100. urodziny komandora Romana Rakowskiego » W gdańskim Dworze Artusa odbył się uroczysty jubileusz 100. urodzin komandora Romana Rakowskiego, ps... Moment roztargnienia czy poczucie wyższości? » Nie wiadomo jaka była przyczyna, ale oklejony w barwy Wszystko dla Gdańska bus Aleksandry Dulkiewicz... W tygodniku „Sieci”: Obajtek przerywa milczenie » Budując silny ORLEN, naszą dumę narodową, naruszyłem interesy wielu osób, którym nie zależy na bezpi... Konwencja PiS w Sali Bhp » Na 3 tygodnie przed wyborami do samorządu lokalnego i na prezydenta miasta Gdańska, kandydat Prawa i... Patryk Jaki: Nie stać prawicy polskiej na dzielenie » Czy zjednoczona prawica dalej jest zjednoczona, o perspektywach na najbliższe wybory i walce o suwer... Czy LPP prowadziła działalność w Rosji? Po publikacji raportu akcje sp... » Amerykańska firma Hindenburg Research opublikowała raport z którego wynika, że polska korporacja LPP... T. Rakowski przedstawił propozycje rozwiązania problemów komunikacyjny... » Tomasz Rakowski, kandydat na prezydenta Gdańska z PiS, przedstawił swoje propozycje programowe dotyc... „Sierpień miał zapach Twojej krwi” » 23 marca w Muzeum II Wojny Światowej odbędzie się premiera spektaklu pt. „Sierpień miał zapach Twoje... Komu sopocka buława? » Znamy już prawie wszystkich kandydatów do foteli prezydenta Gdańska i Sopotu. Dwie kandydatki z oczy... Artur Szostak: My mieszkańcy powinniśmy brać odpowiedzialność za nasze... » Rozmowa z Arturem Szostakiem, kandydatem na prezydenta Gdańska KWW Kocham Gdańsk-Kandydaci Niezależn...
Reklama
Rurociąg ze złota
wtorek, 12 marca 2024 15:13
Rurociąg ze złota
Miasto Gdańsk przerzuca 110 milionów złotych z jednej spółki
Hokeistki Stoczniowca przypieczętowały brązowe medale
sobota, 16 marca 2024 19:19
Hokeistki Stoczniowca przypieczętowały brązowe medale
Hokeistki Stoczniowca podtrzymały medalową passę. Gdańszczanki po
Lechia i Arka na kursie do ekstraklasy
piątek, 15 marca 2024 15:18
Lechia i Arka na kursie do ekstraklasy
I LIGA FORTUNA
Coraz głośniej się mówi, że bezpośredni
Lechia rozbiła outsidera po przerwie
piątek, 15 marca 2024 19:17
Lechia rozbiła outsidera po przerwie
Lider pewnie ograł ostatnią drużynę w tabeli. Lechia bez

Galeria Sztuki Gdańskiej

„On nadal jest z nami”
niedziela, 10 marca 2024 14:48
„On nadal jest z nami”
Po śmierci Henryka Baranowskiego, polskiego malarza marynisty, te

Sport w szkole

Zaproszenie do Spartakiady Przedszkolaków
poniedziałek, 26 lutego 2024 11:25
Zaproszenie do Spartakiady Przedszkolaków
Gdański Zespół Schronisk i Sporu Szkolnego zaprasza do udziału w

"Gdańska" w antrakcie

Lizystrata
wtorek, 20 lutego 2024 11:47
Lizystrata
Sex, seksualność, pożądanie, spełnienie czym są? Czy mają
Powstaniec z Gdyni
piątek, 05 stycznia 2024 16:35
Powstaniec z Gdyni
„Powstaniec 1863”- to długo oczekiwany film o wielkim bohaterze

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Premier: Bogate Pomorze to bogata Polska
poniedziałek, 24 lipca 2023 10:43
Premier: Bogate Pomorze to bogata Polska
To było pierwsze tego typu wydarzenie w regionie. W Wejherowie
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że

