Nie żyje Gerard Kledzik – nauczyciel, dyrektor szkoły, człowiek lewicy bez względu na okoliczności czasu i polityczne mody. Przez wiele lat współkształtował lewicowy Wrzeszcz, inspirował myślenie o nowych projektach i wyzwaniach. W strukturach ruchu odrodzenia narodowego szukał cierpliwie i bez zbędnego zgiełku formuły współpracy ludzi różnych środowisk i przekonań. Odmieniał myślenie o sztuce porozumienia, w jego osiąganiu upatrując sens swojej codziennej publicznej cierpliwości. Bez tego dyskretnego wysiłku Gerarda gdańska socjaldemokracja nie miałaby w krytycznym momencie wewnętrznego spoiwa. Sam zaś Gerard nie mógłby spokojnie wędrować po lesie, po kaszubskich uroczyskach i zaułkach, po swoim siedlisku, które on, człowiek wychowany w nadnoteckiej puszczy, uznał za swój życiowy matecznik.
Gerard! Darz bór!
Pogrzeb odbył się w czwartek 7 marca na cmentarzu komunalnym Łostowice.
(m)
- 20/03/2013 15:34 - Od jakiej wartości jest kradzież?
- 20/03/2013 15:34 - Odwołany dyrektor, został... wicedyrektorem
- 15/03/2013 13:04 - Andruszkiewicz wygrał proces o niesłuszne zwolnienie
- 11/03/2013 15:37 - Dziennikarskie losy
- 11/03/2013 15:36 - Irena Łaszyn nagrodzona za twórczość publicystyczną
- 04/03/2013 08:52 - Fostiak ponownie prezesem Pomorskiej Federacji Sportu
- 04/03/2013 08:51 - Nowe progarmy gdańskiego ośrodka telewizyjnego
- 04/03/2013 08:50 - Banasiak nie uzyskał akceptacji zgromadzenia sędziów
- 27/02/2013 18:38 - Pastusiak na gdańskich listach SLD do europarlamentu?
- 27/02/2013 18:37 - Inspektor Borowczak na emeryturze