Uchwała Rady Miasta Gdańska uwalniająca stawki taksówek jest niezgodna z ustawą o cenach.
W październiku 2007 roku gdańska Rada Miasta przyjęła uchwałę, „uwalniającą ceny” taksówek w mieście. Od 13 stycznia 2008 roku zniesione zostały miejskie regulacje dotyczące stawek pobieranych przez taksówkarzy. Zdaniem władz miasta taki ruch miał urynkowić usługi taksówkarskie i wprowadzić korzystną dla klientów konkurencję.
- Problem w tym, że ta uchwała jest niezgodna z obowiązującym prawem – twierdzą prawnicy.
Chodzi o ustawę o cenach. Art. 8. ust. 3. tej ustawy brzmi bowiem: „Rada gminy określa strefy cen (stawki taryfowe) obowiązujące przy przewozie osób i ładunków taksówkami”.
W styczniu 2008 roku wygasły wszelkie regulacje miejskie dotyczące stawek pobieranych przez gdańskich taksówkarzy. Rynek został uwolniony, a firmy mogą dowolnie kształtować swoje ceny. Problem w tym, że zgodnie z obowiązującą Ustawą o cenach, choć miasto nie musi określać cen urzędowych, ma obowiązek wyznaczyć godziny obowiązywania określonych taryf i wydzielić w mieście strefy, obowiązywania cen.
- Ktoś się w Radzie Miasta fatalnie zdrzemnął – ocenia mecenas Włodzimierz Stasiak. - Problem polega na tym, że o ile dwa inne ustępy artykułu Ustawy o cenach, zakładają dobrowolność regulacji, ustęp trzeci nakłada na samorząd obowiązek określenia stref cen (stawek taryfowych). Obecny brak regulacji daje taksówkarzom pełną dowolność. Jeśli jest pan właścicielem firmy taksówkarskiej i mieszka pan we Wrzeszczu, może pan uznać na przykład, że pierwsza strefa to teren między pana mieszkaniem a Galerią Handlową Manhattan. Podobna dowolność występuje, jeśli chodzi o godziny obowiązywania stawek – tłumaczy mecenas Stasiak.
- Musimy założyć, że ustawodawca jest racjonalny – tłumaczy radca prawny Judyta Fiałkowska–Dąbrowska z kancelarii Meszczyński i Wspólnicy. - Jeśli prawo stwierdza, że „rada gminy określa strefy cen”, inne ustępy ustawy mówią, że „może” coś zrobić, to określenie cen jest obowiązkiem Rady – zaznacza Fiałkowska.
Jak Rada Miasta może wybrnąć z tej sytuacji?
- Musi wprowadzić szybko jakieś regulacje – podkreśla mecenas Stasiak. – W Gdańsku nie może obowiązywać prawo niezgodne z obowiązującą ustawą – tłumaczy.
Jacek Wierciński
jacek.wiercinski@wybrzeze24.pl
- 17/04/2011 14:49 - Weekend za pół ceny - rozsmakowanych mniej
- 17/04/2011 11:40 - Trójmiejskie gwiazdy pomagają Hospicjum
- 16/04/2011 18:00 - Zmarła Teresa Chudek
- 16/04/2011 14:40 - Motocykliści zbierali krew
- 16/04/2011 07:37 - Posłowie używają Facebooka w czasie obrad Sejmu
- 15/04/2011 12:31 - Remont we Wrzeszczu: Od niedzieli pojedziemy po betonowych płytach
- 15/04/2011 06:50 - Narodowy spis powszechny - Jo! Jem Kaszëbą!
- 14/04/2011 20:57 - Kalkulator czynszów komunalnych - zobacz ile zapłacisz
- 14/04/2011 20:47 - Wytrzeźwiałka we Wrzeszczu - rektor PG ma sojusznika
- 14/04/2011 19:50 - Mężczyzna zginął pod kołami śmieciarki