Arka Gdynia nie może uznać za udaną rundy jesiennej I ligi. Piłkarze prowadzeni do niedawna przez Czecha Petera Nemeca, zajmują dopiero dziewiąte miejsce w ligowej tabeli.
Gdynianie zaczęli sezon bardzo solidnie. Po rewolucji kadrowej, ograniczeniu budżetu, a także wprowadzeniu do drużyny kilku zawodników z juniorskich ekip, udało się wygrać dwa pierwsze mecze u siebie. Kibice obiecywali sobie wiele po drużynie, a i sami gracze poczuli, że mogą być w tych rozgrywkach „czarnym koniem”. Jednak nie udało się podtrzymać passy. Piłkarze nie grali najlepiej z Cracovią, Zawiszą, czy Kolejarzem Stróże. Bramki tracone w końcówkach odbierały punkty, problemy z posłuszeństwem graczy, czego głównym przykładem był Nwaogwu, który wbrew poleceniom trenera strzelał karnego i zawiódł, doprowadziły do zniżki formy. Arka straciła po tych spotkaniach pęd, stała się przeciętną drużyną ligową. Z pracą pożegnał się Nwaogu, choć bardzo chciał zostać i prosił trenera, ten się nie ugiął i wyrzucił z klubu afrykańskiego napastnika. Takie tąpnięcie miało wstrząsnąć drużyną. Pokazać kilku starszym zawodnikom, kto tu rządzi. Nie udało się. Gdynianie dalej szli w przeciętność, przegrali kolejne spotkania. Chwila oddechu od krytyki przyszła po meczu z Sandecją, jednym z lepszych w tym sezonie. Rzeczywiście gdynianie punktowali, choć w meczach z Brzeskiem i Tychami można było się pokusić o zwycięstwa. Generalnie Akowcy grali ciut lepiej na wyjazdach.
Gdy już wśród kibiców na nowo zagościł optymizm, przyszła kolejna domowa porażka. Tym razem Olimpia Grudziądz wywalczyła w Gdyni komplet punktów. Gdynianie stracili bramkę w samej końcówce, do czego niestety przyzwyczaili swoich fanów. Ta porażka to był pierwszy z trzech gwoździ do trumny Nemeca. Kolejnymi dwoma były porażki na własnym stadionie z GKS i Dolcanem. Urlopowanego, a później zwolnionego Czecha zastąpił jego asystent i w ostatnim meczu rundy Arka pokonała ŁKS. Nie zmienia to faktu, że gra żółto-niebieskich nie może się podobać.
Jeżeli w defensywie Arka jest solidna, to w ataku trzeba zauważyć spore niedoróbki. Choć nie da się pominąć braku koncentracji w końcówkach, co zaowocowało utratą 5 punktów (4 gole, 3 na zwycięstwo rywali – strata punktu, jeden na remis – strata dwóch). Praktycznie tylko Marcus da Silva strzela gole, podaje mu Szwoch, a poza nimi nie ma prawie żadnej alternatywy. W Gdyni miał zabłysnąć Maciej Górski, gwiazda Młodej Legii, jednak na wypożyczeniu nad morzem nie poszło mu najlepiej. Także Janusz Surdykowski i zwolniony wcześniej Nwoagwu nie dawali Arce nic. Nadzieją na przyszłość jest Dariusz Formella, który coraz mocniej puka do drzwi pierwszego składu, choć gola jeszcze nie zdobył.
Arka potrzebuje wzmocnienia na pozycjach w środku pola i w napadzie. Obrona i obsada bramki wyglądają całkiem solidnie, pomimo głupich goli w końcówkach, Sobieraj, Tadrowski i koledzy pokazują się z niezłej strony.
Jak zawsze w zimowej przerwie sporo zawodników będzie chciało znaleźć sobie nowe kluby, a przyjście do Gdyni może odbudować nie jedną karierę. Byle tylko nowi zawodnicy omijali Sopot…
Gdynianie mają po pierwszej rundzie 24 punkty, dzięki czemu zajmują 9. miejsce w tabeli I ligi. Do lidera ze Świnoujścia tracą 16 punktów, a do miejsca drugiego 11. Walka o awans będzie więc misją prawie niemożliwą do wykonania, choć nie takie cuda się już zdarzały. Mocno przepracowany okres przygotowawczy, kilka wzmocnień z najwyższej półki i lepsza dyspozycja u siebie, mogą doprowadzić do ciekawej końcówki sezonu.
Sporo będzie zależało od nowego trenera. Wymienia się sporo kandydatur, ale jak twierdzą w klubie, niektóre trafione, niektóre nie. Mówi się więc o: Wdowczyku, Płatku, Jałosze, Podolińskim, Cecharzu i Wójtowiczu.
Pierwsze spotkanie kolejnej rundy gdynianie zagrają w drugi weekend marca.
FA
- 28/11/2012 19:58 - Problemy z licencją dla GKS Wybrzeże?
- 28/11/2012 13:40 - Bilety na mecz z Zagłębiem Lubin
- 28/11/2012 09:48 - O przełamanie w Eurocup
- 27/11/2012 22:46 - Dylewicz dementuje
- 27/11/2012 16:58 - Poważne zmiany w Treflu?!
- 27/11/2012 13:30 - Niedbalski: Zawodnicy płaczą, a my za kilka godzin mamy mecz
- 26/11/2012 22:48 - John Wilfried Siessima Karambiri w Lechii?
- 26/11/2012 16:03 - Stolc gwiazdą
- 26/11/2012 16:00 - Najlepsi gimnazjaliści w unihokeju
- 26/11/2012 15:58 - Bałtycki Sztorm wygrał w Gdańsku