Zwycięstwo, porażka i hurtowa wyprzedaż piłkarzy. Gdański zespół tak naprawdę nie wiadomo dokąd zmierza, bo bardzo trudno określić w tej chwili jego kształt, realne możliwości i cele. Mecz ze Śląskiem wielu odpowiedzi nam nie udzieli. Początek spotkania w piątek o 20.30.
Liczba piłkarzy, która odeszła z Lechii przed i na początku sezonu jest dużo dłuższa od tej, na której znajdują się nowe nabytki. I to jaka lista! Można by z niej ułożyć naprawdę przyzwoitą ligową pakę. Pomijając fakt pozbycia się piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę, jak Makuszewski, Chrapek, Mak, Janicki... To teraz jeszcze Mario Maloca. Człowiek, bez którego biało-zielona obrona nie istnieje. Najdobitniej pokazał to ostatni mecz z Cracovią.
Z Chorwatem jest jednak o tyle nieprzyjemna sytuacja, że wszyscy zostaliśmy okłamani. Oficjalnym powodem absencji miał być uraz stopy. Szybko się jednak okazało, że obrońca ma odejść do zespołu drugiej Bundesligi. Dlaczego? Prezes Mandziara wyjaśnił, że mieli rozbieżności finansowe z zawodnikiem. I żadna z ich propozycji nie została przez niego zaakceptowana. Wybaczcie, ale jeśli jest facet, który trzyma całą defensywę i w ośmiu meczach nie traci się bramki, to trzeba mu dać to, czego oczekuje. A nie grać ogórkami kopiącymi się po czołach. W ten sposób sukcesu się nie osiągnie.
Kibice są coraz bardziej wściekli. A, jak wiadomo od lat, jak ci się w Gdańsku zdenerwują, to afera gotowa. Tu się z nimi nie zadziera. I jeśli ktoś chce kręcić lody, to na pewno nie w Lechii, bo zostanie wywieziony na taczce. Cierpliwość sympatyków się kończy, bo nie ma kim grać. Teraz jeszcze do końca roku z powodu kontuzji wypadł Haraslin. Mocnych transferów jak nie było, tak nie ma. Czyżby faktycznie w gdańskiej kasie nie było już pieniędzy? Czy po prostu mówienie o „wielkiej Lechii” miało być tylko przykrywką do podreperowania prywatnych interesów? Na razie nie wygląda to dobrze.
Trener Nowak robi dobrą minę do złej gry, ale najwyraźniej nie ma zbyt wielkiego wpływu na kształt drużyny. To jednak nie dziwi, bo takie rzeczy w Lechii widzieliśmy już nie raz i nie dwa. Kompletnie niezrozumiałym jest jednak fakt, że w ubiegłym sezonie biało-zieloni byli naprawdę mocnym zespołem. Oczywiście, błędy popełniono, ale do ostatniej kolejki mistrzostwo było na wyciągnięcie ręki. Teraz zespół jest słabszy przynajmniej o połowę. Gdzie tu logika!? Zamiast dopompować kasę, zatrzymać najlepszych, dokupić jeszcze lepszych i w końcu odnieść sukces, to nie – rozpieprzmy wszystko. Zostawmy słaniających się na nogach, odcinających kupony emerytów, trzymajmy najdroższego rezerwowego w historii ligi i klepmy sobie spokojnie w środku tabeli. Mniejsze nerwy, mniejsza kasa, a interes i tak się kręci.
Naprawdę nie wiadomo czego możemy się spodziewać. Oby tylko nie najgorszego. Mecz ze Śląskiem we Wrocławiu odbędzie się w tle tych wszystkich zawirowań w klubie znad morza. Ale kogo ma wystawić Nowak? Peszko pauzuje za kartki, Wolski kontuzjowany (i żeby tak było faktycznie, a nie że chłopak negocjuje z Legią, o czym się mówi od dłuższego czasu), Haraslin z zerwany więzadłami, fatalny środek obrony i tak dalej... Trudno przewidzieć pierwszą jedenastkę.
A we Wrocławiu łatwo nie będzie. Bo Śląsk będzie chciał się zrehabilitować za dwie porażki na początek sezonu. Drużyna Jana Urbana bardzo się wzmocniła i to tylko kwestia czasu kiedy wszystkie tryby zaczną chodzić jak należy. Jeśli tak się stanie już w piątek, to Lechia z Dolnego Śląska wróci ze sporym bagażem bramek.
Piątkowe spotkanie jest zagadką równie wielką co przyszłość Lechii. Kto przyjdzie, kto odejdzie? Miejmy nadzieję, że w tym szaleństwie jest metoda i do Gdańska lada chwila zawita trzech-czterech zawodników, którzy z miejsca będą potrafili zrobić różnicę i pchnąć ten zespół do przodu. Bo na razie sprawia on wrażenie, że wszystko jedno.
Patryk Gochniewski
- 30/07/2017 08:07 - Poobijani gdańszczanie dobiją "Gryfy"?
- 28/07/2017 20:36 - I znów dwie twarze Lechii - oceny po meczu we Wrocławiu
- 28/07/2017 20:26 - Lechia obudziła się za późno - druga porażka z rzędu
- 28/07/2017 10:46 - Transferowy hit MH Automatyka! Josef Vitek ponownie w Gdańsku!
- 27/07/2017 20:19 - Zwycięski powrót Arki do europejskich Pucharów
- 27/07/2017 18:47 - Trzej gdańszczanie w Puchar NICE 1. Ligi
- 26/07/2017 18:02 - Składy na mecz Zdunek Wybrzeże - Polonia Bydgoszcz
- 25/07/2017 19:39 - Dwaj juniorzy Zdunek Wybrzeże na podium III rundy NICE Cup
- 25/07/2017 10:24 - Wylosowano pary 1/16 finału Pucharu Polski
- 24/07/2017 16:36 - Pięć sparingów MH Automatyki przed sezonem