Spacer przez magiczne uliczki dawnego Sopotu, Gdańska i Gdyni mający za tło niemal zapomniane, nieobecne w naszej pamięci zdarzenia sprzed lat, proponuje Dominika Kraska, kreśląc swój zbiór opowiadań „Opowieści magicznego Trójmiasta”.
Opowiadania Dominiki Kraski to lektura dla czytelników - tych młodszych i tych starszych, którzy wybrali to miejsce na Wybrzeżu jako swoje. Gdańszczanin z wyboru, gdynianin, sopocianin znajdzie tu tropy znane, choć już zapoznane. Warto więc sięgnąć po tomik „Opowieści magicznego Trójmiasta” by przypomnieć sobie czas drzemiący w opowieści dziadków, wujów, ciotek, czas pobrzmiewający we wspomnieniach.
Przed oczyma staje więc nam dziewczynka Erwinka Barzychowska, córka gdańskiego pocztowca. Ostatniego dnia wakacji jej ojciec czyta „Gazetę Gdańską” - ostatniego sierpniowego dnia roku 1939. 1 września 1939 r. Erwinka nie pójdzie do szkoły. Drzwi do szkoły w roku szkolnym 1939/41 zamknął jej niemiecki miotacz płomieni. Dziś jej postać, zamknięta w skromnym pomniczku, mijają co dzień uczniowie renomowanego Technikum Łączności.
Na kolejnych kartkach skromnego tomiku opowiadań spotykamy opiekuna Gdyni Antoniego Abrahama i pierwszych gdynian na gdyńskiej ławeczce. .Dzisiaj inny pomnik nieopodal dworca Gdynia Główna domyka pierwszy akt historii miasta z morza i marzeń – to pomnik Gdynian Wysiedlonych. Wrócili - uparci i budują nadal swoje miasto. Już blisko sto lat. A opowiadanie tyczy kamienicy przy Placu Kaszubskim i skromnej ławeczki w centrum oraz Elżbiety i Jakuba Scheibe.
Ich przewodnikiem bywał ksiądz prałat Stanisław Zawacki z Orłowa. Dziś popatruje na Zatokę Gdańską z orłowskiego skweru, a niektórzy spacerowicze pamiętają go jako rozdającego cukierki kapłana, skromnego człowieka, nauczyciela z „podstawówki” numer 11. Nie ma więc potrzeby sięgać po tzw. zasłużonych. Warto się rozejrzeć wokół i poznać historię miejsc w których żyjemy.
Nie zabraknie też sopockiego Parasolnika, czyli Czesława Bulczyńskiego, wtapiającego się w wyjątkowy koloryt kurortu, wyrastającego na nowo w latach 50-tych. Co Parasolnika gnało przez życie? Czym się fascynował? Jaką miał ze sobą historię? Kto przyszedł po parasolkę do jego pracowni i na zawsze odmienił jego życie?
Może gdzieś na ulicy Mickiewicza spacerujący turysta natknie się na wspomnienie sopockiego cukiernika Georga Mixa i zatęskni do czarodziejskiego smaku czekolady?
A może pod orłowskim klifem para zakochanych spojrzy, jak wnuk rybaków Kacper dyryguje falom między dawnymi instalacjami wojennego portu?
Może spotkamy te postaci z tomiku opowiadań spacerując plażą lub na molo, szukając śladów tych, którzy musieli stąd odejść i tych, którzy musieli tutaj przyjść, zostawiając za sobą zgliszcza Warszawy, łuny Wołynia, cień Ostrej Bramy? Znajdujących swoje miejsce w cieniu odnowionych kamienic z czasów Hanzy, werand sopockich, gdyńskich ulic i portu wznoszonych przez młodą Rzeczpospolitą. To tylko skromny wstęp, prolog, ale ważny prostotą i naiwnością tych opowiadań...
Najbliższe spotkanie z autorką w Zespole Szkół nr 14 im. Franciszki Cegelskiej w Gdyni Dąbrowie w środę 28 stycznia br. o godz. 9; książka do nabycia poprzez www.wydawnictwo-jasne.pl
- 24/11/2018 20:12 - Recenzja: „Szczęście raz się uśmiecha...?”
- 25/01/2018 19:40 - „Bunt jako najwyższa wartość młodości…”
- 05/01/2018 09:02 - „Szukając dźwięków i słów”
- 06/09/2017 13:01 - Matka jak dziecko
- 19/11/2015 18:33 - Spotkanie autorskie Longina Pastusiaka
- 03/08/2012 20:02 - Nadmorski Plener Czytelniczy
- 15/06/2011 14:45 - Bałtycki Festiwal Komiksu
- 15/06/2011 13:59 - Festiwal Literaturomanie - Dni Nagrody Literackiej Gdynia 2011
- 05/05/2011 16:35 - Monografia Ruchu Młodej Polski
- 05/05/2011 16:29 - Książka o Jarudze-Nowackiej