Nie ustrzegli się błędów, ale też walczyli z całych sił. Pokazali kawałek niezłej piłki i jednocześnie udowodnili, że wracają na dobre tory. W Gdańsku przeżyliśmy prawdziwe trzęsienie ziemi. Po tym spotkaniu piłkarze na pewno się nie załamią, tylko wrzucą jeszcze wyższy bieg. A przypomnijmy, że Lechia wciąż jest przetrzebiona kontuzjami. Ostatnie dwie kolejki pierwszej rundy mogą należeć do biało-zielonych. Oceny w skali 0-5.
Dusan Kuciak (3,5) - Ocena wyjściowa musi pozostać. Byłaby wyższa, bo grał naprawdę dobrze, ale to on zawalił drugą bramkę dla Lecha. Niepotrzebnie wychodził przed pole karne, dał się ubiec Rakelsowi i mieliśmy remis. Gdybi nie ta sytuacja, to kto wie, jak by się zakończyło spotkanie.
Mato Milos (3,5) - Podobnie, jak Kuciak. Zagrał bardzo dobre zawody, ale jego niepotrzebna strata w obrębie szesnastki skutkowała trzecim golem dla gości.
Błażej Augustyn (3,5) - Bramka i chyba najlepsza gra od czasu pojawienia się w Gdańsku. Tym razem niczego nie zawalił.
Michał Nalepa (2,5) - Praktycznie niewidoczny. Miał trochę problemów na środku obrony i do tego czerwona kartka. Wprawdzie nie miał wyjścia, musiał ratować sytuację, ale osłabił jednocześnie osłabił zespół.
Paweł Stolarski (3) - W tym meczu nie miał zadań ofensywnych. W defensywie jednak niemal bezbłędny, poza tą akcją na 3:2 dla Lecha, kiedy zakręcił nim Jevtić. Widać po nim długą przerwę w grze, ale mimo wszystko zagrał na dość wysokim poziomie.
Simeon Sławczew (3) - Ocena zaniżona przez fatalne podanie do Nalepy, które przyczyniło się do czerwonej kartki. Poza tym naprawdę dobrze - dośrodkowanie po którym padła bramka na 3:3, dużo otwierających podań, świetny przegląd pola i trzymanie środka pola.
Joao Nunes (3) - Zarówno w środku pola, jak i po przesunięciu do obrony wyglądał przyzwoicie. Szału nie było, ale też nie popełniał błędów, a to najważniejsze.
Mateusz Lewandowski (2,5) - Po raz kolejny zastanawiamy się po co został ściągnięty do Gdańska. Nie jest może totalnym leszczem, ale też nie zawodnikiem dla drużyny mającej takie aspiracje.
Flavio Paixão (3) - Walczył jak lew, ale jednak oczekujemy od niego o wiele więcej.
Rafał Wolski (4) - Maestro. W tej chwili najlepszy zawodnik Lechii. Z Lechem zaliczył asystę i wielokrotnie brał na siebie ciężar gry. Jego luz i umiejętność utrzymywania się przy piłce jest naprawdę niesamowita.
Marco Paixão (3) - Wywalczył rzut karny i zamienił go na bramkę. Poza tym odcięty od podań, często musiał schodzić do skrzydła i brakowało go w szesnastce. Nie był to jego najlepszy mecz, jednak są momenty, kiedy jest po prostu nieoceniony.
Rezerwowi:
Grzegorz Kuświk, Joao Oliveira, Milos Krasić - Wszyscy otrzymali zbyt mało czasu, aby ich rzetelnie ocenić. Jednak Krasić jest wyraźnie pod formą, Oliveira musi grać dłużej, żeby się rozkręcić, a Kuświk powinien grać od początku z Marco, bo jego predyspozycje współczesnego napastnika mogą być bardzo pomocne przy stwarzaniu przewagi w ofensywie.
goch
- 24/10/2017 20:22 - Stypendia sportowe dla 751 uczniów
- 23/10/2017 21:24 - MH Automatyka niewysoko, ale pewnie pokonała SMS
- 23/10/2017 21:08 - Trefl pewnie pokonał MKS Będzin
- 22/10/2017 18:16 - MH Automatyka odbudowała się w Opolu
- 22/10/2017 17:55 - Arka efektownie pokonała Jagiellonię - wynik
- 21/10/2017 20:47 - zVARiowany mecz na remis
- 20/10/2017 21:07 - Podhale wypunktowało MH Automatyka
- 20/10/2017 20:36 - Trzeba w końcu zacząć wygrywać
- 18/10/2017 19:09 - Trefl wygrał wyjazdową batalię z Jastrzębskim Węglem
- 18/10/2017 16:09 - Drugi zatrzymany w afrerze korupcyjnej z zarzutem czynu sprawstwa kierowniczego