W Operze Bałtyckiej trwa spór pomiędzy pracownikami, a dyrektorem Warcisławem Kuncem. Sprawa na razie stoi w martwym punkcie. Ani załoga, ani dyrekcja nie chcą zrezygnować ze swoich postulatów. Urząd Marszałkowski, pełniący rolę mediatora, ponoć zapewnia o przyszłotygodniowym spotkaniu z Mieczysławem Strukiem.
Poniżej prezentujemy piątkowe oświadczenie dyrektora Kunca. Przypominamy, że data 10 lutego była ostateczną dla ewentualnego podpisania porozumienia zaproponowanego przez dyrekcję Opery. Pracownicy jednak nie mieli zamiaru na nią przystać z powodu wielu sprzeczności, niejasności i ukrytych treści, które postulował Warcisław Kunc.
W cieniu tych wydarzeń przygotowywana jest premiera spektaklu "Pinokio", która według zapewnień Opery nie jest zagrożona.
Piątkowe oświadczenie dyrektora nie wnosi wiele do całej sprawy. Po prostu znów czytamy znane od początku konfliktu zdania. Pracownicy teatru, którzy tym razem nie chcą występować pod swoim nazwiskiem z obawy o utratę pracy, mówią, że nie mają zamiaru już rozmawiać z dyrektorem Kuncem.
- Czekamy teraz na spotkanie z marszałkiem Strukiem - deklaruje zespół pracowników Opery. Na razie nie ma jednak żadnych deklaracji dotyczących terminu. Zatrudnieni w teatrze chcą przeczekać weekend i od poniedziałku starać się jak najszybciej doprowadzić do tete-a-tete z Marszałkiem.
goch
- 12/02/2017 14:33 - Cykl wykładów o sztuce współczesnej: Co to jest performans?
- 12/02/2017 14:26 - SKT - prezydent czas na prokuratora
- 10/02/2017 18:41 - Kształcenie zawodowe osób niepełnosprawnych w CKZiU
- 10/02/2017 18:37 - Kolbudy liderem powiatu pod względem dochodów podatkowych
- 10/02/2017 18:10 - Nowi prezesi spółki Energa SA
- 10/02/2017 12:57 - Zmarł Zbyszek Klewiado - marzyciel ze SKY Orunia
- 09/02/2017 18:38 - Sopot: Filantropia na pokaz - sierotami w rząd
- 08/02/2017 19:52 - Piotr Gierszewski: Nie możemy doprowadzić do sytuacji, że w Gdańsku nie będzie miał kto gwoździ wbijać
- 08/02/2017 15:51 - Konkurs “Rzeka Wisła – bogactwo Polski”
- 07/02/2017 20:22 - Strefa płatnego parkowania: przy hospicjum nie patrzy się na zegarek