Kazimierz Zimny: Maraton to idea i powrót do źródeł sportu

Ocena użytkowników: / 16
SłabyŚwietny 
czwartek, 19 lipca 2018 19:37

Z Kazimierzem Zimnym, olimpijczykiem z Melbourne i Rzymu (brązowy medal), koordynatorem XXIV Orlen Maratonu Solidarności, czołowym długodystansowcem w latach sześćdziesiątych, wyróżnionym Nagrodą Fair Play Polskiego Komitetu Olimpijskiego za całokształt kariery sportowej i godne życie po jej zakończeniu rozmawia Artur S. Górski


- Jest pan jednym z nielicznych olimpijczyków, medalistów. Za czasów pańskich startów na bieżni sport wyglądał zapewne inaczej. Czy sportowy świat poszedł tak bardzo naprzód, że zostawił za sobą sportowe zasady i ideały?
Kazimierz Zimny: Inne są czasy. To nic odkrywczego, że świat się zmienia więc i sport, który był moim wyczynowym udziałem, wygląda inaczej. Mieliśmy ambicje reprezentowania Polski i wielką satysfakcję z noszenia koszulki z godłem. Harowaliśmy dla kibiców. W 1954 roku zdobyłem mistrzostwo Polski juniorów w biegu na 1500 metrów. Wybiegałem kolejny sukces w 1955 roku w biegu na 5 kilometrów. W nagrodę otrzymałem buty sportowe i koszulkę. Od wejścia do kadry narodowej przysługiwało mi „kieszonkowe” – całe 450 złotych. Dzisiaj to są wielkie pieniądze, reklamy, media. Zakradła się komercja. W sporcie olbrzymią rolę grają pieniądze. Szkoda, że w przypadku naszych reprezentantów, piłkarzy, ostatnio nie poszło to w parze z poziomem.


- Zawodnicy, ci najpopularniejsi, zarabiają krocie. I na nich też zarabiają kluby i sponsorzy. Czy sportowcy są wykorzystywani?
Kazimierz Zimny: Sami się garną dla tych gratyfikacji, stając się aktorami i produktem. To nie jest dobra droga. Zasady fair play się gubią. Ważne, by wygrać, zgarnąć pulę, czasem nabrać sędziego, publiczność. My biegaliśmy jako amatorzy, dla sportu. Dzisiaj jest sport zawodowy, za wielkie pieniądze. Inna jest kalkulacja, inne priorytety i inny sposób myślenia.


- Reprezentanci Polski w piłce nożnej i ich trener grali w reklamach, nie na boisku więc nawet dżentelmeni z Senegalu ich ośmieszyli…
Kazimierz Zimny: Obserwuję na przykładzie piłki nożnej, że najważniejsza stała się nie reprezentacja, a prezencja samego siebie. Sport zdaje się odchodzić na drugi plan. To nie jest dobra recepta na sukces. Skoro zabrakło wiary, że potrafimy zawalczyć, to efekt jest taki, że nasi na mundialu wypadli słabo. Na szczęście dla zawodników i kibiców nie zawsze i nie wszędzie zamiast morderczego, wyczynowego treningu są zabawy, koncerty rockowe, towarzystwo żon i partnerek na zgrupowaniach. Aktywności medialne nie zastąpią harówki na treningach. Ja, były zawodnik, trener, szkoleniowiec i działacz ze smutkiem i z niepokojem oglądałem i czytałem relacje ze zgrupowań kadry i wywiady. Niekorzystnie wpływa na sport wyczynowy zaangażowanie w inne rodzaje aktywności przed zawodami, a co mówić - przed takim turniejem jak mistrzostwa świata. Metody treningowe mnie niepokoiły. To nie była recepta na sukces. Sport powinien się opierać na innej filozofii. I taką zaprezentowało kilka świetnych drużyn, jak Chorwacja, Belgia, Anglia. Nasza reprezentacja do elity się nie dopasowała. Nie potrafimy zawalczyć z najlepszymi.

