TLPS: Ekstraliga czyli status quo na górze

Wakacje już w pełni, czas więc na pierwsze podsumowanie Red Box – Trójmiejskiej Ligi Piłkarskich Szóstek – Sezon Wiosna 2011. Była to już ósma runda rozgrywek organizowana przez Red Box, wyłącznego przedstawiciela niemieckiej firmy Jako w Polsce.  I jednocześnie kolejna, w której wzięło udział ponad sto drużyn.   

Ekstraliga czyli status quo na górze i sensacyjne degradacje
Nextboard.pl wydaje się być na razie zespołem nie do ogrania, pewnym swoich nieprzeciętnych możliwości. To już druga z rzędu runda Red Box, w której mistrzowie nie zaznali ani jednej porażki. Jedyny punkt stracili w spotkaniu z F.U.H. Maniarą. Tak wielkie sukcesy nie mogą jednak dziwić, Nextboard.pl co rundę sukcesywnie wzmacnia swój skład zawodnikami z trójmiejskiego topu. Ostatnio pojawił się tam nawet Marek Widzicki, były reprezentant Polski w futsalu, obecny reprezentant Polski w beachsoccerze, zawodnik futsalowego Red Devils Chojnice oraz świeżo upieczony mistrz Polski w beachsoccerze w barwach Grembacha Łódź. Razem z nimi pozostali weterani ligowych boisk i hal, tacy jak Tomasz Broner, Sławomir Wojciechowski, kapitan i przywódca Maciej Kozak, Marek Cirkowski, Robert Kugiel  oraz młodszy zaciąg złożony z braci Musików i Adriana Klimowicza stanowi wybuchową mieszankę, którą pokonać naprawdę trudno. Tak jak na jesień znowu najbliżej był zespół B-52 Sport i znowu zabrakło naprawdę niewiele. Jednakże wpadka z Vistal Konstrukcje oraz porażka 2:3 w meczu o wszystko z Nextboadem sprawiła, że zespół Andrzej Terlikowskiego tak jak na jesień musi zadowolić się „tylko i aż” drugim miejscem. Brązowy medal zdobyli zawodnicy beniaminka czyli Specjaliści-Omega. Fantastyczny początek sprawił, iż zespół ten wydawał się być pewniakiem do tytułu, a jednak druga część sezonu nie wyszła młodym graczom Polonii i ostatecznie musieli zadowolić się brązem. W ich barwach błyszczeli czołowy strzelec ligi Michał Mikołajczak oraz Szymon Rychłowski.

Na dole tabeli walka o utrzymanie trwała aż do ostatnich minut ostatniego spotkania. Wcześniej błyskawicznie spadł zespół skandynawskich studentów Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego czyli AMG Finest, który zdobył tylko cztery punkty. Do 1 ligi spadają również dwie drużyny, które miały walczyć w tym sezonie o najwyższe cele. Bedeker Vip Club bronił brązowego medalu z jesieni, jednakże po remisie z AMG przestał zdobywać punkty i tym samym znalazł się w niższej klasie rozgrywkowej. Cafe Ferber, etatowy faworyt do podium, zanotował niezły początek, a jeśli przegrywał to zazwyczaj po zaciętych końcówkach jedną bramką. Porażek było jednak tak dużo, że nagle znalazł się pod kreską. Meczem na przełamanie miało być spotkanie z AMG, z którym większość drużyn spokojnie sobie radziło. Cafe przegrało jednak sensacyjnie jedną bramką, chwilę potem zagrało mecz o 6 pkt z Wybrzeze24.pl i mimo potężnego składu przegrało ponownie jedną bramką. Dwa ostatnie mecze z B-52 i Maniarą były jeszcze „deskami ratunkowymi” dla zespołu braci Szydłowskich, ale doświadczeni ligowcy Gedanii Gdańsk nie unieśli ciężaru Ekstraligi. Dziś wiadomo, że wystarczyło wygrać jedno spotkanie i Cafe utrzymałoby miejsce w elicie.  Ostaniego spadkowicza wyłonił pojedynek między Budros.pl oraz KM PSP Gdańsk. Ci drudzy byli rewelacją sezonu, „Strażacy”, którzy radzili sobie z uznanymi trójmiejskimi drużynami. Od maja zupełnie jednak stanęli, a mimo to z Budrosem wystarczył im remis. Przegrali jednak 5:7 i po pół roku gry w Ekstralidze wracają do 1 ligi.

1 ligi czyli powrót starych znajomych
W 1 lidze gr. A walka o awans była tradycyjnie niezwykle zacięta. Walczyło kilka drużyn, z których praktycznie każdy mógł okazać się najlepszy. Od razu bardzo dobrze i mocno wystartowało Radio Gdańsk. Zespół ten w sezonie Wiosna 2008 spadł z Ekstraligi, a potem z każdą kolejną rundą notował coraz gorsze występy. Po fatalnej zimie na hali wydawało się, że „Radiowcy” w Red Box – TPLS spadną do 2 ligi a stało się coś zupełnie odwrotnego. Skuteczna i równa gra sprawiła, że Radio bardzo szybko zapewniło sobie awans do Ekstraligi, w czym wielką zasługę mieli bracia Muła, Arkadiusz Nasierowski oraz Piotr Formela. Drugim nowym Ekstraligowcem jest Saur Neptun, który po umiejętnym zgraniu swojego nowego składu pokazał „lwi pazur” i wygrał całą 1 ligę gr. A. O sile drużyny stanowili król strzelców ligi Adam Piątkowski (napastnik Polonii Gdańsk), Dariusz Borkowski oraz Adam Karczewski. W grupie B po jeszcze bardziej wyrównanej i fascynującej walce awans zapewniły sobie HD Heavy Duty (awans po półrocznej przerwie) oraz Techmont Sieci Wod-Kan (po rocznej przerwie). Blisko były drużyny S&A Amatosport.pl oraz K-EX Wyspiarze, ale tym razem okazało się, że dla nich jeszcze za wcześnie na wejście do elitarnej Ekstraligi.

Z punktu widzenia organizatora
- Sezon Wiosna 2011 przeszedł do historii jako rozgrywki na bardzo wysokim poziomie. Na wszystkich szczeblach walka toczyła się do ostatnich ligowych spotkań i naprawdę aż miło zaobserwować jak z roku na rok rośnie poziom piłkarskich umiejętności naszych uczestników. Łącznie rozegraliśmy ponad 700 spotkań, w których strzelono prawie 5000 bramek. Jak widać futbol „na tak” był podstawową dewizą Trójmiejskiej Ligi Piłkarskiej Szóstek RED BOX – poinformował „Gazetę Gdańską” Mateusz Nowak , kierownik Red Box – TLPS.  Kolejna runda rozgrywek czyli Jesień 2011 rusza już 29 sierpnia. Zapisy w Salonie Red Box przy ul. Traugutta lub mailowo na ligipomorze@redboxsoccer.com . (JF,MN)