy, a następnie dziewczyny bez żadnej tremy przystąpiły do rywalizacji wśród młodzików. "Ekipa" radziła sobie bardzo dobrze, o czym świadczy fakt, że doszła aż do półfinału, a mecz o trzecie miejsce przegrała z "FC Ujeścisko" dopiero po serii rzutów karnych. W poszczególnych kategoriach triumfowali zawodnicy "Złap Gołębia", "Pierniki Zaspa" i "Filtry Gdańsk".
Tradycyjnie podczas każdego turnieju dzikich drużyn "Do przerwy 0:1" nie zabrakło nagród i upominków, słodkich przekąsek oraz...specjalnych gości. Przybył poseł Paweł Orłowski z wieloma prezentami. To on, Marszałek Mieczysław Struk, Prezydent Paweł Adamowicz oraz wicewojewoda Michał Owczarczak przekazali atrakcyjne nagrody dla zwycięzców oraz laureatów w klasyfikacji fair-play. Sopocka lekarka Małgorzata Maj ufundowała ogromnych rozmiarów puchar dla najbardziej pechowej drużyny turnieju. Ten laur otrzymał stały bywalec turniejów zespół Mewy Gdynia. Od dłuższego czasu organizatorzy mogą liczyć na przychylność Lechii Gdańsk, której piłkarze regularnie pojawiają się na tej imprezie. Tym razem także nie zawiedli.
Co prawda w tym samym czasie kiedy rozgrywany był turniej "Do przerwy 0:1" trener biało-zielonych Tomasz Kafarski zarządził gierkę wewnętrzną na PGE Arenie Gdańsk, jednak zamiast obserwować grę swoich kolegów na nowym stadionie kontuzjowani Marko Bajić i Aleksandr Sazankow postanowili sprawić radość piłkarzom-amatorom, a w dużej mierze także swoim kibicom. Serb i Białorusin pojawili się na zawodach, rozdawali autografy, nie tylko na klubowych gadżetach, ale również na koszulkach i...getrach oraz pozowali do wspólnych zdjęć.
A wszystkich, młodych zawodników i piłkarzy Lechii organizatorzy, czyli Biuro ds. Sportu i Euro Urzędu Miejskiego w Gdańsku oraz Gdańska Fundacja Dobroczynności, zapraszają już we wrześniu na kolejną edycję turnieju dzikich drużyn "Do przerwy 0:1".
TŁ, źródło materiały organizatorów
fot. Krzysztof Mystkowski/KFP
- 27/07/2011 16:36 - Składy na mecz w Gnieźnie
- 27/07/2011 15:34 - Co pokaże nasza liga?
- 26/07/2011 19:40 - Pieszczek wygrywa po raz pierwszy
- 26/07/2011 13:57 - Ward na dwa tygodnie wyłączony z jazdy!?
- 25/07/2011 20:06 - Zorro pojedzie w Terenzano?
- 24/07/2011 18:42 - Trzech liderów po I finale IMŚJ
- 24/07/2011 12:03 - Sotirović opowiada o kulisach rozmów z Lechią
- 23/07/2011 20:31 - Przyzwoita gra, ale bez bramek
- 23/07/2011 18:00 - Arka z Wartą bez bramek na inaugurację
- 23/07/2011 11:56 - Przepłynąć Wartę