Władze Gdyni pod koniec zeszłego roku zaplanowały zlikwidowanie dwóch dzielnic, i połączenie ich w jeden organizm – Witomino. Problem w tym, że działo się to bez konsultacji z mieszkańcami. I bez ich zgody Samorządność podjęła decyzję, którą zaproponował jej szef, prezydent Wojciech Szczurek.
Pod koniec 2018 roku większość gdyńskich radnych zgodziła się na rozpoczęcie dyskusji nad zmianami w organizacji w miejscowych dzielnic i w radach dzielnic. Władze miasta ogłosiły więc konsultacje, które rozpoczęły się 27 grudnia 2018 roku i trwały zaledwie do 11 stycznia 2019 roku.
Uczestnicy konsultacji zauważyli, że w proponowanych do konsultacji statutach rad dzielnic brakuje dokumentów dotyczących dwóch dzielnic: Witomina-Radiostacji i Witomina-Leśniczówki. Za to jest dokument dotyczący nieistniejącej dzielnicy Witomino…
- Władze miasta dokonują zmian w dzielnicach poza wiedzą mieszkańców, poza wiedzą radnych miasta, bo oficjalnie nie zostaliśmy o tym powiadomieni, nieznane są również przyczyny, dla których dzielnice miałyby być połączone. Mamy za to procedurę, która w sposób niemalże podstępny powoduje, że przeciętny mieszkaniec biorąc udział w konsultacjach, nie jest właściwie zorientowany co do ich istoty – powiedział Paweł Stolarczyk, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Nikt z władającej niepodzielnie Gdynią Samorządności nie przejął się tymi ostrzeżeniami. Bez opublikowania mieszkańcom miasta rezultatów konsultacji, sprawę statutów, a w tym już oficjalnie połączenie Witomin, poddano pod głosowanie rady miejskiej zdominowanej przez popleczników Wojciecha Szczurka.
Jak się okazuje, głosy sprzeciwu zostały oficjalnie zignorowane. Wedle samowładców miasta z morza i marzeń, głos mieszkańca to nie jest to samo co… argument…
- Co do połączenia dwóch Witomin, to wpłynęło relatywnie niewiele uwag. Nie pojawiły się żadne istotne argumenty przeciwko połączeniu. Pojawiły się głosy typu "nie dla połączenia", czy "niech zostanie tak jak jest, bo jest dobrze". Ale przypomnę, że konsultacje społeczne, to nie jest plebiscyt i nie polega na liczeniu głosów. Tu szukamy argumentacji - stwierdził zastępca prezydenta Wojciecha Szczurka Michał Guć.
Jeszcze większą nonszalancją, w kwestii szanowania uwag mieszkańców, wykazał się radny Samorządności Jakub Ubych.
- Jeśli chodzi o kwestie Witomina, to dyskusje trwały od wielu, wielu lat - powiedział.
Co ciekawe, według radnego z ekipy prezydenta Szczurka, nieoficjalne rozmowy to konsultacje, które trwały od pięciu lat... Warto wspomnieć, że w poprzedniej kadencji pan Ubych radnym Gdyni nie był.
r
- 08/03/2019 21:33 - Szczurek nie tylko boi się spojrzeć ludziom w oczy, ale i odpowiadać im na piśmie
- 01/03/2019 17:38 - Setki tysiące idą na gale. Internauci z Gdyni są zbulwersowani
- 25/02/2019 22:13 - Władze Gdyni oddały część miasta i… nie obchodzi ich co się tam dzieje
- 17/02/2019 18:04 - Lodowisko, którego nie ma, czyli gdyńskie „kulą w płot”
- 03/02/2019 15:03 - Coraz więcej gdynian przeciwnych planom władz miasta
- 24/01/2019 19:44 - Gdynianie walczą z miastem o zachowanie Kępy Redłowskiej dla pokoleń
- 12/01/2019 15:48 - Władze Gdyni chcą z Orłowa zrobić podwórze dla bogaczy
- 09/01/2019 20:40 - Samorządność przypisuje sobie zasługi władz Pomorza
- 05/01/2019 13:00 - Gdynia. Władze miasta chcą podstępnie zlikwidować dwie dzielnice!
- 02/01/2019 11:07 - Gdynia. Szykują się zmiany w radach dzielnic