Nadzwyczajne spotkanie Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” z premierem Mateuszem Morawieckim odbędzie się dzisiaj, tj. 7 sierpnia br. Jeśli związki zawodowe nie porozumieją się z rządem po raz pierwszy PiS czekać będzie kryterium uliczne.
Mimo, że obóz władzy stara się realizować przedwyborcze obietnice i bije w antyliberalne klawisze to jednak strażacy, nauczyciele, pielęgniarki, urzędnicy, pracownicy służby zdrowia, celnicy, fizjoterapeuci i lekarze, czyli tzw. sfera budżetowa traci cierpliwość.
Przewodniczący KK NSZZ „S” Piotr Duda zaproponował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu spotkanie z Komisją Krajową NSZZ „Solidarność” za zamkniętymi drzwiami. Cel to rozmowa o problemach, które nurtują związek, który udziela warunkowego wsparcia wielu projektom rządu. Od wyników spotkania zależą dalsze akcje związkowe. Chodzi o rzeczywisty udział pracowników sfery budżetowej w deklarowanych sukcesach rządu, jak m.in. wzrost PKB i poprawa kondycji gospodarczej.
- Dziś walczymy o podwyżki w całej sferze budżetowej. My już o nic nie prosimy, my żądamy od pana premiera spotkania tutaj w Gdańsku z Komisją Krajową związku. Od tego spotkania z panem premierem uzależniamy kolejne nasze kroki zmierzające do przygotowania wielkiej demonstracji i akcji protestacyjnej. Dosyć czekania – oświadczył Piotr Duda.
Jest to rok wyborczy w NSZZ „S”. Tym większa jest presja członków związku na władze krajowe i samego Piotra Dudę, który nieraz deklarował warunkowe poparcie dla rządów obozu „Zjednoczonej Prawicy”. Tym samym i dla niego będzie to okazja do pokazania się jako twardego gracza, wręcz komandosa, którym zresztą w WP był w latach 80.
NSZZ „Solidarność” oraz OPZZ i FZZ, mimo, że ekipa Morawieckiego, jak i jego poprzedniczka Beata Szydło, stawiali na „patriotyzm socjaldemokratyczny”, zapowiadają walkę o poprawę wynagrodzeń i zapowiadają, że jesienią wyjdą na ulicę. Liczą na co najmniej 12-proc. wzrost wynagrodzeń.
– Z całym szacunkiem dla rządu Zjednoczonej Prawicy za to, co zrobiła przez te dwa lata, bo wiele rzeczy pozytywnych się stało, ale jeżeli pan premier ma codziennie konferencję prasową i mówi o różnych programach, takich jak „tornister plus”, „kredki plus”, to wielkie pozytywne działania – ale my – skoro są pieniądze w budżecie państwa, skoro PKB wzrasta, chcemy, aby wreszcie urzędnicy otrzymali wzrost wynagrodzeń – mówił Duda, lider „Solidarności”.
„Solidarność” żąda podwyżek w sferze budżetowej oraz wzrostu płacy minimalnej do 50 proc. średniej w gospodarce oraz odmrożenia kwoty bazowej naliczania zakładowego funduszu socjalnego. Na razie ani z kół rządowych, ani na posiedzeniach Rady Dialogu Społecznego, nie otrzymali konkretnych propozycji podwyżek. Przewodniczący Duda poinformował również, że dalsze działania Związku – w tym ewentualne protesty – uzależnione są od wyników rozmów z premierem.
Nadzwyczajne spotkanie Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” z premierem Mateuszem Morawieckim odbędzie się bez udziału dziennikarzy. Nie wiadomo też na razie czy i który z innych polityków PiS będzie na tym zamkniętym spotkaniu.
Przybyły też minister Rafalska i minister Zalewska. O odwołanie tej ostatniej postulowała oświatowa Solidarność.
ASG
- 10/08/2018 22:24 - Piotr Czauderna: Czas odbić Gdańsk z rąk aroganckiej władzy
- 10/08/2018 18:18 - Radna Wirska apeluje do Adamowicza
- 09/08/2018 21:02 - Taxi z urzędu
- 09/08/2018 18:12 - Wskaźniki rozwoju Energi w górę!
- 08/08/2018 18:08 - Ultimatum „Solidarności”
- 06/08/2018 07:39 - Dwie role wicewojewody - w aurze lobbysty?
- 05/08/2018 08:45 - Sławomir Neumann: Nie można być konkurentem wobec własnej partii
- 04/08/2018 20:02 - Odsłonięto Pomnik Żołnierzy Wyklętych
- 03/08/2018 18:02 - Gdańskie spacery
- 02/08/2018 17:50 - W PiS do Sejmiku bez rewolucji