W Gdyni 13 grudnia br. w kościele oo. franciszkanów przy ul. Ujejskiego, odbędzie się koncert wg. Jacka Kaczmarskiego pt. "Świadectwo" w wykonaniu Jacka Bończyka oraz Jacka Kleyffa, legendy piosenki studenckiej i kabaretowej, barda, poety, kompozytora, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Przypomnijmy, że jeden z ostatnich koncertów Jacka Kaczmarskiego odbył się 13 grudnia 2001 roku w tymże kościele oo. franciszkanów w Gdyni. Koncertem "Świadectwo" nawiązuje do tamtego wydarzenia.
W tym samym miejscu usłyszymy utwory Jacka Kaczmarskiego w interpretacji Jacka Bończyka, śpiewającego aktora, m.in. Modlitwę o wschodzie słońca, Arkę, Naszą klasę, a także Mury, Obława, Źródło.
W programie jest także odtworzenie teledysku, zilustrowanego scenami ze stanu wojennego do utworu Świadectwo, w archiwalnym wykonaniu Jacka Kaczmarskiego oraz odtworzenie nagrania utworu Kołysanka 1982, pochodzące z koncertu z 13 grudnia 2001.
Bezpłatne wejściówki do odbioru w Konsulacie Kultury, CultureBox w Gdyni i na godzinę przed wydarzeniem w kościele oo. Franciszkanów. Organizatorzy: Miasto Gdynia, Fundacja im. Jacka Kaczmarskiego Konsulat Kultury.
Przypomnijmy, że pieśniarz i poeta Jacek Kaczmarski zmarł 10 kwietnia 2004 r. w Gdańsku. Wraz z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim tworzyli niepowtarzalne trio.
Był autorem piosenek i ballad, które towarzyszyły tak studentom, jak i robotnikom w czasach politycznego przełomu, np. „Obława” (napisana w 1974 r.) na motywach pieśni Włodzimierza Wysockiego i „Mury”, pieśń która stała się swoistym hymnem „Solidarności” i symbolem opozycji lat 80. „Mury” – pieśń inspirowana piosenką katalońskiego anarchisty i barda Lluisa Llacha „L-estaca” (L’avi Siset em parlava /de bon matí al portal /mentre el sol esperàvem /i els carros vèiem passar) stała się swoistym hymnem i symbolem opozycji lat 80. Kończą ją wymowne, zbyt często zapominane zwrotki. Wykonanie to, bez wątpienia robiące ogromne wrażenie ignorowało jednak oryginalny przekaz pieśni.
Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas /I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast /Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam! /Kto sam, ten nasz największy wróg! /A śpiewak także był sam
Patrzył na równy tłumów marsz /Milczał wsłuchany w kroków huk /A mury rosły, rosły, rosły /Łańcuch kołysał się u nóg… Patrzy na równy tłumów marsz /Milczy wsłuchany w kroków huk /A mury rosną, rosną, rosną /Łańcuch kołysze się u nóg…
W jego utworach była obecna m.in. historia polsko-rosyjska („Jałta”, „Rejtan, czyli raport ambasadora”, „Wigilia na Syberii”, „Powrót z Syberii”).
Jacek Kaczmarski urodził się 22 marca 1957 r. w Warszawie w rodzinie artystów malarzy. Ukończył XV LO im. Narcyzy Żmichowskiej przy ul. Klonowej w Warszawie, a w 1980 r. polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, pisząc pracę magisterską pt. „Postać Stanisława Augusta Poniatowskiego w poezji okolicznościowej jego epoki”.
Jacek Kaczmarski w swoich utworach, odwołując się do historii i sztuki – jednak nie poprzez daty, postacie, a w sposób alegoryczny i metaforyczny, wymaga erudycji. W ten sposób jego twórczość odegrała nienachalną, ale znaczną, rolę edukacyjną.
