Do pewnego momentu byliśmy pewni, że ocen dziś nie będzie. Raczej coś w rodzaju mowy pożegnalnej czy nekrologu. Że oto poległa Lechia Gdańsk. Jeszcze niedawno zespół świetny, dziś jednak przypominający korowód żywych trupów. Udało się jednak wysupłać z siebie chociaż trochę chęci i umiejętności, dzięki czemu wyrok odkładamy. Mamy nadzieję, że na zawsze. I pewne jest jedno - w młodości siła.
Jednak pomeczowa mina i wywiad Piotra Nowaka mówią wszystko - jest wściekły, że to wszystko się posypało i że trzeba pracować od nowa. Jest wściekły na doświadczonych graczy, że nie są w stanie kontrolować meczu. I dał jasno do zrozumienia, że pobłażliwość się skończyła i piłkarzy czekają dwa tygodnie treningowego piekła. Oceny w skali 0-5.
Dusan Kuciak (4) - Wrócił! Jest ponownie w bramce. Bezbłędny i pewny. Przy bramce bez szans.
Paweł Stolarski (2,5) - Za bardzo poniosła go ofensywna fantazja i zapominał o defensywie. Szkoda tylko, że z przodu dziś mu za bardzo nie szło.
Błażej Augustyn (3) - Pewny występ stopera Lechii. Miał tylko jeden błąd, przy bramce dla Wisły, kiedy był zbyt daleko dośrodkowującego Sadloka. No i znów żółta kartka, trzecia już... Tylko że tym razem jest ona pokłosiem idiotycznej straty Matrasa.
Steven Vitoria (3) - Bez szału, ale całkiem poprawnie.
Mateusz Lewandowski (2) - Nie ma szans, żeby kiedykolwiek wskoczył na poziom Jakuba Wawrzyniaka, który jest jednym z najlepszych lewych obrońców w historii polskiej ligi. To taka dziwna pozycja, którą bardzo trudno obsadzić, bo dobrych lewych defensorów jest jak na lekarstwo. A jak są, to kosztują krocie. Tym samym mamy Lewandowskiego.
Daniel Łukasik (2,5) - Nie był to jego mecz. Tym razem oglądaliśmy zawodnika, który nie szuka gry do przodu, tylko do tyłu lub w bok.
Flavio Paixão (1,5) - Poza udziale przy akcji bramkowej i jednym dobrym podaniem zaraz po niej, mecz kompletnie do zapomnienia. Kolejny z rzędu zresztą.
Patryk Lipski - Bez oceny. Zszedł szybko z powodu urazu, ale widać było, że ma kłopoty z wejściem w to spotkanie.
Milos Krasić (3) - Szukał rozwiązań, ale nikt mu nie pomagał, kiedy już ruszał z atakiem. Stąd straty lub zbyt długie holowanie piłki.
Sławomir Peszko (2,5) - Miał jeden groźny strzał i może ze dwie akcje. Poza tym nic wielkiego nie pokazał. Chęci mu jednak odmówić nie można.
Marco Paixão (2,5) - W pierwszej połowie pokazał, że nawet jak nie ma sytuacji, to stara się utrudniać życie obrońcom. Walczył, ale szybko z tego zrezygnował, bo nie przynosiło to korzyści. W drugiej połowie praktycznie nie istniał, aż do momentu, kiedy świetnie asystował przy bramce wyrównującej.
Rezerwowi:
Mateusz Matras (1,5) - Koszmarne wejście w mecz. Co kontakt z piłką, to strata powodująca zagrożenie pod bramką Kuciaka. W drugiej połowie miał kilka ważnych przejęć w środku pola, ale był to jego najgorszy mecz w Lechii.
Joao Oliveira (3,5) - Najlepszy w drugiej połowie. Szybki, przewidujący, ambitny, nieustępliwy. Od jego pierwszego kontaktu z piłką w meczu z Sandecją wiedzieliśmy, że będzie z niego pożytek. I udowodnił to w Krakowie. Wciąz wdraża się w zespół, ale widać, że będzie tylko lepiej. A jego akcja na 1:1 - palce lizać.
Florian Schikowski (3,5) - Miał mało czasu, ale w końcu pokazał, że ochrzczenie go odkryciem młodzieżowej Ligi Mistrzów nie było przypadkiem. Może stać się rozgrywającym czy też swoistym libero z prawdziwego zdarzenia.
goch
- 30/08/2017 11:57 - Składy na rewanżowy mecz półfinałowy z Lokomotivem
- 29/08/2017 18:39 - Gdańszczanie i gorzowianie najlepsi w XIV rundzie DMPJ
- 29/08/2017 15:55 - Historia play off za Lokomotiv, historia gdańsko-łotewska za Zdunek Wybrzeże
- 27/08/2017 16:47 - Arka rozbita w Poznaniu - wynik
- 27/08/2017 13:14 - Chodziarskie radości i dramaty
- 26/08/2017 20:37 - Młodzież uratowała punkt
- 26/08/2017 19:48 - Zmarł Adam Wójcik
- 25/08/2017 20:53 - 52. Międzynarodowy Festiwal Chodu
- 25/08/2017 18:10 - Przełamanie przyjdzie znów w Krakowie?
- 25/08/2017 18:02 - Żupiński najlepszy w IV rundzie NICE Cup