alt


- Pana wyłowił Józef Żylewicz, trener lekkoatletów Lechii Gdańsk, trafił pan do reprezentacji, zwanej „Wunderteamem” pod opieką Jana Mulaka. Trener Adam Nawałka nie udźwignął reprezentacji? Przecież był świetnym zawodnikiem, mistrzem Polski z Wisłą, reprezentantem...
Kazimierz Zimny: Z tego co widziałem i słyszałem, to trudno było nazwać przygotowania treningiem wyczynowca. Sport wyczynowy to jest harówka. Ten rytm sprawił, że dołączono mnie w 1956 roku do ekipy na olimpiadę w Melbourne. W ostatniej chwili uszyto garnitur, skompletowano wyposażenie. Byłem w wysokiej formie, ale zabrakło szczęścia. W 1960 roku na olimpiadzie w Rzymie byłem w gronie faworytów. Ułożyłem taktykę biegu, by dyktować tempo, wymęczyć przeciwnika. Liczyłem, że ostatnie trzy okrążenia pobiegnę zrywami co sto metrów. Nie przewidziałem, że Murray Halberg zerwie się na cztery okrążenia przed metą. Była straszna gonitwa. Odskoczył mi na 30 metrów i już nie dałem rady go dogonić. O pierś przegrałem srebro z Hansem Grodotzkim. Walczyliśmy bardzo…


- Na tegorocznym mundialu też wielu pokazało się godnie, im się chciało „gryźć trawę”. Taka Chorwacja była zespołem złożonym z zawodników z różnych klubów Europy, z pokolenia urodzonego podczas wojny na Bałkanach…
Kazimierz Zimny: Wspomnieliśmy o różnicach w podejściu do sportu zatem i coś a propos Chorwacji. Z czasów Jugosławii mam bardzo dobre wspomnienia. Wracam do czasów gdy jeździliśmy do Dubrownika, do Dalmacji i na Makarską Riwierę. To nie był wywczas. Po całym sezonie naszej harówce to był wstępny obóz przygotowania do następnego sezonu. Byliśmy na wczasowym jedzeniu, czyli bułeczka, dżemik, serek. I skakanie po górach. Po drodze szukaliśmy strumyka, by się napić źródlanej wody. A w jeziorkach i nad brzegiem Adriatyku mieliśmy okazję wymoczenia stawów co korzystnie wpływa na rehabilitację i regenerację. Nie mieliśmy przy sobie zbyt wiele grosza. Nic właściwie. Kilka dinarów. Na koniec obozu treningowego dietę nam wypłacano, dolara dziennie.


- Takie były czasy…
Kazimierz Zimny: Skromne, ale ambitne. Wśród naszych kolegów byli dawni partyzanci jugosłowiańscy. Do dziś wspomnienia żyją. Wspominam ciepło Chorwację i życzyłem sukcesu jej piłkarzom.


- Czy sukcesem będzie kolejna edycja trójmiejskiego maratonu?
Kazimierz Zimny: Musi być, skoro od lat go organizujemy i trasa biegnie przez wyjątkowe miejsca. Bieg długodystansowy to jest sport prawdziwy, moda i idea. Wyjątkowym sprawdzianem jest maraton. Bieg „Solidarności” jest jedyny w swoim rodzaju. Jesteśmy maksymalnie zaangażowani w sprawy organizacyjne, pukamy do drzwi sponsorów. Nie mamy wakacji. Ale warto. Za rok Maraton Solidarności będzie miał srebrne gody.


- To jest bieg bardzo umiędzynarodowiony…
Kazimierz Zimny: Biegacze, a w tym roku już mamy, oprócz Polski, zgłoszenia z 24 krajów, chętnie przyjeżdżają. Maratończycy i publiczność odczytują dobrze ideę i wiążą bieg z ideą „Solidarności” i tej solidarności pisanej małą literą. Dla wielu to też jest wspomnienie. Chcą brać udział w naszym sierpniowym święcie.


- Maraton to dystans, który sprawdza człowieka?
Kazimierz Zimny: Podziwiam tych ludzi. Przecież to są amatorzy. Można przebiec 10 kilometrów, można i 15. Ale maraton od samego jego początku, prawie trzy tysiące lat wstecz, to jest odwaga i wyzwanie. A przecież nawet i ta granica jest przesuwana, zawodnicy idą do innych konkurencji, do triatlonu. Ludzie chcą się dalej sprawdzać. Maraton jest powrotem do źródeł sportu. To sport prawdziwy i idea. Zapraszam na XXIV Orlen Maraton Solidarności, na 15 sierpnia, ulicami Trójmiasta. Zapisy trwają.


Inne artykuły związane z:
Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież