W spotkaniu kończącym 19. kolejkę Lotto Ekstraklasy Arka przegrała przed swoją publicznością z Jagiellonią Białystok 2:3 (2:1).
Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 2:3 (2:1)
Bramki: 1:0 Antoni Łukasiewicz (25), 1:1 Fiodor Cernych (29), 2:1 Rafał Siemaszko (37), 2:2 Gutieri Tomelin (64), 2:3 Konstantin Vassiljev (76)
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Tadeusz Socha, Krzysztof Sobieraj, Michał Marcjanik, Adam Marciniak, Marcus Vinicius da Silva, Antoni Łukasiewicz, Yannick Kakoko (79 Paweł Abbott), Paweł Wojowski (84 Adrian Błąd), Dominik Hofbauer, Rafał Siemaszko (64 Mateusz Szwoch).
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Rafał Grzyb, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Damian Szymański, Jacek Góralski (55 Przemysław Mystkowski), Dmytro Chomczenowskyj (46 Konstantin Vassiljev), Przemysław Frankowski, Karol Świderski (84 Patryk Klimala), Fiodor Cernych.
Po wygranej w Chorzowie Arka chciała w ostatnim meczu na swoim stadionie w 2016 roku dopisać kolejne trzy punkty, dzięki czemu wskoczyłaby do górnej ósemki. Wygrywając z Jagiellonia żółto-niebiescy zagraliby również dla Lechii, która w przypadku straty punktów przez białostocczan pozostałaby na fotelu lidera.
Gdynianie dwa razy obejmowali prowadzenie. W 25 minucie w polu karnym w odpowiednim miejscu znalazł się Antoni Łukasiewicz. Goście szybko odpowiedzieli. W 29 minucie do dośrodkowania Piotra Tomasika najlepiej wyskoczył Fiodor Cernych i głową umieścił piłkę w gdyńskiej bramce. Żółto-niebiescy ponownie wyszli na prowadzenie w 37 minucie. Tadeusz Szwoch zagrał piłkę wzdłuż bramki Jagielloni tak szczęśliwie, że odbiła się od nóg Rafała Siemaszko i wpadła do bramki białostocczan. Na drugą połowę goście wyszli z Konstantinem Vassiljevem, który miał udział w dwóch golach przyjezdnych. W 64 minucie dośrodkował na głowę Gutieriego Tomelina, który umieścił piłkę w gdyńskiej bramce. W 76 minucie goście mieli rzut wolny pośrednim z 5 metrów po tym jak jeden z gdyńskich obrońców próbując powstrzymać akcję Jagielloni zagrał piłkę do Pavels Steinbors, który złapał ją w ręce. Po kilku minutach ustawiania zawodników goście rozegrali rzut pośrednim, a Vassiljew zdobył trzecią bramkę dla "Jagi". Jak się okazało na wagę trzech punktów i fotelu lidera.
TŁ
- 14/12/2016 19:27 - Lotos Trefl wygrał za trzy punkty z AZS Częstochowa
- 14/12/2016 13:42 - Andriej Kowalew poprowadzi MH Automatyka
- 14/12/2016 13:32 - Idea turniej EIHC o Puchar im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
- 13/12/2016 21:06 - Jacek Płachta: Fantastyczna publiczność do czegoś zobowiązuje
- 13/12/2016 10:06 - Zwycięski sparing polskich hokeistów przed turniejem EIHC
- 12/12/2016 17:18 - Mateusz Rompkowski: Zawsze mam dodatkowe emocje gdy zakładam koszulkę z orzełkiem
- 11/12/2016 14:39 - EIHC: Reprezentacyjny hokej wraca do Olivii
- 10/12/2016 19:57 - Z Muszyny "Atomówki" wracają na tarczy
- 10/12/2016 14:51 - Powtórka z Jastrzębia i znów bez happy endu
- 09/12/2016 22:31 - Katowiczanie wypunktowali MH Automatyka