Z Kazimierzem Koralewskim, nowym przewodniczącym klubu radnych PiS, przewodniczącym Komisji Rewizyjnej w Radzie Miasta Gdańska rozmawia Artur S. Górski
- W klubie Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska po roku wraca pan na stanowisko przewodniczącego, które sprawował pan przez bodaj trzy kadencje. Dla tak doświadczonego radnego nie było to chyba niespodzianką?
Kazimierz Koralewski: Przewodniczący klubu, dziś poseł, Kacper Płażyński zapowiadał w trakcie kampanii parlamentarnej, że jeśli tak się zdarzy, że zdobędzie mandat poselski, to będzie mnie rekomendował do pełnienia tej funkcji. Ta prognoza się spełniła. I to ze znakomitym wynikiem Kacpra Płażyńskiego. Tym większa jest moja odpowiedzialność za sprawy klubu.
- Rzeczywiście Kacper Płażyński zdobył rekordowe poparcie 89 384 wyborców, to nawet trzy razy więcej niż lider waszej listy do Sejmu wiceminister Jarosław Sellin. Był w was element zaskoczenia takim rezultatem?
Kazimierz Koralewski: Wyborcy tak zdecydowali. Mimo naszej włożonej pracy w kampanii, jak i przez kilka wcześniejszych lat, tak dobry, wręcz imponujący, wynik w wyborach był pewnym zaskoczeniem.
- PiS stawia na odmłodzenie kadr? Młode pokolenie, Marcin Horała i Kacper Płażyński, odgrywają już znaczną rolę w partii…
Kazimierz Koralewski: Stawiamy na doświadczenie i na młodość. Przyszłość oczywiście należy do młodych. Doświadczenie zaś jest niezbędne, by z jednej strony czerpać z wiedzy, a z drugiej czasem tonować młode temperamenty, wprowadzać, korzystając z doświadczenia, elementy rozwagi. Zakładając, że nasza reforma państwa będzie trwała lata, młodzi działacze są niezbędni, by ją skutecznie poprowadzić.
- W tej reformie instytucji bierze udział młodsze pokolenie Zjednoczonej Prawicy, chociażby były już radny Jan Kanthak, rzecznik ministra sprawiedliwości, który, tak chyba zdecydowała Solidarna Polska, startował z innego okręgu i zdobył mandat poselski z listy PiS w Lublinie?
Kazimierz Koralewski: Tak. Przypomnę, że - jak pan ich nazywa młodzi, to nie są przecież dzieci. Mają blisko 30 lat. Są już doświadczeni, mają talenty, są kreatywni, dobrze wyedukowani. Oni z czasem będą swoistymi lokomotywami nurtu politycznego, który wspólnie reprezentujemy.
- W Radzie Miasta Kacpra Płażyńskiego zastąpi Przemysław Majewski, który zdobył skromne 380 głosów…
Kazimierz Koralewski: W swoim okręgu wyborczym Kacper Płażyński w wyborach do rady miasta tak zassał głosy wyborców, że dla pozostałych kandydatów pozostało ich nie tak wiele do podziału. Nie ma nikt o to żalu. Przemysław Majewski nie potrzebuje jakiegoś wyjątkowego szkolenia. Dał się poznać z działalności społecznej.
- Za Jana Kanthaka wejdzie Barbara Imianowska, którą poparło 966 gdańszczan.
Kazimierz Koralewski: Basia Imianowska również dała się poznać z działalności publicznej, w kulturze. Jest popularna na Przymorzu i Zaspie, w okręgu, w którym startowała. To są dobre nabytki dla naszego klubu.
- Priorytety przewodniczącego klubu radnych PiS to?
Kazimierz Koralewski: Będziemy kontynuowali konsekwentnie nasz program, który prezentował nasz kandydat w wyborach na prezydenta Gdańska. Celem radnych PiS jest miasto przyjazne mieszkańcom, lepiej skomunikowane, bardziej zielone. Liczę na dobrą współpracę, na zgranie naszego klubu, które już dobrze rokuje na przyszłość. Po to by w Gdańsku żyło się bardziej komfortowo.
- 28/10/2019 10:36 - W tygodniku „Sieci”: Polski nie złamią
- 27/10/2019 12:29 - Zbrodnia Wołyńska - spotkanie w gdańskim IPN
- 26/10/2019 10:54 - Gdynia E(x)plory Week: Święto wynalazczości, święto innowacji
- 25/10/2019 20:51 - Nowa Bulońska - podwójne standardy w gminie Gdańsk
- 25/10/2019 20:34 - Przyznano nagrody 8. edycji Gdynia E(x)plory Week 2019
- 24/10/2019 17:47 - 8 edycja Gdynia E(x)plory Week
- 23/10/2019 19:10 - XI Przegląd Małych Form Teatralnych
- 23/10/2019 15:16 - Pomorscy outsiderzy - poniżej 200 głosów
- 22/10/2019 13:57 - Osteobus przed Galerią Przymorze
- 21/10/2019 12:33 - „Środa z profilaktyką” w pomorskim NFZ