Atom Trefl przed debiutem w Lidze Mistrzyń

Za dwa tygodnie Atom Trefl rozpocznie zmagania w Lidze Mistrzyń. Trener Alessandro Chiappini i zawodniczki spotkali się z dziennikarzami i opowiedzieli o swoich nadziejach i oczekiwaniach przed rywalizacją w elitarnych europejskich rozgrywkach.

Atom Trefl prawo występu w Lidze Mistrzyń uzyskał zdobywając wicemistrzostwo Polski. Sopocianki zmagania w elitarnych rozgrywkach rozpoczną 30 listopada wyjazdowym meczem z Volero Zurych. Pierwszy mecz w ERGO Arena odbędzie się 7 grudnia, środa, o godz. 18.00.

- To dla nas duże wyróżnienie - przyznał trener Alessandro Chiappini. - To szczególny rok przedolimpijski. Ze względu na kwalifikacje olimpijskie prawie nie możemy trenować w najsilniejszym składzie. Mamy jednak silną, wyrównaną oraz liczną kadrę i zrobimy wszystko, aby zajść w Lidze Mistrzyń jak najdalej. Na razie myślimy o najbliższym meczu. Kilka zawodniczek ma za sobą występy w Lidze Mistrzyń. To na pewno będzie działało na nasza korzyść. Takie doświadczenie będzie przydatne gdy trzeba będzie się przestawić z gry w lidze na Ligę Mistrzyń.

- Wierzymy w udane mecze i wierzę, że przejście fazy grupowej będzie osiągalne i będziemy się cieszyć przez półtora miesiąca dobrymi widowiskami. Trzymam kciuki za każdy mecz i każda piłkę, która będzie wygrana - powiedziała Dorota Idzi, reprezentująca PGE, głównego sponsora drużyny.

- Występy w Lidze Mistrzyń to nagroda za ciężką pracę jaką wykonałyśmy w tamtym sezonie - powiedziała Izabela Bełcik, kapitan drużyny. - Nie wybiegamy zbyt daleko w przyszłość. Najważniejsze są teraz mecze grupowe. Mam nadzieję, że damy z siebie wszystko i po dojeździe koleżanek, razem w kilka dni stworzymy monolit, który pokaże to, co najlepsze.

Jedną z zawodniczek, które mają za sobą grę w Lidze Mistrzyń, a nawet udział w Final Four jest Neriman Ozsoy. - Grałam w Final Four gdy byłam dużo młodszą zawodniczką - przyznała Turczynka. - Byłyśmy wtedy nawet faworytkami, ale zajęłyśmy czwarte miejsce. Teraz nie jesteśmy faworytkami i to dobrze. Możemy powalczyć z innymi drużynami. Dynamo może jest uważane za silniejszą drużynę, ale postaramy się je pokonać. Naszym atutem na pewno będzie nasza hala.

Tomasz Łunkiewicz