Mecz przyjaźni między Lechią i Śląskiem na Stadionie Energa zakończył się remisem 1:1 (1:0). Biało-zieloni nie potrafili dobić rywala, oddali mu inicjatywę i w efekcie stracili dwa punkty.
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Paixao (12-k.), 1:1 Celeban (83)
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Joao Nunes (74 Karol Fila), Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Daniel Łukasik - Michał Mak (64 Ariel Borysiuk), Jarosław Kubicki, Patryk Lipski, Lukas Haraslin (66 Paweł Stolarski) - Flavio Paixao.
Śląsk Wrocław: Jakub Słowik - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Wojciech Golla, Mateusz Cholewiak - Damian Gąska (64 Marcin Robak), Augusto, Michał Chrapek (54 Robert Pich), Farshad Ahmadzadeh - Maciej Pałaszewski (76 Mateusz Radecki) - Arkadiusz Piech.
Lechia spotkanie ze Śląskiem zaczęła tak jak w Białymstoku. W 10 minucie w polu karnym sfaulowany został Lukas Haraslin. Sędzia Szymon Marciniak wskazał na 11 metr początkowo podyktował rzut karny, a gdy Flavio Paixao szykował się już do wykonania "jedenastki" zdecydował się na skorzystać z wideoweryfikacji. Arbiter po obejrzeniu zapisu wideo podtrzymał swoją decyzji. Oczekiwanie na wykonanie karnego nie zdekoncentrowało Paixao, który pokonał Jakuba Słowika, chociaż bramkarz gości wyczuł intencje Portugalczyka i rzucił się w dobrą stronę.
Po uzyskaniu prowadzenia tak jak w Białymstoku zaczęła oddawać inicjatywę gościom. W 25 minucie pika znalazła się w gdańskiej bramce, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną gracza Śląska.
Lechia mogła i powinna dobić gości. W 31 minucie po raz drugi Mateusz Cholewiak sfaulował gracza Lechii w polu karnym i arbiter ponownie wskazał na "wapno". Ponownie do piłki podszedł Paixao, ale tym razem Słowik obronił jego strzał.
Goście zaczęli uzyskiwać coraz wyraźniejszą przewagę, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po zmianie stron inicjatywę miał Śląsk, któy coraz groźniej atakował pole karne Lechii. Biało-zieloni mieli kolejną okazję, aby dobić rywali, ale po kontrze ponownie strzał Paixao obronił Słowik, a po jego interwencji piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole.
Oddanie inicjatywy zemściło się na podopiecznych trenera Stokowca. W 83 minucie przy rzucie rożnym dla gości gdańszczanie pogubili się w polu bramkowym i Piotr Celeban, który został bez krycia przed gdańską bramką, w swoim stylu czyli uderzeniem głową wyrównał wynik meczu. Wynik remisowy utrzymał się do ostatniego gwizdka.
Tomasz Łunkiewicz
- 31/07/2018 18:47 - Gdańscy hokeiści wzmocnieni zaciągiem ze wschodu
- 31/07/2018 08:28 - Powtórka meczu w Łodzi 5 sierpnia
- 29/07/2018 19:40 - Arka bezradna w starciu z Jagiellonią
- 28/07/2018 20:16 - Orzeł - Zdunek Wybrzeże LIVE - mecz odwołany
- 28/07/2018 14:12 - Kto przedłuży swoje nadzieje?
- 25/07/2018 15:49 - Peszko zawieszony na 3 miesiące
- 21/07/2018 19:44 - Niemrawy początek sezonu Arki Gdynia
- 20/07/2018 20:53 - Lechia wygrała na inaugurację w Białymstoku!
- 19/07/2018 20:05 - Lechia jedzie do Białegostoku z planem
- 19/07/2018 08:44 - Terminarz MH Automatyka w sezonie 2018/2019