W 1889 roku I Międzynarodówka w Paryżu podjęła uchwałę, że począwszy od 1890 roku 1 Maja będzie obchodzony jako międzynarodowe święto pracy. Datę tę wybrano dla uczczenia rocznicy strajku robotników w Chicago 1 maja 1986 roku w walce o 8.godzinny dzień pracy.
Z "Notesu nocnego Marka" Michała Pruskiego
"Pierwszego maja 1971 roku byłem w Gdyni. Pochód jak pochód. Już było nudno i ciągle tak samo. Ale miało być inaczej - poszła fama, że stoczniowcy z "Komuny Paryskiej" będą nieść na ramionach trumny - znak żałoby po grudniowej tragedii. W Grudniu kilka razy musnęły mnie kule. Pamiętam strach. W pochodzie nie było trumien, było mrowie milicji i zwykła celebra - trybuna honorowa, jacyś dostojnicy. Sztampa.
(...) W dorosłych latach unikałem pochodów aż do czasu gdy wezwał dziennikarski obowiązek(...) Byłem przerażony gdy pierwszy raz padło na mnie. Dostałem Gdynię. Z początku ustawiłem się gdzieś w tłumie przy krawężniku i próbowałem zanotować coś z wrzasków podnieconego spikera, ale megafony potwornie zniekształcały głos, który niósł się niezrozumiałym bełkotem wzdłuż całej ulicy. W rozpaczy znalazłem w końcu wóz nagłośnienia, pokazałem legitymację i wdarłem się do środka. Już niczego nie musiałem notować, dostałem plik kartek z chronologią przemarszu."
"Przed trybuna honorową pierwsze szeregi robotników w białych kaskach. Tak, to gdyńska remontówka! Idą uśmiechnięci, a wśród nich Jan Kowalski, spawacz, który zgłosił racjonalizatorski pomysł lewoskrętnego rabowania osi dynamometrycznych. Jest też Genowefa Malinowska, suwnicowa, która od 40 lat jeździ suwnicą. Kadra inżynierska z dyrektorem Piotrem Nowakiem! Pozdrawiają władze Gdyni!"
"Pierwszego maja 1982 roku po raz pierwszy pochód obstawiały milicyjne oddziały ZOMO, armatki wodne, transportery opancerzone. Cały ten majdan ustawiono na trakcie Konnym, równoległej nitce Al. Zwycięstwa. Kontrpochód i tak przeszedł wznosząc okrzyki - od centrum Gdańska aż do Wrzeszcza. Na 3 Maja twardogłowy generał milicji zapowiedział surową reakcję. Dotrzymał słowa. Uliczne walki w mieście trwały do późnych godzin wieczornych. Z okien redakcji (Głosu Wybrzeża - red.) widziałem płonące gaziki, chmury gazów łzawiących, okrzyki nienawiści, rannych. Opisy "radosnego" święta zastąpiły w gazetach ponure, anonimowe komentarze. Czas dopełniał się powoli.
W połowie lat 80.tych już nie wznoszono trybun honorowych, zastąpiły je podwyższenia, podesty, na których stawali dygnitarze.(...) Władza pragnęła być bliżej ludu, pozorować, że się nie wywyższa.
Pod osłoną milicyjnego złomu zleciało aż do 1990 roku, pochodu w tym roku już nie było, zaczął się czas festynów, imprez na świeżym powietrzu...
Moje maje były inne - od beztroski, od wiatru poruszającego celuloidowymi skrzydełkami wiatraków po meczącą, sztampową celebrę, zadekretowaną jedność i sztuczny entuzjazm. Nie tęsknię za czasem, który przeminął wraz z szumem szturmówek, z hasłami na transparentach, które dziś nic już nie znaczą. Powróciły inne hasła, jak gdyby przeniesione z XIX wieku, z drapieżnego kapitalizmu o wilczych zębach - "Pracy i płacy", "Chcemy żyć godnie", "Protestujemy".
Historia zatoczyła koło i pierwszego maja słońce nie zawsze grzeje ludzi władzy. Demokratycznie ogrzewa wszystkich. Tych, którzy tradycyjnie bojkotują to święto i tych którzy jednak wierzą, że warto tego dnia wyjść na ulicę."
MICHAŁ PRUSKI na łamach "Głosu Wybrzeża" w roku 2000.
Dziennik Bałtycki - 2 maja 1950
"Pachnącą świeżą zielenią rozwijających się pąków Aleją Rokossowskiego ciągną tłumy ludzi. Chociaż defilada rozpocznie się dopiero za godzinę - gdańszczanie tworzą już zwarty szpaler po obu stronach ulicy. Młodzieży nie widać prawie wcale - wszyscy młodzi wezmą przecież udział w pochodzie. Przyglądać się będą starsi, kobiety i dzieci. Niemal co krok widać matki z wózkami".
DB - 1 maja 1960
"Stoczniowcy gdańscy powitali święto majowe jak przystało na przodujący oddział klasy robotniczej Wybrzeża. W przeddzień 1 maja opuściły tu pochylnie 2 nowe statki przy czym oba - w wyniku realizacji zobowiązań - zostały przygotowane do wodowanie przed terminem"
DB - 2 maja 1980
"Piękna i barwna była tegoroczna manifestacja 1-majowa w Gdańsku. Ulice, place, budynki przybrały odświętny wygląd. Od wczesnych godzin rannych mieszkańcy stolicy województwa gromadzili się w różnych punktach miasta, aby następnie włączyć się do 1-majowego pochodu".
Wieczór Wybrzeża - 2 maja 1980
"Tradycyjnie już uroczystości pierwszomajowe w Gdańsku rozpoczęły dźwięki kurantów z ratuszowej wieży. "Rota" popłynęła nad świątecznie przystrojonym bielą i czerwienią miastem. Następnie rozległ się hymn narodowy. 140 tysięcy uczestników pochodu i około 50 tysięcy zgromadzonych wzdłuż jego trasy mieszkańców Gdańska wysłuchało transmitowanego z Warszawy przemówienia I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka".
Głos Wybrzeża - 2 maja 1990
"1 maja prezydent Wojciech Jaruzelski przebywał wśród załogi EC "Żerań". Złożył też kwiaty pod bramą straceń Cytadeli Warszawskiej".
DB - 2 maja 1990
"W gdańskich "Delikatesach" (sklep spożywczy przy ul. Rajskiej - red.) była duża kolejka po... chleb".
Fot. Marek Zarzecki, Archiwum FMW
- 04/05/2022 18:31 - Dobry rok Struka, majętność Bonny, rekord Byczkowskiego - portfele władzy 2021
- 04/05/2022 18:07 - Gdańsk w podróży - z urzędu w świat
- 02/05/2022 09:31 - W tygodniku „Sieci”: Tusk, czyli krętacz
- 01/05/2022 10:50 - Zmarł Michał Pruski
- 30/04/2022 12:06 - Bezpłatny spacer rodzinny - obchody Konstytucji 3 maja w MIIWŚ
- 29/04/2022 18:22 - Kupczenie boiskiem Gedanii
- 28/04/2022 19:23 - Krzysztof Piekarski: Polityczna logika czasu niewypowiedzianej krwawej wojny
- 27/04/2022 13:13 - Rosja zakręca nam gazowy kurek. Jesteśmy gotowi. Bez paniki!
- 26/04/2022 16:30 - Festiwal Kultury Utraconej
- 26/04/2022 16:18 - Koła Gospodyń Wiejskich promują zdrową żywność z polskich lasów