Gdańszczanie nie zdołali sprawić niespodzianki na boisku lidera ekstraklasy. Wprawdzie po pięknym golu Ariela Borysiuka prowadzili 1:0, jednak niewykorzystane kontry zemściły się na nich i przegrali z Piastem w Gliwicach 1:2 (1:1).
Nie Milos Krasić, nie Sławomir Peszko i nie Grzegorz Kuświk a Ariel Borysiuk wyrasta na największa obecnie gwiazdę Lechii Gdańsk pozyskany z Legii Warszawa defensywny pomocnik prezentuje najwyższą i najbardziej stabilną formę spośród piłkarzy biało-zielonych, oprócz oczywiście Marko Maricia.
W sobotni wieczór Borysiuk otworzył wynik po precyzyjnym i jednocześnie silnym strzale z rzutu wolnego. Już w 4 minucie 27 metrów przed bramką Piasta sfaulowany został Lukas Haraslin. Do piłki podszedł pomocnik Lechii i uderzył tuż obok prawej nogi stojącego w murze Marcina Pietrowskiego i jednocześnie tuż przy słupku, czym kompletnie zaskoczył Jakuba Szmatułę. Gliwicki golkiper pomstował później głośno na swoich kolegów z zespołu, jednak przy precyzji strzału nie miał nic do powiedzenia. Wychowanek UKS TOP 54 Biała Podlaska otworzył wynik spotkania i miał też wymarzoną okazję by go zamknąć. W 88 minucie znów z około 25 metrów uderzył niezwykle mocno, piłka niestety odbiła się od słupka.
Gdańszczanie objęli prowadzenie na boisku lidera ligi i zgodnie z naszymi przewidywaniami nastawili się głównie na grę z kontry. Szkoda, że choć jednej z okazji nie wykorzystali. Piast po stracie gola próbował zamknąć Lechię na jej połowie, podchodził z piką do bramki, jednak brakowało Ślązakom wykończenia akcji, a i gdańszczanie umiejętnie te ataki rozbijali. W 25 minucie Michał Mak minął gliwickiego obrońcę, wbiegł sam w pole karne, jednak uderzył źle i Szmatułą pochwycił piłkę. Pięć minut później Grzegorz Wojtkowiak szukał piłką w polu karnym Sławomira Peszki, znalazł go, jednak ten drugi nie poradził sobie ze zbyt mocnym podaniem. W 39 minucie piłka znalazła się w bramce Piasta, ale chwilę wcześniej odbiła się od ręki Rafała Janickiego i sędzia gola nie uznał.
Sukcesywne konstruowanie akcji przez gospodarzy przyniosło skutek w 44 minucie. Po długim podaniu Herberta, piłkę przyjął Josip Barisić, który już wtedy powinien być naciskany przez gdańszczan, niestety miał czas i miejsce na podanie do Martina Nespora, a ten posłał bombę przy słupku bramki Maricia. Jeszcze w pierwszej połowie gdańszczanie znów mogli wyjść na prowadzenie. Tym razem wolnego z 25 metrów bił Daniel Łukasik i minimalnie chybił.
Po przerwie obraz gry nie zmienił się zanadto. Lechia szukała szans z kontry, Piast sukcesywnie i konsekwentnie zdobywał metr po metrze pola. I znów dał o sobie znać Borysiuk. W 57 minucie przymierzył w okienko bramki Szmatuły, piłka omal nie przełamała rąk bramkarza gospodarzy, ale zdołał on ostatecznie wybić futbolówkę na róg. Trzy minuty później w polu karnym Piasta upadł teatralnie Łukasik, ale za to zagranie powinien raczej liczyć na angaż w filmie niż na rzut karny. Niestety za chwilę Piast dopiął swego. W 71 minucie gdańszczanie źle ustawili się przy rzucie rożnym, piłka spadła na głowę Herberta. Brazylijczyk strącił ją w kierunku bramki, a w dodatku „poprawił” ręką Janicki. Gdańszczanie próbowali się odegrać, w dodatku za drugą żółtą kartkę w 80 minucie z boiska wyleciał Nespor, jednak ani Mila, ani Borysiuk ani Milos Krasić nie zdołali wydrzeć gospodarzom choćby punktu. Piast umocnił się więc na pozycji lidera, Lechia niestety zarzuciła kotwicę w dolnych rejonach tabeli.
PIAST GLIWICE – LECHIA GDAŃSK 2:1 (1:1)
Bramki:
0:1 Borysiuk (4)
1:1 Nespor (44)
2:1 Janicki (71-samob.)
PIAST: Szmatuła - Osyra, Korun, Hebert - Pietrowski, Vacek (85` Mokwa), Murawski, Żivec (90+1 Moskwik), Mraz - Barisić (70 Badia), Nespor.
LECHIA: Marić – Wojtkowiak (83 Krasić), Janicki, Maloca, Marković - Borysiuk, Łukasik - Makuszewski, Mak (70 Mila), Peszko – Haraslin (50 Kuświk).
Żółte Kartki: Herbert, Nespor, Korun (Piast) – Borysiuk, Marković, Mila (Lechia)
Czerwona Kartka: Nespor (80` za drugą żółtą)
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 5 877
kli/
- 21/09/2015 20:45 - Obustronne zadowolenie i niedosyt - po pierwszym meczu finału PLŻ 2
- 21/09/2015 19:35 - Bytomianki ponownie wygrały w Olivii
- 21/09/2015 19:20 - Hokeiści Stoczniowca 2014 nadal czekają na decyzję
- 20/09/2015 15:54 - 8 punktów to dużo i mało - po meczu w Pile
- 20/09/2015 05:15 - Polonia Piła - Renault Zdunek Wybrzeże LIVE: 49:41
- 19/09/2015 21:06 - Kto zrobi pierwszy krok do NICE PLŻ?
- 19/09/2015 20:08 - Falstart gdańskich hokeistek
- 19/09/2015 19:53 - Bocce w Kwidzynie dla Renawy. TVG daleko
- 18/09/2015 22:15 - Trwa V Olimpiada Osób Głuchoniewidomych w Konkurencjach Przeróżnych
- 18/09/2015 21:45 - Bronimy złotego medalu!