Mając zaledwie 17 lat, napisał słynną „Obławę”, zainspirowany kapitalną balladą Włodzimierza Wysockiego „Polowanie na wilki” napisaną w 1968 roku (!) z oryginalnymi wersami, przy których przechodzą dreszcze:
To polowanie, to na wilki trwa obława /śmiertelny bieg skrwawiony śnieg, nadziei brak /harkoczą wściekłe psy, a my nie mamy prawa /granicy przejść czerwonych rozwieszonych flag
Nie lituje się nikt nad wilkami /strzelcom obce ma być drżenie rąk /złudną wolność otoczą flandrami /i czerwony zamyka się krąg/Niby flandr wilk nie może przekroczyć/mały szczeniak już ma to we krwi /i pamięta, gdy przejrzy na oczy /z wilczych prawd czerwona śmierć drwi
Wyśpiewana przez Kaczmarskiego na Studenckim Festiwalu Piosenki „Obława” w 1977 roku dała mu wielką popularność, ale w znaczeniu gwiazdy estrady. Śpiewał w klubach studenckich i amatorskich koncertach. Tygodnik Student w 1980 roku zamieścił o nim większy artykuł.
- Po spotkaniu z Włodzimierzem Wysockim w 1974 roku zrozumiałem, że piosenka nie jest jedynie umiejętnością napisania tekstu i skomponowania muzyki. Może być sposobem wyrażania najgłębszych, najbardziej podstawowych treści – mówił pieśniarz w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” w 1990 r.
Wysockiemu poświęcił w 1981 roku monumentalny utwór „Epitafium”, wyśpiewany z opolskiej sceny dwa lata po tym, jak w jednym z domów studenckich Kaczmarski poznał Przemysława Gintrowskiego i Zbigniewa Łapińskiego.
Kaczmarski sięgał też po „cytaty” z kultury rosyjskiej, z malarstwa. I tak np. ballada „Encore, jeszcze raz” powstała jako opis obrazu Fiedotowa, a wstrząsający „Rublow” był inspirowany tak postacią metafizycznego „piszącego” ikony, jak i genialnym filmem Tarkowskiego.
Podobnie. jak przekonywał Aleksander Sołżenicyn, zauważył, że mimo podobieństw Rosja, a Związek Sowiecki to jednak inne twory.
Cykl „Muzeum” tworzą utwory zainspirowane malarstwem Jacka Malczewskiego, w tym „Zesłanie studentów”, „Zatruta studnia”, „Wigilia na Syberii” i „Powrót z Syberii”, „Zbroja”. Tam też znalazła się „Arka Noego”, „Rejtan, czyli raport ambasadora” (obraz Jana Matejki „Rejtan”), czy „Pikieta powstańcza” według Maksymiliana Gierymskiego.
„Tworzywem” dla jego ballad było też malarstwo Hansa Holbeina, Albrechta Duerera (ballada „Siedem grzechów głównych”) Pietera Bruegela Starszego oraz wielkiego mistyka i twórcy malarskich traktatów filozoficznych i teologicznych Hieronimusa Boscha.
W 1981 roku stan wojenny zastał go we Francji. By mieć środki do życia współpracował z Radiem Wolna Europa. Tułał się po świecie od Monachium po Australię. W 1990 roku wrócił do kraju.
Artur S. Górski
13 grudnia 2019, godz. 20.00 - Kościół oo. Franciszkanów w Gdyni, ul. Ujejskiego 40 (kościół górny)
Wstęp wolny – bezpłatne wejściówki do odbioru w Konsulacie Kultury, CultureBox w Gdyni i na godzinę przed wydarzeniem w Kościele oo. Franciszkanów.
- 15/12/2019 20:58 - W tygodniku „Sieci”: tajemnice rodu Jezusa
- 14/12/2019 11:51 - Krzyż dziękczynny FMW na Ołtarzu Ojczyzny
- 13/12/2019 15:20 - Piotr Duda: W walce o wolność, godność, Boga i rodzinę na brać górniczą zawsze można liczyć
- 13/12/2019 13:36 - Jacek Zdrojewski: Wytarte kolana Czarzastego
- 13/12/2019 13:30 - Nagroda dla widowiska Poland: First to Fight
- 12/12/2019 18:00 - Refleksje o ludziach ogromnej wiary, pięknych życiorysach
- 12/12/2019 16:41 - Daniel Obajtek: Naturalny wybór - przyszłość Polski
- 11/12/2019 21:33 - Koszt rzymskiej żenady A. Dulkiewicz
- 11/12/2019 10:52 - Tablice z 21 postulatami MKS mają swoje miejsce w Sali BHP nie w ECS
- 10/12/2019 08:04 - Orlen przejmuje Energę: Płażyński prostuje polityków PO