Gdańscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy pomimo ciążących na nich zakazów sądowych kierowali pojazdami. Naruszenie zakazu sądowego to czyn zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
11 grudnia nad ranem policjanci z Przymorza zatrzymali przy ul. Piastowskiej golfa. W czasie kontroli okazało się, że 31-letni mieszkaniec Gdańska prowadzi auto pomimo ciążącego na nim zakazu sądowego. Kilka godzin później gdańscy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierującego rowerem, który właśnie wjeżdżał na drogę z zakazem wjazdu dla rowerzystów. Policjanci ustalili, że 39-latek także miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, a w tym również jednośladów.
Sprzedawał leki
Policjanci z Osowy zatrzymali 21-latka z Gdańska. Mężczyzna pracując w jednej z aptek na terenie Gdańska jako technik farmaceutyczny, przez trzy dni przywłaszczał sobie utargi ze sprzedaży towaru. Kierowniczka apteki wartość strat określiła na kwotę pond 400 zł. Za przywłaszczenie powierzonych pieniędzy grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Kierowniczka jednej z aptek powiadomiła komisariat na Osowej, że 21-letni pracownik dokonał kradzieży utargów.
Funkcjonariusze po otrzymaniu zgłoszenia szybko pojechali pod wskazany adres i zatrzymali 21-letniego mieszkańca Gdańska. Ustalenia wykazały, że na początku grudnia br. mężczyzna okradał aptekę, w której pracował. Część towaru sprzedawał klientom i nie nabijał transakcji na kasę, a pieniądze ze sprzedaży chował do swojej kieszeni. Kierowniczka apteki wartość strat z tytułu przywłaszczeń pieniędzy oszacowała na kwotę ponad 400 zł.
21-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Za przywłaszczenie powierzonych pieniędzy mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Strzelali do tramwaju
Tylko kilka godzin zajęło policjantom ze Śródmieścia zatrzymanie dwóch nieletnich, którzy w 5 grudnia strzelali z pistoletu pneumatycznego w kierunku jadącego tramwaju. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W wyniku oddanych strzałów, została zbita szyba. Sprawą 14-letnich sprawców zajmie się sąd rodzinny.
W sobotę dyżurny z Komisariatu na Śródmieściu, został powiadomiony, że ktoś strzelał przy ul. Jana z Kolna w kierunku przejeżdżającego tramwaju. Policjanci szybko pojechali na miejsce i ustalili, że z odległości kilku metrów młodzi chłopcy oddali kilka strzałów w kierunku jadącego tramwaju. Na szczęście nikomu z pasażerów i motorniczemu nic się nie stało, została wybita jedna z szyb w tramwaju. Na podstawie rozpytania świadków zdarzenia, wytypowali prawdopodobnych sprawców. Kilka godzin później, funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkań dwóch gdańszczan. Podczas przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez dwóch 14-latków, policjanci znaleźli i zabezpieczyli dwa pistolety pneumatyczne. 14-latkowie zostali przewiezieni do komisariatu. Nieletni tłumaczyli mundurowym, że strzelali w kierunku tramwaju dla zabawy. Śledczy ustalają teraz skąd nastolatkowie mieli broń.
Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Arsenały w mieszkaniach
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali 3 mężczyzn – dwóch 29-latków i 30-latka podejrzanych o posiadanie broni i amunicji bez zezwolenia. Podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i piwnicznych funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 210 zamków do broni palnej i prawie 160 sztuk amunicji oraz 20 luf. Za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
7 grudnia policjanci z Wydziału Kryminalnego komendy wojewódzkiej w Gdańsku zatrzymali trzech mieszkańców Gdańska – dwóch 29-latków i 30-latka. Mężczyźni podejrzani są o nielegalne posiadanie broni i amunicji. W ich miejscach zamieszkania na terenie Gdańska – w pomieszczeniach mieszkalnych i piwnicznych funkcjonariusze zabezpieczyli znaczne ilości różnego rodzaju amunicji i części składowych broni takich jak: lufy, zamki, korpusy od broni automatycznej. Łącznie do biegłego trafiło ponad 210 zamków do broni palnej i prawie 160 sztuk amunicji. Elementy znajdowały się m.in. w plastikowych skrzynkach i torbach. Nielegalne posiadanie broni i amunicji zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
Grupa młodocianych bandytów zatrzymana
Policjanci z Przymorza zatrzymali grupę aż sześciu sprawców rozbojów w wieku 15-17 lat, którzy mają na swoim koncie 9 rozbojów na małoletnich. Młodzi sprawcy za każdym razem zastraszali dzieci grożąc pobiciem, po czym zabierali im telefony i pieniądze.4 grudnia sąd zadecydował, że jeden z nich - 17-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. O dalszym losie pozostałych sprawców zadecyduje sąd rodzinny.
01.12 do komisariatu na Przymorzu zgłosiły się trzy osoby, które powiadomiły, że ich dzieci zostały napadnięte przez grupę nastolatków. Sprawcy grozili swoim ofiarom pobiciem i w ten sposób wymuszali telefony komórkowe.
Kryminalni, którzy pracowali nad sprawą już na drugi dzień zatrzymali jednego ze sprawców. Okazał się nim 16-letni mieszkaniec Gdańska. W wyniku dalszych ustaleń, następnego dnia funkcjonariusze zatrzymali pozostałych członków grupy. Wśród nich było czterech chłopaków w wieku 15-16 lat oraz 17-latek, który trafił do policyjnego aresztu.
Śledczy ustalili, że sprawcy mają na swoim koncie 9 rozbojów, których dopuścili się w listopadzie i grudniu br. Za każdym razem działali w ten sam sposób. Wypatrywali małoletnich, podchodzili do nich i żądali wydania telefonów komórkowych oraz pieniędzy grożąc pobiciem. Jeden ze sprawców zakładał na głowę kominiarkę, a pozostali kaptury. W trakcie przeszukań policjanci znaleźli przy nich kilka kradzionych telefonów i kominiarkę.
5 grudnia sąd zadecydował, że 17-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za rozboje grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Natomiast sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.
Sprzedawał podrobione narzędzia
Gdańscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali 47-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów, gdy oferował do sprzedaży podrobione narzędzia markowej firmy. W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli cztery sztuki narzędzi wartości 6 tys. zł. 47-latek odpowie z Ustawy o prawie własności przemysłowej. Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą dowiedzieli się,
że na jednym z portali aukcyjnych jakiś mężczyzna z Trójmiasta wystawił do sprzedaży podrobione elektronarzędzia.
Funkcjonariusze niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. 8 grudnia rano policjanci zapukali do drzwi mieszkania jednego z mieszkańców Gdańska. Okazał się nim 47-latek, który od listopada br. na jednym z portali aukcyjnych oferował do sprzedaży przerobione narzędzia markowej firmy. W trakcie przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze znaleźli cztery sztuki, a w tym wiertarki udarowe i młoto-wiertarki o łącznej wartości ok. 6 tys. zł. Nielegalny sprzęt zabezpieczono, a 47-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Śledczy ustalają ile osób sprawca oszukał w ten sposób oraz skąd pochodziły skradzione narzędzia. Za wprowadzenie do obrotu towaru oznaczonego podrobionym znakiem towarowym grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
- 18/12/2009 22:04 - Trzech włamywaczy i poszukiwany
- 15/12/2009 18:43 - Złodzieje samochodów za kratkami
- 15/12/2009 17:41 - Okradali bankomaty
- 14/12/2009 19:19 - Wpadł do oczka wodnego
- 11/12/2009 13:55 - Udawał pracownika kablówki
- 05/12/2009 10:07 - Ukradł laptopa koledze