Ujawniona przez "Gazetę Gdańską" faktura za wycenioną na 49 200 zł "usługę wywiadu i publikacji", którą urząd miejski w Gdańsku zapłacił koncernowi Ringier Axel Springer Polska wzbudziła zainteresowanie opozycji. Kazimierz Koralewski, radny PiS, złożył w tej sprawie interpelacje do prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz, wnosząc o szczegółowe dotyczące treści tych reklam i specyfikacji kilku zamówień, których wartość między 17 a 27 maja wyniosła 156 600 zł.
- Zwracam uwagę - mówi "Gazecie Gdańskiej" Kazimierz Koralewski - że wydatki skumulowano na finiszu kampanii do Parlamentu Europejskiego, w drugiej połowie maja. Media RAS Polska, odkąd pamiętam, były przychylne opozycji z PO, a urząd w Gdańsku bardzo zaangażowany w politykę ogólnokrajową, więc jest to sytuacja dość osobliwa.
Rzecznik prasowy urzędu, b. dziennikarz TVN, Daniel Stenzel łamiąc prawo prasowe na pytania redakcji "GG" o bohatera lub bohaterkę "usługi wywiadu" nie odpowiada, co podpada pod zarzut tłumienia krytyki prasowej, a redakcji "Panoramy" TVP Gdańsk opowiada o korzyściach promocyjnych wynikających ze zleceń dla RAS Polska, najwyraźniej nie chce ujawnić detali "egzotycznej" kampanii PR opłaconej z budżetu Gdańska.
- Mamy prawo wiedzieć, za co i za kogo zapłacił urząd blisko 50 tysięcy złotych. Mam tylko płonną nadzieję, że nie była to rozmowa z prezydent A. Dulkiewicz, byłoby to co najmniej dla gdańszczan krępujące... - dodaje radny Koralewski.
Na odpowiedź na interpelację K. Koralewskiego administracja ma 14 dni.
W okresie, który obejmuje zlecenie "usługi wywiadu i publikacji" Aleksandra Dulkiewicz przekomarzała się z redaktorem Bartoszem Węglarczykiem w audycji "Onet rano". Byłby to, jak zauważył na tweeterze red. Jacek Łęski, najdroższy taksówkarz w Polsce? Sam Łęski próbując kilka tygodni wcześniej bezpłatnie zadać pytanie A. Dulkiewicz został odtrącony jako zbyt natrętny wolontariusz prawdy.
Płacąc 49 200 złotych za "Usługę wywiadu i publikacji" prezydent Gdańska jednocześnie kontrasygnuje decyzję o przyznaniu dodatku węglowego niezamożnym swoim gdańskim pracodawcom w kwocie 1,40 zł!
I pyta, czy przelać te kwotę na konto, czy dostarczyć gotówkę?
Szczodrość Gdańska ma charakter selektywny.
(gg,mk)
Inne artykuły związane z:
- 04/09/2019 15:05 - Lewica na Wybrzeżu walczy o Sejm, ale nie o Senat
- 03/09/2019 16:51 - „ESCAPE INTO ART” czyli twórcza integracja dla młodzieży
- 03/09/2019 14:24 - Navigare necesse est… jak żeglować bez celów? Bez punktów odniesienia? - List w obronie Gedanii
- 03/09/2019 13:13 - Płażyński rezygnuje z Rady ECS. Nie chce funkcji papierowej
- 03/09/2019 10:04 - II wojna światowa w fotografii
- 02/09/2019 19:27 - Jesienne święto ogrodnicze
- 02/09/2019 16:39 - Dyżur organizacji pacjenckiej w pomorskim NFZ
- 02/09/2019 09:46 - Wmurowanie kamienia węgielnego pod Muzeum Westerplatte i Wojny 1939
- 02/09/2019 07:24 - Polityka historyczna w imię ideałów? Instytut Dziedzictwa Solidarności powołany w Gdańsku
- 01/09/2019 14:41 - Stocznia OdNowa - nowoczesna infrastruktura na Wyspie Ostrów