W niedzielę Renault Zdunek Wybrzeże wygrało z Lokomotivem Daugavpils 50:39. Gdańszczanie pokazali, że mogą zwyciężać jadąc bez Thomasa Jonassona.
GALERIA
Przed spotkaniem z Łotyszami kibice mieli pewne obawy. Poprzednie dwa spotkania w których trener Stanisław Chomski nie mógł skorzystać z THJ gdańszczanie przegrali. Dodatkową nie wiadomą było jak spisze się debiutujący w polskiej lidze Matthias Thornblom, który zastąpił Dawida Stachyrę. Spotkanie poza środkowym okresem toczyło się pod dyktando podopiecznych trenera Chomskiego. Czterech gdańskich muszkieterów: Artur Mroczka, Renat Gafurow, Robert Miśkowiak i Krystian Pieszczek jeździło bardzo skutecznie co wystarczyło na pokonanie Łotyszy. Gdański kibicom w trakcie meczu dwa razy zadrżały serca. W biegu ósmym gdy groźny upadek zanotował Miśkowiak i w kolejnym starcie gdy po ataku Joonasa Kylmaekorpiego upadł Pieszczek. Na szczęście obaj gdańszczanie byli zdolni do dalszych startów. W ekipie gości najlepsze wrażenie pozostawił Andriej Lebiediew. Młody zawodnik na gdańskim torze udowodnił, że nie przez przypadek jest jednym z najlepszych zawodników I ligi. Wśród kibiców pojawiły się głosy, że warto byłoby go ściągnąć na kolejny sezon do Gdańska.
- Trzeba jeździć drużynowo, żeby wygrywać mecze - stwierdził Renat Gafurow, który został zawodnikiem zagranicznym z największą liczbą biegów odjechanych w gdańskiej drużynie. - To nie są zawody indywidualne, ale drużynowe. Walczymy jako drużyna i musimy sobie na torze pomagać. Fajnie wychodziły biegi. Dziękuję Arturowi, że w jednym biegu pomógł mi wyjść na drugą pozycję. Patrzył do tyłu, poczekał i Roman Poważnyj nie miał gdzie się wcisnąć. Wygraliśmy dziś bez Thomasa Jonassona, ale jednak brakuje kapitana. Gdy jednego brakuje zespół jest nie do końca pewny. Komuś mecz może nie wyjść i wynik może być w odwrotną stronę. Dobrze że dziś wszystkim wyszło.
- Ostatnimi czasy trochę trenowaliśmy i czuję się dobrze na tym torze - przyznał Artur Mroczka. - Cieszę się, że wszystko zagrało i pojechałem dobrze, a drużyna wygrała. Wszystko jest ok i jedziemy dalej. Staramy się sobie pomagać na torze. Dobrze się znamy i to nam dużo daje. Czy kryzys za nami? Nie było żadnego kryzysu. Gdybyśmy jechali w każdym meczu w optymalnym zestawieniu to wygralibyśmy wszystkie mecze.
Tomasz Łunkiewicz
Inne artykuły związane z:
- 03/07/2013 20:25 - Daisuke Matsui w Lechii Gdańsk
- 03/07/2013 20:03 - Nagrodzeni gdańscy floreciści
- 03/07/2013 13:19 - Awizowane składy na mecz w Łodzi
- 02/07/2013 21:00 - Lechia przegrała z Pogonią, Arka gromi Olimpię Grudziądz
- 02/07/2013 20:19 - Pierwszy finał SEC - frekwencyjny test przed wejściem żużla na PGE Arena
- 01/07/2013 15:18 - Janowicz na kortach SKT!
- 30/06/2013 11:29 - Renault Zdunek Wybrzeże - Lokomotiv LIVE
- 30/06/2013 11:26 - Gafurow: Nie zwracam uwagi na statystyki
- 29/06/2013 13:27 - Rugbyści Lechii z dubletem - wynik
- 28/06/2013 19:11 - Najlepsza klubowa drużyna Europy przyjedzie do Sopotu