39-letni Karol Cejnóg spędzi w więzieniu 25 lat. Taki wyrok wydał we wtorek gdański sąd dla zabójcy Joanny Ł. w 2003 r. Kobieta była jego konkubiną, mieli dziecko. Morderca zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem, bił ją młotkiem. Wszystko to w obecności ich 2,5 rocznego wówczas syna. Zwłoki zawinął w dywan, a kilka godzin później zgłosił się na policję.
To był toksyczny związek, z relacji znajomych pary wynika, że często się kłocili i rozstawali. W dniu zabójstwa także doszło między nimi do sprzeczki. Cejnóg, były biznesmen, wpadł w furię, ale był poczytalny i miał świadomość swoich czynów. Dlatego Sąd Okręgowy uchylił wyrok niższej instancji z 2006 r., który skazał zabójce na 15 lat więzienia.
Zdaniem prokuratury zasądzona teraz kara jest wystarczającym zadośćuczynieniem poczuciu sprawiedliwości i daje satysfakcję bliskim ofiary.
- 23/02/2010 10:16 - Marihuana w spodniach
- 16/02/2010 13:23 - Odzyskano skradzione auto
- 16/02/2010 13:22 - Odpowie za włamania do samochodów
- 16/02/2010 13:07 - Napadli na kolegę
- 15/02/2010 14:10 - Traktoriada w Witominie
- 09/02/2010 12:34 - Za agregat 10 lat
- 09/02/2010 09:33 - Emeryt wandal
- 05/02/2010 14:17 - Wpadka oszustów kredytowych
- 04/02/2010 17:23 - Metoda na wnuczka
- 04/02/2010 17:21 - Telefony wrócą do właścicieli