Okiem Borowczaka: Wizyta

Kilka dni temu, w Waszyngtonie na szczycie „nuklearnym”, zebrały się głowy najważniejszych państw. To jedno z najważniejszych wydarzeń z punktu widzenia światowego bezpieczeństwa. W 30 krajach pracuje ponad 430 reaktorów jądrowych, produkujących ponad 10 proc. energii na świecie.

Polskę reprezentował oczywiście, zgodnie z wymogami, prezydent Duda. Nasz MSZ rozpoczął żenujący i kompromitujący festiwal ile to prezydent Obama poświęci czasu naszemu prezydentowi, podczas, gdy było powszechnie wiadomo, że prezydent USA zaplanował jedno spotkanie dwustronne – z  przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping, następne z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem oraz jedno spotkanie trójstronne – z  premierem Japonii i panią prezydent Republiki. Tylko te spotkania prezydenta Obamy zostały zaplanowane obok programu Szczytu Bezpieczeństwa Nuklearnego z udziałem 56 delegacji z 52 państw, trzech organizacji międzynarodowych i Unii Europejskiej. Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki nie zaplanował spotkań z żadnymi delegacjami z Europy ani innych regionów świata poza Azją Wschodnią.

Nasz MSZ jednak upowszechniał fałszywą informację, jakoby prezydent USA miał odbyć bilateralne spotkanie z prezydentem Dudą. Jest to kompromitujące dla nas Polaków i państwa polskiego. Jest rzeczą naturalną, że prezydent – gospodarz takiego szczytu, nie może odbyć spotkań dwustronnych ze wszystkimi uczestnikami takiego szczytu, jest to fizycznie niemożliwe. Tymczasem polski MSZ usilnie wprowadzał w błąd polską opinię publiczną, że prezydent USA przyjmie w Gabinecie Owalnym naszego reprezentanta. Nasuwa się pytanie, skąd się bierze i dlaczego, ta dziecinna postawa polskiego MSZ, czy chcą sobie poprawić samopoczucie, podbudowywać swoje ego?

Prezydent Duda, odbył w kuluarach zdawkową rozmowę z prezydentem Obamą, która została uwieczniona wspólną fotografią. Prezydent Duda odbył szereg innych spotkań, w tym miał odczyt w prestiżowym Press Club w Waszyngtonie. Apeluję do ministra spraw zagranicznych Witolda  Waszczykowskiego i jego urzędników, aby przestał kompromitować Polskę, Polaków i prezydenta RP na arenie międzynarodowej.

Jerzy Borowczak