Od kilku tygodni olbrzymie emocje budzi sprawa plaży na Stogach. Mieszkańcy dzielnicy są zaniepokojeni faktem, że Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańsk dopuszcza na części plaży należącej do Portu Morskiego Gdańsk funkcję przemysłowo-portową. Te plany niepokoją mieszkańców Stogów i budzą ich zdecydowany sprzeciw.
Na czym polega problem? Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska określa politykę przestrzenną dla całego obszaru miasta uwzględniając zapisy: Koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju 2030, Strategii Rozwoju Województwa Pomorskiego 2020, Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa Pomorskiego oraz Strategii Rozwoju Gdańska 2030 Plus. Cel opracowania trzeciej edycji Studium to konieczna weryfikacja możliwych kierunków rozwoju miasta, w związku ze zmianami uwarunkowań przestrzennych, prawnych, ekonomicznych i społecznych. Organem sporządzającym studium jest Prezydent Miasta. Prace nad planem trwały trzy lata. Według projektu Studium na części plaży na Stogach dopuszczona jest funkcja przemysłowo-portowa. Chodzi o odcinek plaży, który od 1998 roku decyzją Skarbu Państwa należy do Portu Gdańsk. Bardziej obrazowo - plaża od głównego wejścia w lewą stronę miałaby tylko 240 metrów. Odcinek 465 metrów, do ogrodzenia, należy do Portu Gdańsk. I na tym odcinku Studium dopuszcza funkcję przemysłowo-portową. Na to mieszkańcy Stogów nie chcą się zgodzić.
Dzień po posiedzeniu Komisji Zagospodarowania Przestrzennego w Szkole Podstawowej nr 11 im. Na bursztynowym szlaku, odbyło się spotkanie rady dzielnicy z mieszkańcami na które przybyli wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz, Edyta Damszel-Turek, Dyrektor Biura Rozwoju Gdańska, Alan Aleksandrowicz, prezes zarządu InvestGDA, radni Jaromir Falandysz i Lech Kaźmierczak. Jaromir Falandysz w imieniu klub radnych PiS zapowiedział, że radni PiS będą głosowali za odrzuceniem Studium. Również radny Kaźmierczak powiedział, że w tej sprawie jest za mieszkańcami i zagłosuje przeciwko przyjęciu Studium.
- Jesteśmy po waszej stronie - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydent Gdańska. - Bardzo się cieszę z tego buntu, który tutaj jest. Strategicznym celem miasta jest rozwój portu. Nie wyobrażam sobie, żeby rozwój odbywał się bez dialogu z mieszkańcami Stogów, mieszkańcami Przeróbki, mieszkańcami Nowego Portu. Jest mi bardzo przykro, że mimo moich wielokrotnych rozmów, także pana prezesa Alana Aleksandrowicz, pani dyrektor Biura Rozwoju, władze Portu nie do końca zdają sobie sprawę z tego, że bez dialogu z sąsiadami rozwój Portu będzie utrudniony. Dlatego rekomenduje, żebyście spotkali się z przedstawicielami Portu, żeby o tym porozmawiać.
Prezydent Dulkiewicz próbowała uspokoić mieszkańców Stogów. - Deklaracja pana prezydenta jest bardzo jasna - nie będzie przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego umożliwiającego rozbudowę portu na lewo od wejścia na plażę bez okrągłego stołu i dialogu społecznego - powiedziała wiceprezydent. - To Studium jest ważne dla całego Gdańska i musi zostać przyjęte. Dlatego zagłosuję za jego przyjęciem.
Zapewnienia wiceprezydent i dyrektor Biura Rozwoju, że Studium jest tylko wskazaniem kierunku rozwoju miasta i że do zmian na plaży potrzebne są zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, których prezydent nie zamierza wprowadzić nie uspokoiły mieszkańców Stogów. - To jest otworzenie furtki do wejścia Portu na plażę - powiedziała jedna z mieszkanek. - Może teraz nie ma planów zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, ale może zmienić się władza i może je wprowadzić, a plany wykonywane są w oparciu o Studium.
Mieszkańcy proponowali zmianę punktu dotyczącego plaży na Stogach, ale trzeba by zmieniać całe Studium. Padła również propozycja, żeby przesunąć termin głosowania nad przyjęciem Studium, do czasu odpowiedzi ministra Gróbarczyka na wniosek o zmianę granic plaży na Stogach.
Decyzja czy Studium zostanie przyjęte zapadnie w poniedziałek na posiedzeniu Rady Miasta. Radni dzielnicy Stogi organizują o godz. 9.00 protest pod Radą Miasta i zapraszają do udziału w nim wszystkich, którym zależy na plaży na Stogach. Podczas zbierania podpisów w obronie plaży zebrano ponad 10 tysięcy podpisów.
Tomasz Łunkiewicz
- 22/04/2018 16:55 - Stanowisko Radnych Dzielnicy Stogi w sprawie plaży
- 20/04/2018 13:41 - Kazimierz Koralewski: Czy do zwycięstwa wystarczą beneficjenci miejskiego wsparcia?
- 20/04/2018 12:04 - Dodatkowe pieniądze na świadczenia medyczne na Pomorzu
- 19/04/2018 20:03 - Gdańskie grant(d)y - komu się darzy
- 19/04/2018 19:26 - Plaża na Stogach uratowana!?
- 19/04/2018 15:34 - Podatkowe status quo: Lotos w Gdańsku, Orlen w Płocku
- 18/04/2018 15:12 - Rucińska-Kulesz i Czauderna w Społecznej Radzie Programowej powołanej przez ministra zdrowia
- 18/04/2018 10:36 - Stuletnia hydroelektrownia z dodatkową energią
- 17/04/2018 20:25 - Gorąco dyskusja o plaży na Stogach na Komisji Zagospodarowania Przestrzennego
- 17/04/2018 16:37 - Świat utracony. Żydzi polscy - wystawa czasowa w MIIWŚ