W niedzielę, 9 maja, na cmentarzu żołnierzy Armii Radzieckiej przy Placu Zebrań Ludowych odbyła się uroczystość złożenia wieńców na grobach żołnierzy Armii Czerwonej. Kwiaty złożyli m.in. Konsulowie Generalni Federacji Rosyjskiej, Republiki Białorusi oraz Ukrainy, a także Prezydent Miasta Gdańska, Marszałek Województwa, a także Wojewoda Pomorski. Odprawiono również nabożeństwo ekumeniczne.
Oprócz zaproszonych na tą okazję oficjeli oraz przedstawicieli związków kombatanckich, w niedzielnych uroczystościach uczestniczyli również zwykli gdańszczanie. Jak sami mówili, do zapalenia znicza na grobach poległych żołnierzy skłoniła ich zmiana we wzajemnych kontaktach międzynarodowych jaka nastąpiła między Polską, a Rosją po katastrofie polskiego samolotu pod Smoleńskiem.
- Chcieliśmy, żeby to było takie symboliczne podziękowanie. Ja chcę, żeby nasze stosunki z Rosją się polepszyły i pomyślałam, że jeżeli każdy z nas przyjdzie i postawi świeczkę, a to zostanie później odnotowane przez nasze media, to być może to będzie mały krok do polepszenia naszych wzajemnych stosunków – powiedziała Kasia Kostrog-Ostromska, mieszkanka Gdańska, która przyszła zapalić symboliczną świeczkę na grobach poległych żołnierzy.
Niektórzy nie zgadzali się jednak, na takie uczczenie poległych tutaj żołnierzy. Przed bramą cmentarza rozdawali ulotki przeciwstawiające się paleniu świeczek na grobach czerwonoarmistów, rozwiesili również transparent. Między protestującymi, a uczestnikami uroczystości doszło nawet do szarpaniny. Będąca na miejscu policja uspokoiła jednak obie strony.
- Chciałbym zaprotestować przeciwko traktowaniu okupantów jak wyzwolicieli, przeciwko świętowaniu przez nas rocznicy 9 maja, która była zamienieniem jednej okupacji na drugą - sowiecką. Jakoś nie widziałem wywieszonych flag na przykład na 17 września, na rocznice najazdu Armii Czerwonej na Polskę. Trzeb pamiętać, że zaraz obok leżą AK-owcy, którzy walczyli za tą wolną Polskę, których Ci żołnierze sowieccy po prostu mordowali i dlatego postanowiliśmy ze znajomymi zrobić taką akcję – tłumaczył powody zorganizowania protestu Jan Kołakowski, student III roku historii na Uniwersytecie Gdańskim.
Same uroczystości przebiegły jednak spokojnie. Kwiaty na grobach poległych złożyli m.in. Konsulowie Generalni Federacji Rosyjskiej, Republiki Białorusi oraz Ukrainy, a także Prezydent Miasta Gdańska, Marszałek Województwa, a także Wojewoda Pomorski. Odprawiono również msze ekumeniczne w której uczestniczyli duchowni prawosławni, muzułmańscy oraz żydowscy. Pod koniec uroczystości krótką przemowę wygłosił Konsul Generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Władimir Jefremow. Podkreślił zasługi jakie dla obalenia faszyzmu miała Armia Czerwona oraz wspólne działania wojsk aliantów, w tym polskich. Za najważniejsze spuściznę zwycięstwa uznał jednak triumf demokracji i wolności w Europie, a odwołując się do poprawy stosunków polsko-rosyjskich, wspomniał o dużej zmianie jaka się obecnie dokonuje. Według Konsula Rosji bardzo ważne w budowaniu dobrych relacji między naszymi państwami, są wzajemne kontakty polskiej i rosyjskiej młodzieży, od której zależy przyszłość stosunków polsko-rosyjskich.
- Przyszedłem zapalić znicze, oddać hołd wszystkim żołnierzom armii radzieckiej, która wyzwalała te tereny i to nie podlega dyskusji. Jakiekolwiek próby braku szacunku wobec zmarłych, jakiekolwiek przejawy braku szacunku wobec cmentarza jest działaniem przeciwko europejskiej cywilizacji, nie mieści się w chrześcijańskim zachowaniu. Każdy niech to mocno przemyśli. To nie ma nic wspólnego z ideologią, czy kontrowersyjnością, jest to po prostu oddanie szacunku zmarłym. Historykom zostawmy historię i oceny – powiedział prezydent Gdańska Paweł Adamowicz odnosząc się do protestów przeciwko dzisiejszej uroczystości.
9 maja to jeden z ważniejszych dni w kalendarzu rosyjskim. Wtedy jest bowiem obchodzony Dzień Zwycięstwa. Rosjanie świętują kolejną rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Gdańsk, który był wyzwalany przez żołnierzy radzieckich stał się również ich ofiarą. Całe miasto zostało zniszczone, mieszkańcy zostali potraktowani jak wrogowie. W pamięci niektórych żyjących wciąż tkwią okropności, które wówczas od wojsk sowieckich doświadczyli. Pytanie jakie w tą rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami musimy sobie zadać, to czy jesteśmy gotowi na to trudne rozliczenie z bolesną przeszłością i co ważniejsze, czy jesteśmy już gotowi na zmianę naszego stosunku do Rosjan? Odpowiedź nie będzie łatwa, ale gesty takie jak dzisiejsze zapalenie świeczki na cmentarzu, mogą być małym krokiem do prawdziwego pojednania.
Tomasz Wrzask
- 13/05/2010 15:59 - Kocham bajki Disneya!
- 12/05/2010 20:22 - Pioruny i błyskawice na niebie, piski i wrzaski na sali
- 12/05/2010 10:32 - Czy polski rząd dba o dobro rodzin ofiar?
- 11/05/2010 18:26 - Dwa jubileusze Jerzego Geberta
- 11/05/2010 11:21 - PiS zebrało najwięcej podpisów na Pomorzu
- 09/05/2010 18:13 - Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego do Rosjan
- 05/05/2010 09:37 - Majówka Pomorskich Przedsiębiorców. Daniel Czapiewski: „Jak zawsze gotowi”
- 01/05/2010 17:13 - P. Adamowicz: hojność czy ignorancja?
- 29/04/2010 09:53 - Majówka w Trójmieście
- 29/04/2010 08:17 - Oświadczenie producenta systemu TAWS